[6N] Problem z silnikiem, dymi na bialo, miga kont oleju
: 12 lip 2012, 6:48
Witam serdecznie wszystkich Forumowiczów.
Niedawno nabyłem swoją Polówkę 1.0 z 2000r.
Samochód kupiłem jako uszkodzony.
Mechanik u którego stał samochód twierdził, że uszczelka pod głowicą jest do wymiany, ale z racji iż jest to człowiek który przede wszystkim dba o swoje interesy, to chciałem to sprawdzić. Wymieniłem filtr oleju i olej. W oleju nie znalazłem oznak wody. Wymieniłem płyn w chłodnicy i umyłem zbiorniczek wyrównawczy. Nie znalazłem oznak oleju. Wody , ani oleju nie ubywa. Natomiast na ciepłym silniku zapala mi się sławna kontrolka oleju i miga. Wiem, że najprawdopodobniej jest to spowodowane problemem z ciśnieniem oleju, ale jak na razie nie mam jak go zmierzyć. Auto oprócz tego dymi na biało przy dodawaniu gazu. Ale najbardziej niepokojącą rzeczą jest to ze silnik chodzi jak traktor, nie mówi tu o pewnej charakterystyce pracy tego silnika zbliżonej do ropniaka. On po prostu jest bardzo głośny. Hałas się zmniejsz jak się rozgrzeje.
Zaznaczam ze układ wydechowy jest w 100% sprawny, oraz, że samochód przed wizytą u mechanika jeździł bez problemu.
A o to moje pytania...
Czy te problemy związane z ciśnieniem oleju i hałasem mogą mieć związek???
Czy mimo moich zabiegów z wymianą wody i oleju mogłem przeoczyć uszkodzenie uszczelki pod głowicą?
I objawom tego jest dymienie na biało? co może generować taki hałas ? Czy możliwe, że przeskoczył pasek rozrządu?? Zaznaczę, że autko jest dość żwawe jak na 1.0 i nie ma problemu z odpalaniem..
Wiec proszę o opinie, wolne przemyślenia i rady.
Pozdrawiam serdecznie
Niedawno nabyłem swoją Polówkę 1.0 z 2000r.
Samochód kupiłem jako uszkodzony.
Mechanik u którego stał samochód twierdził, że uszczelka pod głowicą jest do wymiany, ale z racji iż jest to człowiek który przede wszystkim dba o swoje interesy, to chciałem to sprawdzić. Wymieniłem filtr oleju i olej. W oleju nie znalazłem oznak wody. Wymieniłem płyn w chłodnicy i umyłem zbiorniczek wyrównawczy. Nie znalazłem oznak oleju. Wody , ani oleju nie ubywa. Natomiast na ciepłym silniku zapala mi się sławna kontrolka oleju i miga. Wiem, że najprawdopodobniej jest to spowodowane problemem z ciśnieniem oleju, ale jak na razie nie mam jak go zmierzyć. Auto oprócz tego dymi na biało przy dodawaniu gazu. Ale najbardziej niepokojącą rzeczą jest to ze silnik chodzi jak traktor, nie mówi tu o pewnej charakterystyce pracy tego silnika zbliżonej do ropniaka. On po prostu jest bardzo głośny. Hałas się zmniejsz jak się rozgrzeje.
Zaznaczam ze układ wydechowy jest w 100% sprawny, oraz, że samochód przed wizytą u mechanika jeździł bez problemu.
A o to moje pytania...
Czy te problemy związane z ciśnieniem oleju i hałasem mogą mieć związek???
Czy mimo moich zabiegów z wymianą wody i oleju mogłem przeoczyć uszkodzenie uszczelki pod głowicą?
I objawom tego jest dymienie na biało? co może generować taki hałas ? Czy możliwe, że przeskoczył pasek rozrządu?? Zaznaczę, że autko jest dość żwawe jak na 1.0 i nie ma problemu z odpalaniem..
Wiec proszę o opinie, wolne przemyślenia i rady.
Pozdrawiam serdecznie