[6n] problem z pracą dmuchawy.
: 21 sty 2013, 8:25
Witam wszystkich!
Jestem szczęśliwym posiadaczem polóweczki kombi 1999 r. z silnikiem 1.9 Sdi. Od jakiegoś czasu nawiew w kabinie a dziwnie się zachowuje. Mianowicie , niezależnie od tego czy ustawie 1 czy 4 na regulatorze dmucha sobie jak chcesz i kiedy chcesz.
Zauważyłem że kiedy nie kreci się w ogóle i najadę na dziurę tudzież nierówność coś zaskakuje pokręci, pokręci i znowu zdycha. Innym razem stojąc np. na światłach włączy się, dmucha tak że włosy wyrywa z głowy po czym z powrotem ucichnie. Ten wiatrak żyje własnych życiem. A oczywiście jak się już kreci to jeśli zmieniam moc nawiewu na regulatorze np. z 4 na 2 to widać różnice ale i tak po chwili gaśnie. Myślałem że może to już wiatrak siadł ale jakby nie miał mocy bądź jakby nie działał to nie kręcił by w ogóle a on ma przebłyski i wieje jak powinien(momentami).
uff, trochę się rozpisałem i proszę o pomoc, teraz w zimę ciężko z zaparowaną szybą i nie wiem czy opłaca się brać za to samemu czy lepiej oddać do warsztatu. Oczywiście wiadomo jak większość chcę zaoszczędzić próbując naprawić to samemu.
Pozdrawiam!
Jestem szczęśliwym posiadaczem polóweczki kombi 1999 r. z silnikiem 1.9 Sdi. Od jakiegoś czasu nawiew w kabinie a dziwnie się zachowuje. Mianowicie , niezależnie od tego czy ustawie 1 czy 4 na regulatorze dmucha sobie jak chcesz i kiedy chcesz.
Zauważyłem że kiedy nie kreci się w ogóle i najadę na dziurę tudzież nierówność coś zaskakuje pokręci, pokręci i znowu zdycha. Innym razem stojąc np. na światłach włączy się, dmucha tak że włosy wyrywa z głowy po czym z powrotem ucichnie. Ten wiatrak żyje własnych życiem. A oczywiście jak się już kreci to jeśli zmieniam moc nawiewu na regulatorze np. z 4 na 2 to widać różnice ale i tak po chwili gaśnie. Myślałem że może to już wiatrak siadł ale jakby nie miał mocy bądź jakby nie działał to nie kręcił by w ogóle a on ma przebłyski i wieje jak powinien(momentami).
uff, trochę się rozpisałem i proszę o pomoc, teraz w zimę ciężko z zaparowaną szybą i nie wiem czy opłaca się brać za to samemu czy lepiej oddać do warsztatu. Oczywiście wiadomo jak większość chcę zaoszczędzić próbując naprawić to samemu.
Pozdrawiam!