VWPolo Klub

Witam

Od zakupu polo trochę czasu minęło więc postanowiłem wymieniać podstawę - dodam że od zakupu słyszałem jakieś dziwne szuranie w przednim kole od kierowcy byłem pewny że to krzywa tarcza.

No więc tak - zakupione nowe tarcze (wentylowane) + klocki = wymiana u znajomego który grzebie przy autach.
Od strony pasażera wszystko ładnie weszło, a od strony kierowcy zacisk z nowymi klockami trzeba było trochę dobić bo nie pasowany śruby na imbus.

Wyjechałem i słyszę dalej szuranie w kole od kierowcy i do tego to koło strasznie się nagrzewa (czyt. felga), wróciłem podnosimy na lewarku a koło owszem obraca się połowe obrotu w miarę lekko ale później jak by coś je bardzo hamowało.
Coś może jest krzywe ?? i tu proszę o radę bo nie chce jechać do mechaników którzy wymienią mi całe zawieszenie z przodu.

prawdopodobnie zacisk stoi,a trzec dodoatkowo moze tarcz kotwiczna to blaszana za tarcza,czesto sie ja wykrzywia przy montaz nowych tarcz

jak zacisk stoi ? jesli chodzi o tłoczek bo bym sprawdzamy i chyba WD popryskany i na sucho działa bardzo dobrze, chyba ze mowisz o czymś innym

Mowie o prowadnicach zacisku

Jesli możesz to jakos prosto wyjasnic co zrobic to napisz postaram sie po pracy podniesc go i zobaczyc


A dobra juz wiem o czym mówisz - to sa takie tuleje w gumach byly oczyszczone i nasmarowane smarem miedzianym

I jak ktoś jeszcze ma jakieś pomysły

Mam ten sam problem :/ raz szura tak że prawie nie słychać a raz drze się jak nie wiem :/ także podłączam się do tematu

z tyłu za tarczą hamulcową jest taka osłonka z blachy , spróbuj ją odchylić bo ja miałem podobnie jak grzebałem przy aucie .

[quote=""stekvw""]z tyłu za tarczą hamulcową jest taka osłonka z blachy[/quote]
to raczej na grzanie sie mocne koła nie ma wpływu :good:

no dobra zrzuciłem po 18 koło i co widzę tarcza normalna, blacha za tarcza nie dotyka tarczy jest spory odstęp, krece tarczą ciężko to idzie .... ale.

Patrząc od góry na zacisk widać że klocki cały czas dotykają tarczy jak sie nią obróci to trochę lżej ob-kreci dalej to ciężej - kurde co to może być ?

Jak już wspomniałeś że tarcza i klocki są nowe, to klocki będą się stykały
bo muszą się dotrzeć.

Możesz to sprawdzić jeszcze w inny sposób , podnieść z jednej strony - zdjąć koło
uruchomić silnik i włączyć 1 bieg a następnie zobaczyć jak zachowuje
się tarcza i cały zacisk.
Może też być to że te śruby były dorabiane i gdzieś jest nie dociągnięte.

no ja rozumiem że muszą się dotrzeć ale chyba nie tak że cały czas to obciera, prawe koło zachowuję się normalnie po podniesieniu auta można nim normalnie kręcić.
Pojadę z tym do mechanika bo widzę że sam tu nic nie zrobię.

Tylko nie daj się wkręcić , wiesz jak to z tymi mechanikami bywa
ja takie rzeczy sam wykonuję ale u ciebie bym musiał to widzieć bo
na pewno to coś z zaciskiem .

najlepiej wyjmij zaciski i po kolei nasmaruj prowadnice po uprzednim nadepnięciu na hamulec tłoczki powinny wyjść na wierzch, stosuj pastę do zacisków wurth, u mnie pomogło, pasta w małej tubce 5 zł kosztuje a pomogło bo u mnie były zapieczone że hej.
Zazwyczaj mechanicy psikają wd40 które szybko wyparowuje i problem wraca.

A moze problem jest w samych klockach ?
w sklepie doradzono mi takie klocki firmy nie podam bo nie pamietam - są po bokach tak ścięte wysokość 16.5 - do tarcz wentylowanych