VWPolo Klub

Witam,
miałem już dwa razy przypadek, ze po odstaniu pod praca około 8 godzin, zaczynając jazdę do domku z powrotem zatrzymując się na światłach słyszę w prawym przednim rogu takie wpadanie w rezonans drżenia karoserii tylko na luzie na najniższych obrotach. Gdy dodam gazu lekko znikają, auto wraca do najniższych obrotów znów się pojawiają. Po dosłownie paru minutach samo to
znika i nie ma tego więcej. Zdarza się to raz na dwa tygodnie i o dziwo jak cała noc auto stoi na parkingu to tego nie ma jak wyjadę rano do pracy,ale jak wracam to się to pojawia, tylko na początku. W lecie tez chyba raz się to pojawiło jak cofałem do tyłu podjeżdżając pod mały próg, gdy sprzęgło tak powolutku puszczam a nie zdecydowanie. To jest taki odgłos jakby drgania karoserii. Pomyślałem dziś, że silikonem bezbarwnym ładnie przesmaruję uszczelkę gumową pod klapą od strony wycieraczek która
idzie od prawa do lewa oraz przy końcówkach uszczelek docisnąłem je do końca, bo widać było, że przy końcach trochę odsunęły się. To wszystko czasami się zdarza, jedynie podczas postoju na luzie na najniższych obrotach.
Autko za 4 dni kończy dwa lata:)
Macie jakiś pomysł, czy przyczyna tego może być coś innego? bardziej
poważnego?

Kolego, hałasują Ci przewody paliwowe, VW ma na to gotowe rozwiązanie, wymiana filtra paliwa i przewodów paliwowych na takie o nieco innej długości.
Leć do ASO póki masz jeszcze gwarancję i każ im to zrobić.

Wymianę filtra benzyny i akcję z przewodami miałem miesiąc po kupieniu auta... - od dołu wtedy jakby rura wydechowa wpadała w rezonans.... - ten odgłos był czysto metaliczny i był zawsze na luzie...... wtedy w Polsce VW Łopiński w szczecinie powiedział mi, że ten ten typ tak ma a VW Pasewalk w Niemczech zrobili mi to natychmiast.
Tu chodzi mi o sporadyczne lekkie drgania karoserii lub same maski na luzie, na postoju na najniższych obrotach. Możliwe że to ta uszczelka gumowa na której maska się opiera od strony szyby, była lekko zsunięta - bo była - musiałem ja podciągnąć do góry, wcisnąć, by była oparta na czymś a nie w powietrzy wisiała..... nigdy na nią nie patrzyłem i jej nie poprawiałem.... i nasmarowałem ją silikonem tak jak uszczelki na zimę. Zobaczymy jak będzie:)

Mam ten sam problem i też mam wymienione przeowdy paliwowe.
Chodzi o to, że przewody drgają w swoim korytku, ale w części koryta wchodzącej do komory silnika. U mnie rozwiązali to podnosząc nieznacznie oborty na biegu jałowym, ale w czasie jazdy czasami mi wibrują pomiedzy 2-3k obrotów. Raz drga raz nie....nie wiem czy zależy to od rodzaju, a może ilosci paliwa w baku, a może po porstu sie inaczej ułożą.
W wylocie korytka, przy silniku, przewód jest mocowany w uchwycie, który ma dwie wolne klamry, jezeli przełoży się rurkę w inna klamrę przestaje wibrować....co nie znaczy, że na zawsze;)
W ASO powiedzieli mi, że rozwiązują to obkładając czyms ten przewód, aby nie obijał się o korytko.

Nic poważnego, jechac do ASO i pogadać, albo wymyslic coś samemu, byle okladzina była odporna na wilgoc i temperatury.