VWPolo Klub

Witam!

Sprawa wygląda następująco:
Ostatnio przyjeżdżam pod dom po kilku kilometrach jeżdżenia parkuję wyłączyłem silnik :commando: . Za 5 min miałem spowrotem jechać wchodzę do auta odpalam i tu zonk świeci się kontrolka ładowania akumulatora do tego na obrotomierzu jakieś czary tzn. obroty zamiast na poziomie około 1000 skaczą ciut ponad zerem do tego silnikiem ciut trzęsie. Kilka dni spokoju a teraz znów wróciło to ze zdwojoną siłą tzn. jak odpalę rano auto jest wszystko w porządku ale jak przejadę kilka kilometrów wyłączę silnik i uruchomię go na nowo sytuacja się pojawia
obroty koło 0 sobie skaczą do 1tys. ale auto nie gaśnie do tego na chwilę zapala się kontrolka ładowania. Autem trochę zrywa tzn. ruszam delikatnie a obroty skaczą do 3tys. i spowrotem do tysiąca i tak to w kółko na światłach jak stoję wciśnięte sprzęgło jedyna wbita a obrotomierz faluje poniżej 1 tys obrotów. Przeczyściłem silniczek krokowy i nic myślałem że to altek wymieniony i dalej to samo.
Brak mi już pomysłu co to może być może przepustnica??
Proszę o pomoc bo już nie mam pomysłu a denerwuje mnie taki stan rzeczy

wyczyść przepustnice wymień filtr powietrza a to że kontrolka się zaświeca to jest przyczyna zbyt nisko spadających obrotów

Dziś wyczyściłem przepustnicę i od razu jest poprawa ale dziś tylko jeździłem więc zobaczymy co będzie dalej ;]
Jednak jeden wężyk odpowietrzający był pęknięty prawie w całości a drugi się rozwarstwił chodzi o te 2 wężyki przy przepustnicy to też może być przyczyną falowania obrotów nie??

wymień te wężyki. w pewnym stopniu mają one też swoje zadanie

Mam pytanie idzie kupić jakieś zamienniki tych dwóch wężyków nr. 36, 34 bo chodzi o te dwa wężyki chyba???
http://imageshack.us/f/16/odma.jpg/
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f= ... 2#p4722363

Witam, podepnie się pod temat, jestem nowy na forum. Posiadam Polo 6N z 1997r. 1,6B (bez LPG) i problem w tym że przedwczoraj został wymieniony rozrząd, pasek, rolka napinacza, klocki hamulcowe wszystko robione u mechanika. Przed wymiana rozrządu było wszystko w porządku teraz falują obroty, nie zawsze samochód wkręca się na obroty, przy ruszaniu czasami szarpie i gaśnie. Był u mechanika z ta usterka był podłączony pod komputer żadnego błędu nie wykazało, został przeczyszczony przepływomierz. Wypowiedzcie się na ten temat, co może być nie tak, czy został źle ustawiony rozrząd. Według mnie może być to kopułka lub palec. Czekam na wasze wypowiedzi.

[quote=""JakubTST""]Witam, podepnie się pod temat, jestem nowy na forum. Posiadam Polo 6N z 1997r. 1,6B (bez LPG) i problem w tym że przedwczoraj został wymieniony rozrząd, pasek, rolka napinacza, klocki hamulcowe wszystko robione u mechanika. Przed wymiana rozrządu było wszystko w porządku teraz falują obroty, nie zawsze samochód wkręca się na obroty, przy ruszaniu czasami szarpie i gaśnie. Był u mechanika z ta usterka był podłączony pod komputer żadnego błędu nie wykazało, został przeczyszczony przepływomierz. Wypowiedzcie się na ten temat, co może być nie tak, czy został źle ustawiony rozrząd. Według mnie może być to kopułka lub palec. Czekam na wasze wypowiedzi.[/quote]

tak jak było ok to musiał o zab zle ustawic .nic niedzieje sie bez przyczyny

Powiem tak może pomoże pomoże. Dziś wymieniłem czujnik wody ,wczesniej obroty wpadały na 3000 obrotów i falowały miedzy 2,5-3tyś po wymianie problem ustał. Ale nie daje gwarancji że pomoże. Pozdrio

Czołem,

podepnę pod zapytanie kolegi Tyrael_90 odnośnie wężyka, wczoraj zauważyłem że ten wężyk http://imageshack.us/f/16/odma.jpg/ w ogóle u mnie odpadł ! szukałem po sklepach, ale lipa, nic. Jedni mówią, że na szrocie, drudzy, że u autoryzowanego za Bóg wie jakie pieniądze.

ma ktoś może jakieś sprawdzone info?

pozdrawiam,
ryb

wężyki wysokiego ciśnienia mogą dawać w du** ,albo silniczek krokowy ;p

rybczynski

Ja kupiłem podobny wężyk w sklepie niezwiązanym z motoryzacją o identycznej średnicy wziołem stary wytargałem, dociołem nowy na odpowiednią długość wsadziłem i wszystko bangla :blind: aż miło wcześniej wyczyściłem przepustnicę i silniczek krokowy po tych zabiegach narazie falowanie znikło jak ręką odjoł

Miałem podobnie do póki nie zmieniłem węzyka który znajduje się przy przepustnicy, kosztował mnie całe zawrotne 2.90 zł a w aso zaspiewali mi ok 70 zl:D