[6n2] wyjące nowe opony
: 26 gru 2011, 1:01
Panowie, sprawa wygląda następującą.
Mam nówki opony w rozmiarze 175/55/15, vredestein quatrack 3, opony świeże, z 40 tygodnia 2011 r. Niestety mam problem z ich chałaśliowością. W przedziale prędkości 90-100 km/h i 110-120 km/h wyją niemiłosiernie, jazda jest mega uciążliwa, dziś zrobiłem trasę prawie 300 km i serdecznie miałem dość. Te prędkości o których pisałem powyżej to takie którymi najczęściej się poruszam, do 80 km/h jest względnie cicho, przy 100 km/h też jest spokój...
Co moze być tego przyczyną, nie wierzę w taki zbieg okoliczności, że w momencie zmiany kół padło łożysko, a na letnich nie było tego problemu. Koła wyważone i proste, zero jakiegokolwiek bicia na kierownicy itp. Tylko ten okropony chałas.
Opony mają przejechane ok. 500km, możliwe że się jeszcze "ułożą" ? Ciśnienie też wydaje mi sie, że jest ok ( jeśli ktoś jeździł na tym rozmiarze, to niech ewentualnie napisze jakie miał)
Nie chce mi się bawić w reklamację, ale chyba będe musiał..
Mam nówki opony w rozmiarze 175/55/15, vredestein quatrack 3, opony świeże, z 40 tygodnia 2011 r. Niestety mam problem z ich chałaśliowością. W przedziale prędkości 90-100 km/h i 110-120 km/h wyją niemiłosiernie, jazda jest mega uciążliwa, dziś zrobiłem trasę prawie 300 km i serdecznie miałem dość. Te prędkości o których pisałem powyżej to takie którymi najczęściej się poruszam, do 80 km/h jest względnie cicho, przy 100 km/h też jest spokój...
Co moze być tego przyczyną, nie wierzę w taki zbieg okoliczności, że w momencie zmiany kół padło łożysko, a na letnich nie było tego problemu. Koła wyważone i proste, zero jakiegokolwiek bicia na kierownicy itp. Tylko ten okropony chałas.
Opony mają przejechane ok. 500km, możliwe że się jeszcze "ułożą" ? Ciśnienie też wydaje mi sie, że jest ok ( jeśli ktoś jeździł na tym rozmiarze, to niech ewentualnie napisze jakie miał)
Nie chce mi się bawić w reklamację, ale chyba będe musiał..