[9N] Problemy z akumulatorem i centralnym zamkiem.
: 12 lut 2012, 14:13
Witam.
Przeglądałem forum pod kątem mojego problemu, ale nic nie znalazłem. Otóż:
1. Od dwóch tygodni jeżdżę na nowym akumulatorze. Dwa razy miałem sytuację, że gdy zostawiłem samochód około godziny 19-20 i potem chciałem go odpalić około 2-3 nad ranem, to nie było nawet iskry w zapłonie. Przekręcam kluczyk i cisza. Dopiero próba uruchomienia samochodu na następny dzień, (kiedy temperatura powietrza wzrośnie do około -10°C) przynosi upragniony efekt. Jeżdżę na letniej ropie, do której wlałem płyn Castrolu zapobiegający zamarzaniu ropy. I teraz pytanie: problem z nowym akumulatorem, wina letniej ropy, czy problemy z elektryką, a nóż widelec coś innego?
2. Po nastaniu strasznych mrozów (-35°C) nie mogłem otworzyć samochodu pilotem. Jedynie działa zamykanie samochodu poprzez pilot. Musiałem otwierać drzwi kluczem. Jeśli chciałem wpuścić pasażera, to musiałem otworzyć swoje drzwi, a potem jego. Niestety jak otwieram boczne drzwi, to zaczyna wyć alarm. Dopiero przekręcenie kluczyka w stacyjce powoduje, że alarm przestaje "dzwonić". Macie jakieś pomysły?
Jestem laikiem w niektórych sprawach, ale proszę o konstruktywne i sensowne wypowiedzi. Z góry dziękuję.
Pozdrawiam .
Przeglądałem forum pod kątem mojego problemu, ale nic nie znalazłem. Otóż:
1. Od dwóch tygodni jeżdżę na nowym akumulatorze. Dwa razy miałem sytuację, że gdy zostawiłem samochód około godziny 19-20 i potem chciałem go odpalić około 2-3 nad ranem, to nie było nawet iskry w zapłonie. Przekręcam kluczyk i cisza. Dopiero próba uruchomienia samochodu na następny dzień, (kiedy temperatura powietrza wzrośnie do około -10°C) przynosi upragniony efekt. Jeżdżę na letniej ropie, do której wlałem płyn Castrolu zapobiegający zamarzaniu ropy. I teraz pytanie: problem z nowym akumulatorem, wina letniej ropy, czy problemy z elektryką, a nóż widelec coś innego?
2. Po nastaniu strasznych mrozów (-35°C) nie mogłem otworzyć samochodu pilotem. Jedynie działa zamykanie samochodu poprzez pilot. Musiałem otwierać drzwi kluczem. Jeśli chciałem wpuścić pasażera, to musiałem otworzyć swoje drzwi, a potem jego. Niestety jak otwieram boczne drzwi, to zaczyna wyć alarm. Dopiero przekręcenie kluczyka w stacyjce powoduje, że alarm przestaje "dzwonić". Macie jakieś pomysły?
Jestem laikiem w niektórych sprawach, ale proszę o konstruktywne i sensowne wypowiedzi. Z góry dziękuję.
Pozdrawiam .