Myślałem że juz w moim Polo nic mnie nie zdziwi co może sie zepsuć, a jednak. Wracajac dzis z pracy otworzyłem korbka szybe od strony kierowcy poszło lekko jak zawsze, i tak jechałem na 3/4 opuszczoną szyba. Gdy po około 10 km podjechałem pod dom nie potrafiłem zamknąc okna, korbka chodziła tak opornie ze musiałem bardzo powoli sie nameczyc zeby to okno zamknac ale z drugiej strony czegos w srodku nie urwac. Teraz okno opuszcza sie bardzo powoli ale z wielkim oporem. Nigdzie nie zauwazyłem zeby sie uszczelka podwinęła. Co to może być? smarowac te prowadnice? czy to kurzu sie dostało troche po dawno nie padało, prosze o porady.
szyba wypadła z prowadzenia
musisz zdjac tapicerke i ja wlozyc w swoje miejsce inaczej nie zrobisz
tez sie z tym borykam co jakis czas,z tym ze u mnie czesto wypada jak zamykam drzwi przy otwartym oknie
wykrecasz rygielek ,nastepnire sciagasz obudowe raczki ktora zamykasz drzwi,potem odkrecasz 2 srubki na wkretak krzyzowu
nastepnie sciagasz plastyk od sterowania lusterkami i tak sa tez dwie srubki na maly wkretak krzyzowy,nie wiem tylko jak jest z elektrycznymi lusterkami potem podwazasz tapicerke sciagasz i masz dojscie do szyby
dzieki panowie, :good: mam tylko pytanko: czy mozna wsadzic w te prowadnice bez wyciągania szyby z drzwi?, czy trzeba wszystko wyjac ze srodka całe prowadnice razem z szyba, potem wsadzic i włożyc wszystko ponownie (W cinquecento tak miałem-4 h roboty było- iszlag mnie trafiał)
Jeszcze moze byc problem, ze urwala sie sruba mocujaca prowadnice do drzwi. Trzeba bedzie ja zamontowac na kilku podkladkach, zeby byl odpowiedni kat i bedzie hulalo jak nowe