Strona 1 z 1
[6N2] Trzeszczący daszek licznika
: 27 paź 2012, 22:58
autor: twister
Było już parę wątków na podobny temat, ale wciąż brak rozwiązania. Od jakiegoś czasu podczas jazdy na nierównościach okrutnie trzeszczy mi daszek licznika. Poobklejałem taśmą samoprzylepną wszystkie zaczepy daszku, by plastik nie obcierał się o plastik, pryskałem również W40 (bo natłuszcza), ale problem cały czas występuje. Jak sobie z tym poradzić? Takie małe g... a nie mogę znaleźć przyczyny...
Re: [6N2] Trzeszczący daszek licznika
: 28 paź 2012, 0:04
autor: gallus
Przyłączę się do tematu. Mnie też to drażni bo trzeszczy od samych wibracji silnika.
Re: [6N2] Trzeszczący daszek licznika
: 28 paź 2012, 10:23
autor: P3C1U
ja na 2-3 miesiące zarzuciłem okragła gumke wysokości 0,5cm pod daszek z tyłu... i był spokój
później jakos demontowałem daszek i przykręciłem bez gumki i sam zdziwiony byłem ze już mi nie trzeszczy az do tej pory...
Re: [6N2] Trzeszczący daszek licznika
: 28 paź 2012, 13:21
autor: Marianoo
Ja miedzy daszek, a deske, tam gdzie sie go przykreca dalem cienka tasme taka troche gabkowa i jest teraz absolutna cisza
Re: [6N2] Trzeszczący daszek licznika
: 28 paź 2012, 13:25
autor: gallus
[quote="Marianoo"] cienka tasme taka troche gabkowa[/quote]
A jakieś namiary ? na taką taśmę ?
Re: [6N2] Trzeszczący daszek licznika
: 28 paź 2012, 23:47
autor: Marianoo
Ciezko o namiary:( Kupilem w sklepie na miescie, pare zl za 3metry bodazje. Tzn byla w opakowaniu juz, ale firmy nie pamietam, generalnie zadna znana nazwa.
Mysle ze nawet jak nakleisz parciana izolacje(materialowa) tam gdzie sie skreca daszek z deska i gdzie zaczepy daszka wchodza w deske to bedzie dobrze i dzwiek zniknie.
Re: [6N2] Trzeszczący daszek licznika
: 10 lis 2012, 23:29
autor: twister
Ja dziś uporałem się z trzeszczącym daszkiem. Odkręciłem obie jego części - górną i dolną i w domu składałem, wyginałem, sprawdzałem które miejsca trzeszczą i znów rozkładałem i podklejałem taśmą, aż do uzyskania właściwego rezultatu czyli względnej ciszy. Względnej, bo wykonanie tego elementu to nie jest szczyt techniki. Wygląda jednak, że każdy przypadek może być nieco inny i warto samemu kombinować. U mnie hałas generowało obcieranie dolnej części daszka o pionowe wypusty czoła, które na końcu są zgrzewane do głównego korpusu. Na zdjęciu zaznaczyłem miejsca, o które mi chodzi. Jest ich oczywiście więcej na całej powierzchni, ale myślę, że tyle wystarczy do zobrazowania idei.

By to wyeliminować wszystkie te wypustki obkleiłem piankową taśmą dwustronną (z jednej strony klej wytarty) i usunąłem metalowe spinki (cztery) założone na poziomych zaczepach górnej części daszku. Po złożeniu wszystkiego razem w samochodzie już nie słyszę drażniących ucho dźwięków z tej okolicy.