Jest to mój pierwszy post na tym forum, dlatego pragnę się przywiać z wszystkimi forumowiczami, a zarazem właścicielami tego fajnego autka jakim jest Polóweczka. Pomimo usterki, której doświadczyłem, auto dalej uważam za bardzo dobre, ale niestety teraz trochę wolniejsze
Ale do rzeczy...
Auto mam już około roku czasu, jest to rocznik 2006. Od momentu zakupu auto miało taką tendencję. Jak silnik był zimny auto podczas przyśpieszania przy około 1800-1900 obr/min dociskała turbosprężarka. Oczywiście nie mówię tutaj o stanie zaraz po odpaleniu, bo wtedy nigdy auta nie gazowałem, ale po przejechaniu kilku kilometrów. Problem rozpoczynał się i nasilał wraz z nagrzaniem silnika do prawidłowej temperatury (90*C). Wtedy to doładowanie przy 2000 obr/min całkowicie znikało. Samochód płynnie przekraczał granice 2000 obr/min i przyśpieszał dalej. Tak było kiedyś... Teraz czy to zimny silnik, czy ciepły auto ciągle przyśpiesza płynnie bez tego miłego wciśnięcia w fotel
Jest słabszy, lecz nie można powiedzieć słaby. Przyśpiesza fajnie, lecz czuć różnice, co mnie martwi.Postanowiłem, więc oddać auto do "mechaników". Jeden przeczyścił zawór EGR, rurę dolotową do tego zaworu, aż po intercooler (tyle co dostał). Okazało się, że było tam dużo oleju. Przeczyścił także sprężarkę, na której też był olej. Niestety nic to nie dało...
Oddałem, więc auto do drugiego "mechanika", najpierw zatkał od sterownika dopływ powietrza do ERG`a potem wymienił czujnik który jest na rurze z filtrem powietrza. Także bez rezultatu. Okazało się po tym, że prace, które zrobił pierwszy "mechanik" poszły na marne, bo w tych rurach znów zebrał się olej i jak twierdził drugi mechanik "tak ma być". Odstęp pomiędzy dwoma mechanikami to około miesiąc czasu. Wyciek tego oleju spowodował spadek poniżej minimum oleju w silniku co zasygnalizował mi komputer (zrobiłem około 7 tyś KM, było maximum). Dolałem do maximum i jeżdżę dalej...Z pierwszym mechanikiem, porobiłem także zrzuty z programu diagnostycznego, które przedstawiam poniżej (wg. niego jest wszystko OK):
Drugi mechanik, także podłączał auto pod komputer, ale nie wykrył niczego dziwnego i nie podjął się dalszej pracy.
Czy ktoś z forumowiczów, ma jakiś przypuszczenia? Bądź miał podobny problem z tym autem? Auto ma 130tyś KM. Przy 120tyś był robiony przegląd z wymianą filtrów, płynów. Wszystko na lepszych częściach (przynajmniej za takie płaciłem). Aktualnie świeci się klucz i informuję, że za 5000 KM mam zrobić kolejny przegląd.
P.S. Mogłem coś pomylić w opisie, ponieważ mechanika samochodowa nie jest moją specjalizacją. Jestem informatykiem i mogę za pomoc jakoś odwdzięczyć się pomagając w sprawach związanych z IT. Bardzo szerokie spektrum (od programowania, przez budowanie sieci komputerowych, systemów monitoringowych, konfigurowaniu oraz składaniu komputerów, budowaniu sieci telekomunikacyjnych, budowanie sieci VoIP, na konfiguracji serwerów dedykowanych, tworzeniu stron i pisaniu specjalistycznych skryptów z wdrożonymi płatnościami np. SMS kończąc).
Z góry dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam,
Robert
