VWPolo Klub

Mam problem. Jadąc w trasie z Zakopanego nagle przestały mi działać lusterka i ich podgrzewanie oraz szyba od strony kierowcy. Jadąc na światłach w ogóle nie są podświetlone przyciski czyli jakby nie miały one w ogóle prądu. Przy otwartych drzwiach widać jakby jakieś dwa kabelki wisiały przetarły się przez mrozy czy jak ? Co może być przyczyną za nim pojadę do jakiegoś elektryka ?

Zdemontuj boczek i Sprawdź czy jakieś kabelki się nie przetarły czy urwały.

Pierwsze co bym sprawdził to... bezpiecznik. Pierwsza rzecz mogąca się "zepsuć", a zarazem najłatwiejsza w odnalezieniu i naprawie. Szyby elektryczne mają osobne bezpieczniki, podobnie lusterka.

Może to Ci pomoże:



Faktem jest, że bezpiecznik bez przyczyny się nie przepala... Więc jeżeli poszedłby któryś z bezpieczników, to raczej byłby to skutek a nie przyczyna.
Z opisów bezpieczników powyżej, widać że lusterka i szyby mają oddzielne bezpieczniki - obwody. Skoro wszystko nie działa, to by wskazywało na przerwany kabel masowy w drzwiach powodujący przerwanie obwodów wszystkich urządzeń drzwi. Skoro piszesz, że coś zwisa, to może rzeczywiście coś się urwało... Na wskutek mrozów wszystko traci na swojej elastyczności... może po prostu pękło przy otwieraniu drzwi. Postaraj się znaleźć dwa końce przerwanego przewodu - o tym samym kolorze izolacji. Bezpieczniki sprawdź również.

Pozdrawiam

kurde takie mrozy że nie chce mi się stać przy aucie;/ wezmę się za to jakoś w tyg. Bezpieczniki sprawdzałem wszystko z nimi ok. Także myślę że wina tych kabelków muszę się temu z bliska przyjrzeć dam radę sam je podłączyć czy jednak elektryk nieunikniony ?