Niedawno wymieniałem simmering wybieraka, bo ciekło niemiłosiernie, chciałem dolać oleju, ale pojawił się problem z odkręceniem korka wlewowego, więc tymczasowo wlałem od góry skrzyni przez czujnik prędkościomierza, nie wiem ile uciekło, ale wlałem ok 300ml i nie mam 100% pewności, że jest ok, a zalewać ponad ten otwór się nie powinno, bo od zalewania służy korek wlewowy i do tego zakresu powinno być oleju. Więc zmuszony będę wymienić olej w skrzyni, ale jak wspomniałem mam problem z odkręceniem tego korka, no właśnie o ile spustowy jest nisko, to dostęp jakiś jest i da się nałożyć przedłużkę i pociągnąć w stronę wachacza, największy problem jest z wlewowym, znajduję się on tak niefortunnie, że szkoda, gadać, mam klucz 17, taka L-ka, tylko że klucz jest za krótki żeby zruszyć korek, nałożenie przedłużki w postaci rurki nic nie daje, można to tylko zrobić od góry (bo od dołu i tyłu przeszkadza wachacz), z tym, że nie można tego wykonać, bo przeszkadza ścianka grodziowa, a z góry przewody hamulcowe i nie można zrobić chociażby obrotu do ponownego przełożenia klucza, kombinowałem z śrubą 8cm a z drugiej strony 2 nakrętkami i na to klucz nasadowy, ale jest jeszcze gorzej, brak jakiejkolwiek możliwości ruchu, musiałbym mieć taką śrubę co by wystawała aż do wnęki na koło, z tym, że takich to nikt nie produkuje. Macie jakieś pomysły? Chyba, że nikt się jeszcze nie podejmował wymiany w warunkach garażowych.
Nie wiem czy dobrze, myśle, ale czy klucz pneumatyczny z długim przedłużeniem (do wnęki koła) nie był by jakimś rozwiązaniem?