Przede wszystkim - czy jest możliwość zdjęcia samego tyłu oparcia fotela? Tak przynajmniej zyskałbym dostęp do miejsca zamocowania tej dźwigni. Drugie pytanie - czy gdyby dało się zdjąć tylko tą tylną ściankę - czy jest ryzyko wystrzału poduszki? Słowem czy trzeba odłączać akumulator, wtyki pod fotelem?
Nie liczę na to, że dostanę gdziekolwiek sam element - to sobie jakoś już wyprofiluję z blachy, ale przynajmniej chciałbym móc mieć tam swobodny dostęp, bo bez otwierania fotela to robota dla ginekologa chyba
