Mam oto taki problem. Od radia do stacyjki mam oryginalnie pociągnięty kabel (brązowo pomarańczowy). Zgodnie ze schematami to jest to sygnał przekręcenia kluczyka, włączający radio. Ale z samej stacyjki nie jest wyprowadzony pin w złączu. Czy to jest normalne, że wychodziły takie uboższe wersje stacyjki? Aktualnie z problemem poradziłem sobie tak, że w radiu ten sygnał połączyłem ze stałym +12V, ale nie ukrywam, że wolałbym oryginalną wersję.
[quote="adek1983"]problemem poradziłem sobie tak, że w radiu ten sygnał połączyłem ze stałym +12V, ale nie ukrywam, że wolałbym oryginalną wersję.[/quote]
A nie rozładowuje ci w ten sposób akumulatora? Ja gdy tak miałem w samochodzie to radio żrało prąd nawet gdy było wyłączone.
[quote="adek1983"]A czy można to obejść pobierając sygnał zapłonu z innego miejsca w stacyjce?[/quote]
Nie. Ten brakujący pin daje zasilanie na radio przy wyłączonym zapłonie ale z kluczykiem w zamku. Uboga wersja kostki nie ma takiego wyjścia. Albo dajesz stałe zasilanie, lub tylko po przekręceniu kluczyka na zapłon (świecą diody)
[quote="marcin93"]A nie rozładowuje ci w ten sposób akumulatora? Ja gdy tak miałem w samochodzie to radio żrało prąd nawet gdy było wyłączone.[/quote]
Jest taka opcja - ale zależy od radia i jego stanu.