VWPolo Klub

Witam,

mam pytanko, moja lepsza połowa przypadkowo odpalała wczoraj już uruchomiony silnik. Przez krótką chwilę słychać było nieprzyjemny zgrzyt.

Czy istnieje możliwość, że po czymś takim mogło się stać coś z zębatkami albo rozrusznikiem?

Auto działa i odpala normalnie, ale niepewność pozostała.

Pozdrawiam

też kilka razy tak zrobiłem ale to dlatego, że silnik w audi tak cicho chodzi że myślałem że zgaszony heeh....jak odpala i chodzi cicho, rozrusznik jest cichy itp to nie ma się czym przejmować...co nie oznacza, że takie częste niespodzianki i mogą się zęby posypać.....jeździć i lukać czy rozrusznik będzie ok

Jednorazowo raczej trudno. Ale nie powtarzaj tego. Szkoda bendixu i wieńca na zamachu.

Swoją drogą to dziwne. Stacyjki w VAG nie dają się przekręcić drugi raz bez odpuszczenia do zera czyli zgaszenia silnika.

Dają się przekręcić tylko trzeba użyć trochę więcej siły niż przy zgaszonym silniku, jak widać kobieta potrafi.