VWPolo Klub

Witam. Coś trze mi w kole podczas jazdy. Pomaga gdy zaciągnę ręczny podczas jazdy, ale tylko na chwile. Odkręciłem koło, rozebrałem bęben i żadnych problemów tam nie widać. Przeczyściłem powietrzem cały środek bębna złożyłem wszystko spowrotem i już ucieszony, że problem wyeliminowany usłyszałem te tarcie :angry2: W czym może być problem ? Pomóżcie Koledzy, bo już nie mam siły Pozdrawiam

byc moze masz beben skorodowany na rancie.ktory podczas jazdy ociera o tarcze

No właśnie nie. Jeszcze wczoraj coś mnie naszło i popuściłem ręczny na linkach i nic to nie pomogło, mało tego chyba nawet pogorszyło, bo tarcie jest bardziej słyszalne. Nie wiem o co tu chodzi naprawde. A może być to np linka ręcznego do wymiany ? Tylko nie wiem czy po jej poluzowaniu tarcie byłoby bardziej słyszalne. Dodam jeszcze, ze na recznym te koło które halasuje nie trzymało tak dobrze jak drugie.

W jakim stanie są bębny?? Jeżeli mają spory rant to przetocz lub kup nowe.
W jakim stanie są okładziny na szczękach?? Równo zużyte czy nie??
W jakim stanie jest cylinderek?? Podegnij lekko gumowe osłonki i zobacz czy nie jest wylany.



Moim zdaniem "puszcza" Ci cylinderek który powoduje nierówne zużywanie się okładziny na szczękach.

W jakim stanie są bębny?? Jeżeli mają spory rant to przetocz lub kup nowe.

Bębny nie maja dużego rantu, wiec to raczej odpada.

W jakim stanie są okładziny na szczękach?? Równo zużyte czy nie??

Szczęki wyglądają jeszcze dobrze, fakt faktem w drugim kole wyglądają lepiej, ale nie klasyfikują się jeszcze do wymiany.

W jakim stanie jest cylinderek?? Podegnij lekko gumowe osłonki i zobacz czy nie jest wylany.

Cylinderek niby ładnie wychodził po tym jak go schowałem, ale pod tymi gumkami nie sprawdzałem. Żadnych wycieków nie było widać.

Moim zdaniem "puszcza" Ci cylinderek który powoduje nierówne zużywanie się okładziny na szczękach.

Nie wiem czy dobrze rozumiem działanie hamulców w bębnie, ale przecież jakby cylinderek przepuszczał to by właśnie nie rozwierał szczęk do bębna a u mnie jest tak, ze szczęki tra o bęben. Mogę się mylić, bo jestem zielony w tych sprawach.

A jeszcze jedno takie pytanie. Jakby się jednak okazało, że winowajcą tego zamieszania okazał się cylinderek to czy mogę wymienić tylko jeden ten niesprawny czy wymienia się od razu dwa w lewym i prawym kole ? Dziękuję, pozdro :hello:

[quote="Pocinator007"]Nie wiem czy dobrze rozumiem działanie hamulców w bębnie, ale przecież jakby cylinderek przepuszczał to by właśnie nie rozwierał szczęk do bębna a u mnie jest tak, ze szczęki tra o bęben. Mogę się mylić, bo jestem zielony w tych sprawach.[/quote]

Wiesz... zależy z której strony przepuszcza. Po prostu miałem ostatnio taką sytuacje w 6N mojej szwagierki. Przy hamowaniu tarło w tylnym kole. Po rozebraniu wszystkiego było widać nierówne zużycie okładzin. Rozebrałem wszystko i przypadkowo złapałem za jedną gumkę cylinderka z której wyciekło kilka kropel płynu. Ciekło tylko z jednej strony. Wymieniłem cylinderki, założyłem nowe okładziny, zregenerowałem bęben bo też miał spory rant i teraz wszystko śmiga poprawnie.

[quote="Pocinator007"]Jakby się jednak okazało, że winowajcą tego zamieszania okazał się cylinderek to czy mogę wymienić tylko jeden ten niesprawny czy wymienia się od razu dwa w lewym i prawym kole ?[/quote]

możesz wymienić ten niesprawny ;-) tylko weź pod uwagę to że możesz mieć problem z odkręceniem przewodu hamulcowego więc lepiej kupić nowy w zapasie (kosztuje grosze) :oki:

Po prostu miałem ostatnio taką sytuacje w 6N mojej szwagierki. Przy hamowaniu tarło w tylnym kole

.

Wiem Kolego, że tylko podałeś taki przykład, ale mnie właśnie trze przy jeździe a gdy zahamuje przestaje. Jakby tarło przy hamowaniu to jeszcze pół biedy, bo wiadomo o co chodzi a tak nie wiem nic. A może być jeszcze zepsuta linka ręcznego akurat w tym kole ? Może gdzieś się blokuje ? Dodam tylko, że gdy spuszczę ręczny mam lekki luz na dźwigni, ale wydaje mi się, że nie aż taki, żeby mogło trzeć. No nic dzięki za dotychczasowe podpowiedzi, wiem już na co zwrócić uwagę. Jeżeli miałby ktoś jeszcze jakieś propozycje to byłbym bardzo wdzięczny.

bęben do wymiany, zrobiło jajo w środku. lub luźne szczęki.