VWPolo Klub

Witam,
Mechanik wymienił mi przewody od układu chłodzenia, bo jeden z nich się obluzował i rozlał płyn po całej komorze silnika... Po wymianie przewodów, trójnika i innych elementów które zauważył przy okazji tej usterki, silnik chodzi trochę jak diesel. Silnik trzęsie się tak jakby miał zaraz wylecieć. Samochód nie ma mocy, zapala, jeździ ale silnikiem narywa. Nie jest to normalne zachowanie.
Świece wymienione przeszło miesiąc temu.

Czy to są objawy tego ze nie pracuje jeden z cylindrów?

Zobacz czy masz przewody zapłonowe dobrze pozakładane i czy zapłon w odpowiedniej kolejność 1-3-4-2. Zapłon masz dobrze ustawiony??

U mnie podobnie.Po wymianie świec żarowych silnik zaczął jakoś głośniej pracować podczas jazdy.Jak stoi jest normalnie...I jakoś dziwnie jakby mniej mocy na jedynce,ale to może złudzenie przez ten odgłos silnika.

Dzięki za odpowiedzi. Niestety znowu przewody z chlodzenia sie zerwaly i ponownie zalało mi po maską. Temat cylidnrów muszę odlozyc na ostateczne rozwiazanie problemu z przewodami chlodzenia. Nie wykluczone ze mechanik pomylil kable ze swiec i dlatego samochodz chodzil jakby bez jednego gara.

[quote="patrycju5z"]Temat cylidnrów muszę odlozyc na ostateczne rozwiazanie problemu z przewodami chlodzenia.[/quote]
Jedno z drugim może być powiązane...jak poszła uszczelka pod głowicą a korek płynu chłodniczego ma zatkany zawór upustowy to ciśnienie gazów wydechowych może niejedno zdziałać :butcher:
niech "mechanik" zmierzy ciśnienie sprężania i ciśnienie w układzie chłodzenia (jeśli oczywiście wie jak to zrobić :glare: )

Lukas dobrze gada, jak walneła uszczelka pod głowicą to wytwarza się duże ciśnienie w układzie chłodzenia które powoduje że węże puchną i mogą się zsunąć, a że pali przy tym na jeden gar to pęknięta uszczelka powoduje zalewanie płynem komorę spalania.

Dzięki za spostrzeżenia. Oddałem auto ponownie na warsztat. Jeśli będzie znowu problem to podsunę pomysł z uszczelką. Mnie pomysł z uszczelką wydaje się najbardziej prawdopodobny i logiczny

Mechanik zna mój samochód, niejedno w nim już naprawiał. Pierwszy raz się zdarzyło, aby był taki problem.

Patrycjusz

Okazało się, że problem z paleniem na jeden cylinder wynikał z awarii kopułki i palucha... Blaszka w paluchu była tak wyrobiona, ze przedziurawiła kopulke na tyle powaznie ze nie stykała sie z jedną z blaszek w kopulce w wyniku czego wiadomo - nie palil na jedna swiece. Kopulka byla tak zniszczona prawie tak jakby ktoś kopulkę nożem przedziurawił przeciął...
ciekawe ciekawe

nowa kopulka, nowy palec, nowe przewody chlodzenia i po usterce.

Patrycjusz

No to dobrze, że nie uszczelka mniejsze koszta naprawy