Witam wszystkich polo maniaków,mam pytanko-mianowicie trafił mi się niewiarygodnie zakonserwowany egzemplarz G40,z ori przebiegiem 142000km,od dziadka który jeździ już nim 16 lat do sklepu po bułki,i stąd obawa iż kompresor może być troszkę zastany,jak sprawdzić po zkupie czy wszystko gra a jak nie to ile może kosztować regeneracja i czy można coś przy tym cudzie zrobić samemu?
Ostatnio zmieniony 26 wrz 2012, 20:58 przez Rosol, łącznie zmieniany 1 raz.
od dziadka... szykuj worek mamony
ogólnie kompresor na początku jest do wyjęcia i rozebrania
silnika przepłukać conajmiej dwukrotnie dobrym olejem ( po 500 km) i wymiana
ja jak kupiłem po dziadku to musiałem remont silnika robić bo kompresja była licha
kompresor nie może być zastany boo jest smarowany olejem i chodzi non stop wraz z obracającym się wałem
możliwe że są listwy wywalone ale to tylko po rozebraniu kompresora
regeneracja kompresora to ok 1000 zł
Dzięki kolego za dobre rady,wczoraj przegrzebałem całego neta na temat i mam mieszane uczucia...ale buda i wnętrze łącznie z komorą silnika nieskazitelne....
[quote=""Rosol""]uwierz kolego że nieskazitelna,podłużnice też,a poza tym już się zdecydowałem wiec nic z tego kolego..[/quote]
taaa...gorzka prawda jest taka, ze kupisz i itak nic z tego nie zrobisz...pojezdzisz i sprzedasz...moze w sumie rozwaz oferte Kasa, bo moglby zrobic z tego cos sensownego...
jeżeli mój steilcheck nie zawiódł mnie przez prawie 2 lata jazdy to z G też będzie bez lipy,bo wychodze z założenia że jak się dba to się ma. No tylko nie będę G użytkował tak intensywnie,akwarium na co dzień zostaje.
[quote=""Rosol""]uwierz kolego że nieskazitelna,podłużnice też,a poza tym już się zdecydowałem wiec nic z tego kolego..[/quote]
Zdarzają się takie egzemplarze ,jeżeli ktoś jezdził bardzo ostrożnie nigdy nie butował, mam na oku takie G całkiem blisko ,starszy pan ma 4 samochody polo jeżdzi może raz w miesiącu na serwisy jeżdzi do niemiec wygląda jak nówka o sprzedaży nie chce słyszeć :closedeyes: ,
zielone szyby miały [quote=""Rosol""]
jeżeli mój steilcheck nie zawiódł mnie przez prawie 2 lata jazdy to z G też będzie bez lipy,bo wychodze z założenia że jak się dba to się ma. No tylko nie będę G użytkował tak intensywnie,akwarium na co dzień zostaje.[/quote]
No cóż.... Życie...Może nie będę wniebowzięty ale decyzję już podjąłem,zakupuje czerwone G w sobotę,napisze na forum co to za cudo jak pojeżdżę,a jak na razie dziękuje koledzy za dobre rady.