[6n2] Awaria silnika APE / AUA

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

Awatar użytkownika
klekocix
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 73
Rejestracja: 08 lis 2010, 10:39
Lokalizacja: Warszawa

[6n2] Awaria silnika APE / AUA

Post autor: klekocix »

Pacjent: VW Polo Classic 6N2
Rok produkcji: 2000
Przebieg: 75tyś km
Silnik: 1.4 16v 75KM APE/AUA (nie pamiętam dokładnie który ale o tym dalej).

Wartość rynkowa auta (z danych allegro) to 6-8tyś zł


Auto teścia, dbał o nie jak o syna, którego nigdy nie miał :)
Jest on pierwszym właścicielem auta, samochód nigdy nie miał przez 13 lat nawet stłuczki.

Pierwsza awaria przy przebiegu ok. 50tyś km i 7 latach użytkowania. Oryginalnie chyba był silnik AUA.
Zamarzła odma, głowica nie dostała oleju, wałki w głowicy stanęły, urwało się koło zębate, zawory spotkały się z tłokami. Ogólna masakra.
Lekarstwem okazała się wymiana na kompletny inny silnik o udokumentowanym przebiegu.
Przy wymianie dodatkowe planowanie głowicy, wymiana kompletnego rozrządu i części uszczelek.

Druga awaria przy przebiegu (sumarycznym od nowości auta) ok. 75tyś km i 6 latach użytkowania. Ten silnik to (jeśli się nie mylę) APE.
Z niewyjaśnionych przyczyn jeden z wałków nie dostał w środkowej podporze/łożysku oleju dzięki czemu przytarł się co spowodowało ukruszenie go w miejscu mocowania z kołem zębatym, które przy tym się uszczerbiło. Zawory wydechowe spotkały się z tłokami dzięki czemu się pogięły.

W chwili obecnej do kompleksowej roboty jest głowica (czyli wymiana zaworów wydechowych, być może prowadnic zaworów, planowanie głowicy). Do tego zakup górnej części głowicy z wałkami i kołami zębatymi. Ponadto wymiana rozrządu, montaż niezbędnych uszczelek.

Koszt zrobienia tego dobrze aby jeszcze pojeździć to ok. 3000zł
- koszt obróbki głowicy to 600-800zł
- koszt góry głowicy z wałkami i kołami zębatymi nieznana (szacuję, że 300-500zł)
- koszt kompletnego rozrządu to ok. 600zł
- koszt uszczelek to ok. 300-400zł
- robocizna mechanika to ok. 400zł
+ ewentualnie koszty dodatkowe


Koszt zrobienia tego jak najtaniej to ok. 2500zł
- głowica z allegro to ok. 300-500zł
- koszt góry głowicy szacowany 300-500zł
- kompletny tani rozrząd 400zł
- koszt uszczelek to 300-400zł
- robocizna mechanika to 400zł
+ ew. koszty dodatkowe


Zrobić można to również inaczej (za ok. 3000zł)
- głowica splanowana z górą i kołami zębatymi z allegro 1400zł
- uszczelki 300zł
- kompletny tani rozrząd 400zł
- uszczelki 300zł
- robocizna mechanika 400zł
+ ew. koszty dodatkowe


Którą opcję wybrać? A może jest jeszcze jakaś inna? Bo włożyć 3000zł w samochód warty 7000zł i za 5 lat po raz kolejny zapłacić za następny silnik 3000zł to się raczej nie kalkuluje.

A może zrobić najtaniej jak się da aby jeździł i sprzedać? Teść niestety stracił całe serce do tego samochodu. Nie wiem czy perswadować mu żeby został przy tym aucie czy jedna sugerować sprzedaż?

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
m
mates86
Konkretnie zainteresowany
Konkretnie zainteresowany
Posty: 715
Rejestracja: 19 cze 2011, 23:25
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: mates86 »

Może twój teściu użytkuje auto w niewłaściwy sposób:-/ bo jakoś dziwne że już drugi silnik już pada:-/
Awatar użytkownika
dumle
Namiętny pisarz
Namiętny pisarz
Posty: 1336
Rejestracja: 25 cze 2009, 8:17

Post autor: dumle »

ależ pech, trudno cokolwiek powiedzieć, ja miałem niedawno taką akcję że zerwało mi pasek rozrządu i połowa silnika do wymiany, ale podejście miałem takie, że nie widzę innej dobrej alternatywy tzn jestem pewny swego auta (wszystko robione na bieżąco), a jakbym miał znowu szukać jakiegoś używańca i trafić na nie wiadomo co, to wolałem już generalny remont silnika zrobić (wyszło ponad 3 tysiące czyli pewnie realna połowa wartości auta) i w sumie jestem zadowolony
ale jeżeli teściu myśli o jakimś innym aucie, potrzebne mu np większe kombi czy coś, to sprawa chyba jasna

więc ja bym szedł tym tokiem myślenia
Awatar użytkownika
klekocix
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 73
Rejestracja: 08 lis 2010, 10:39
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: klekocix »

[quote=""mates86""]Może twój teściu użytkuje auto w niewłaściwy sposób:-/ bo jakoś dziwne że już drugi silnik już pada:-/[/quote]


Moim zdaniem jeśli by nie właściwie jeździł nim to by miał spalone sprzęgło, pourywane elementy zawieszenia a nie silnik...

W każdym razie teść jak to 60-letni facet nie kręci silnika na wysokie obroty, nie robi nagłych przyspieszeń, jeździ w miarę płynnie (choć i tak mam stres jak on prowadzi auto czy nie właduje się pod koła innemu kierowcy :) ).

Aha - auto posiada LPG, ale przecież nie ma to wpływu na zatarcie wałka w głowicy...
m
mates86
Konkretnie zainteresowany
Konkretnie zainteresowany
Posty: 715
Rejestracja: 19 cze 2011, 23:25
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: mates86 »

Zauważ ile kilometrów robi twój teściu rocznie, nie ma co się dziwić że auto się psuje jak wszystko jest zastałe i zapieczone. Wydaje mi się że nawet jak kupi coś innego i będzie tak rzadko używać to będzie podobnie. Jak często wymieniał płyny, filtry i paski?
Awatar użytkownika
klekocix
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 73
Rejestracja: 08 lis 2010, 10:39
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: klekocix »

[quote=""mates86""]Zauważ ile kilometrów robi twój teściu rocznie, nie ma co się dziwić że auto się psuje jak wszystko jest zastałe i zapieczone. Wydaje mi się że nawet jak kupi coś innego i będzie tak rzadko używać to będzie podobnie. Jak często wymieniał płyny, filtry i paski?[/quote]

Ostatni raz filtry oraz olej został wymieniony w maju 2011 roku, od tamtej pory do chwili obecnej przejechał 5tyś km.
Rozrząd był wymieniany ok. 4,5 roku temu (przy zmianie silnika z poprzedniego na obecny), i miał przejechane ok. 25tyś km.

Jeśli chodzi o używanie samochodu to do zeszłorocznych wakacji jeździł samochodem raz - dwa razy w tygodniu po ok. 30km (na działkę i z powrotem). Oczywiście rzadziej w zimę, częściej w lecie.
Od września 2012 roku jeździł znacznie więcej gdyż często woził i odbierał z przedszkola oddalonego o ok. 10km mojego synka.

W temacie stania i nie używania samochodu - ja mam 2 pojazdy.
- Octavia TDI używana raz na 2-3tygodnie raczej tylko po to, żeby nie się nie zastała (miałem w niej poważniejszą awarię za kilkanaście stówek ale to dlatego że zastały i rozpadły mi się hamulce z tyłu oraz sparciały gumy zawieszenia)
- Peugeot 205 (czyli mój youngtimer :) ) od września 2009 roku przejechał zaledwie 6tyś km a jego oryginalny przebieg to 127tyś (wyprodukowany w 1994 roku, czyli 19 lat).

I ani w jednym ani w drugim samochodzie nie mam kłopotów z silnikiem od stania w miejscu.


Natomiast jeśli chodzi o preferencje teścia to on do tej pory inwestował w auto bo wiadomo, że wszystko powoli się psuje, ale kolejna inwestycja może nie być już opłacalna. I jeśli nie to auto to będziemy szukać jakiegoś najtańszego, nowego 5-drzwiowego samochodu. Ale chciałbym poznać Waszą opinię, czy warto ratować Polo i nim dalej jeździć, czy naprawić, sprzedać i zapomnieć?

Pytanie przy okazji - ile warty jest w obecnej chwili to uszkodzone Polo? (szacunkowo oczywiście)
Awatar użytkownika
bleah
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 1424
Rejestracja: 28 mar 2009, 15:44

Post autor: bleah »

[quote=""klekocix""]Ostatni raz filtry oraz olej został wymieniony w maju 2011 roku, od tamtej pory do chwili obecnej przejechał 5tyś km.[/quote]

olej z filtrem wymienia się co roku lub po 10-30 tys. kilometrów.
Awatar użytkownika
Jabolek
Trochę już znaczę
Trochę już znaczę
Posty: 1133
Rejestracja: 23 sty 2011, 10:13
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Post autor: Jabolek »

auto źle użytkowane i tyle, olej wymienia się koniecznie co roku nawet jak się niewiele jeździ, rozrząd również "przejeżdżony", dla tego silnika zalecane interwały wymiany producent określa na 4lata bądź jeśli tego wymaga to wcześniej. Silnik ewidentnie niedogrzany i zalepiony szlamem, osadami smoły itp. Jeszcze napisz jaki olej leje.
Awatar użytkownika
klekocix
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 73
Rejestracja: 08 lis 2010, 10:39
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: klekocix »

[quote=""Jabolek""]auto źle użytkowane i tyle, olej wymienia się koniecznie co roku nawet jak się niewiele jeździ, rozrząd również "przejeżdżony", dla tego silnika zalecane interwały wymiany producent określa na 4lata bądź jeśli tego wymaga to wcześniej. Silnik ewidentnie niedogrzany i zalepiony szlamem, osadami smoły itp. Jeszcze napisz jaki olej leje.[/quote]


Jeśli chodzi o olej to Castrol, półsyntetyczny.

Panowie (a może i panie), to, że źle użytkowany silnik to już teść wie (został "oświecony" nie tylko przeze mnie ale i 2 niezależnych mechaników).

Teraz proszę o poradę co robić aby auto jeździło...

Dzwoniłem do jednego sprzedawcy z Allegro handlującego silnikami i prawie osiwiałem.
O ile za głowicę + jej planowanie bierze 350-500zł o tyle za górę głowicy z wałkami i kółkami życzy sobie... 1000zł.
Masakra jakaś...
m
mates86
Konkretnie zainteresowany
Konkretnie zainteresowany
Posty: 715
Rejestracja: 19 cze 2011, 23:25
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: mates86 »

Bez powodu nic się nie dzieje a samochód im mniej używany i niewłaściwie serwisowany tym gorzej dla wszystkich podzespołów mechanicznych.
Awatar użytkownika
dumle
Namiętny pisarz
Namiętny pisarz
Posty: 1336
Rejestracja: 25 cze 2009, 8:17

Post autor: dumle »

najtańszym sposobem to drugi silnik wrzucić, koszt powinien się zamknąć w 1500zł, więc skoro jest dylemat co dalej (za auto bez silnika dostaniesz grosze ze złomowiska) to ja bym tak zrobił
Awatar użytkownika
paffcio
Global Moderator
Global Moderator
Posty: 5507
Rejestracja: 13 lis 2008, 19:10
Lokalizacja: RJA

Post autor: paffcio »

w razie co to mam do sprzedania kompletna glowice i góre wałki z tego silnika
Awatar użytkownika
klekocix
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 73
Rejestracja: 08 lis 2010, 10:39
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: klekocix »

Wysłałem PM, mam nadzieję, że się dogadamy co do potrzebnych części :)


A pytanie dodatkowe - jakie uszczelki muszę nabyć do zmiany głowicy, jej czapki i zamontowania wszystkiego? Bo chciałbym pomału kompletować niezbędne elementy do naprawy.

Z moich obserwacji wynika że potrzebuję:
- uszczelki pod głowicę
- uszczelki pod pokrywę głowicy
- uszczelkę pod kolektor dolotowy
- uszczelkę pod kolektor wydechowy

... i tyle. Jeśli jakaś jest nie potrzebna lub jakiejś brakuje proszę - poprawcie mnie.

Dodatkowo potrzebuję oleju półsyntetycznego 5L i filtr oleju.
Ponadto niezbędna będzie 5L butelka płynu do chłodnic.

Coś jeszcze?

Potrzebuję też rozrząd (wymieniać kompletny z rolkami czy tylko paski?)
I jaka jest różnica w rozrządzie z Allegro za
- 360zł http://allegro.pl/rozrzad-pompa-vw-golf ... 62074.html
- 420zł http://allegro.pl/rozrzad-pompa-vw-polo ... 08950.html
- 540zł http://allegro.pl/nowy-oryginalny-rozrz ... 73510.html

Będę wdzięczny za rozwianie moich wątpliwości.
Awatar użytkownika
dumle
Namiętny pisarz
Namiętny pisarz
Posty: 1336
Rejestracja: 25 cze 2009, 8:17

Post autor: dumle »

mój mechanior niestety nie ogarnął mi całego spisu a miałbyś na tacy co jeszcze trzeba... na pewno zapomniałeś u uszczelce wałka i pod pokrywę zaworów a nie głowicy bo rozumiem że to miałeś na myśli ;)
Awatar użytkownika
Jabolek
Trochę już znaczę
Trochę już znaczę
Posty: 1133
Rejestracja: 23 sty 2011, 10:13
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Post autor: Jabolek »

rozrząd opcja 2
jeśli silnik ma pracować jeszcze długo to potrzebujesz uszczelki:
-głowicy
-pokrywy zaworów
-kolektor dolotowy
-kolektor wydechowy
-simmeringi wałków rozrządu
-simmeringi wała korbowego
-oring odmy
-oring krućca płynu chłodniczego

olej silnikowy 3,2l, układ chłodzenia 5,6l

nie lej Castrola, kup coś od Valvolina czy Liqui Moly o odpowiednich normach i parametrach 5w30/5w40

silnik oczywiście do kpl rozebrania i wyczyszczenia z nagarów i szlamu
ODPOWIEDZ

Wróć do „silnik”