Strona 1 z 1
[6n2] Żywotność silnika 1.4
: 01 maja 2012, 21:17
autor: krzysztof12
Witam
Proszę o poradę kupiłem VW Polo z 2001 roku ze znacznym przebiegiem (licznik oczywiście kręcony). Silnik 1,4 MPI 60PS. Moje pytanie jest takie: ile te silniki mogą bezawaryjnie przejechać km? Czy przebieg 300 tys km oznacza dla nich koniec żywota?
Re: [6n2] Żywotność silnika 1.4
: 01 maja 2012, 21:30
autor: vwmaro
Zależy od tego jak był eksploatowany, i jak właściciel dbał o wymianę części. Jeśli było wszystko okej na czas robione to jeszcze pojeździsz.
Re: [6n2] Żywotność silnika 1.4
: 01 maja 2012, 21:32
autor: garbatymarcin
To wszystko zależy od wielu czynników. Choćby jakość benzyny, styl jazdy (na przykład do odcięcia i zmiana biegu), na jak długo był odpalany (jeśli często silnik był uruchamiany na kilka minut/kilometrów, tym szybciej elementy się zużywają, mogą być niedosmarowane), czy był regularnie serwisowany (wymiana oleju, rozrządu).
W swoim wymieniłem silnik, który miał około 300k km, była tona nagaru, luzy na łańcuszku napędzającym pompę oleju takie, że dekiel był porzeźbiony a sama pompa dawała czterokrotnie większe ciśnienie niż powinna, dwie czy trzy krzywki na wałku rozrządu były ukruszone...
Najpewniejszą metodą byłoby rozebranie silnika na części pierwsze i pomierzyć zużycie przede wszystkim tulei cylindra i czopów na wale korbowym pod panewki.
Re: [6n2] Żywotność silnika 1.4
: 02 maja 2012, 10:54
autor: krzysztof12
Silnik jest zalany olejem syntetykiem. Wydaje mi się, że po takim przebiegu można by go zalać półsyntetykiem. Z tego co wiem wymiany oleju były regularne.
Re: [6n2] Żywotność silnika 1.4
: 02 maja 2012, 18:45
autor: sidewinder3
Mój 1.4 AEX przelatał 324 kkm do czasu jak go sprzedałem i pod względem silnika nic się nie działo. Kompresję miał taką samą na każdym tłoku, tyle że fakt - co 15 tysięcy lałem Shell Helix Plus 5W-30.
Re: [6n2] Żywotność silnika 1.4
: 03 maja 2012, 15:34
autor: Grzela300
Moim zdaniem silnik "nie do zajechania", wymieniam co 6-7 tysięcy Valvoline MaxLife 10w40 półsyntetyk, bo jeżdżę głównie po mieście, pracuje bardzo ładnie. Przy przebiegu 198 kkm nic się nie dzieje. Wymień dobry olej i filtr oleju Knechta albo Filtrona, niczego nie rozbieraj jak nie ma niepokojących objawów i dźwięków.
Re: [6n2] Żywotność silnika 1.4
: 03 maja 2012, 15:41
autor: christopherek
każdy silnik jest do zamordowania.w dużym stopniu zależy to od właściciela jak dba o auto-wymiany oleju,częsci;jak go użytkuje ale też jest coś takiego jak zmęczenie materiału i może sam z siebie się rozlecieć.dla przykładu podam moje a4 z niezawodnym 1.9 tdi który 7lat jeździ w rodzinie-6 lat użytkował go teść od przebiegu 90tys do 230tys i auto było zadbane,olej na czas i inne ważne podzespoły i jak kupiliśmy go z żona od ojca ukruszył się zawór i zdewastował niezawodne 1.9tdi więc takie teksty nie do zajechania włóż między bajki. wszystko ma swoją określoną żywotność choćbys dmuchał i cuda czynił a przebieg 300tys to czas w którym wszystko może się zdarzyć
Re: [6n2] Żywotność silnika 1.4
: 03 maja 2012, 20:48
autor: Grzela300
Gdybyś był bardziej uważny to zauważyłbyś cudzysłów w moim poprzednim poście, fakt nic nie jest wieczne.
Panowie, spokój mi tu!
Czaja
Re: [6n2] Żywotność silnika 1.4
: 05 maja 2012, 14:26
autor: suhhar
Tak jak kolega pisał rzeczy martwe mają swoje uroki. Nigdy nie wiesz co sie urwie.
Re: [6n2] Żywotność silnika 1.4
: 11 maja 2012, 17:42
autor: Andzej
Witam!
Przepraszam, że komuś w wątek „wszedłem” ze swoim tematem, ale… to temat pokrewny.
Jestem szczęśliwym posiadaczem VW Polo 1,4 16V od 2001 roku. Kupiłem nowe w salonie. Przez 10 lat z autkem nie było kłopotów, doiero w tamtym roku trochę do niego dołożyłem (zawieszene, amortyzatory, skrzynia biegow itp. Średniej klasy naprawy). Ostatnio mam z nim trochę poważniejszych problemów, mianowicie… pod koniec ubiegłego roku silnik stał się dość głośny (klekotał i zaczął brać olej, nie były to olbrzymie ilośći, ale jednak). Mechanik wymienił mi pompę oleju oraz zawory (wszystkie 16). Zmeniłem także olej na półsyntetic (tak zalecil mechanik). Acha – auto ma obecnie przejechane 150 tys km. Kosztowało mnie to +/- 1000 pln i pół roku autko sprawowało się bez zarzutu nawet olej przestał brać. Obecnie powstał z nim kolejny problem – tzn. gdy motor się rozgrzeje, na wolnych obrotach zapala się kontrolka oleju. Podjechalem do mechanika i okazało się, że na wolnych obrotach silnik ma zerowe ciśnienie, gdy zwiększę obroty do około 2000 to ciśnienie się poajwia (około 1). Usłyszałem, że należy wymienić wałki rozrządu i… że to raczej jest przyczyną moich problemow.
Autka mi się szkoda pozbywać, bo po za tym mankamentem wszysto z nim jest okey.
Z drugiej strony jeśli mam w niego włożyć kolejne 1000 i nie mieć pewności, że wszystko będzie okey, to… trochę się obawiam. Wartość jego dziś jest już niska. Może lepiej by się opłaciło caly silnik wymienić…
Proszę o fachową radę.
Z góry bardzo dzięki. Pozdrawiam.