Dziwne odglosy z deski rozdzielczej?

[pacanofka]

Witam, ostatnio pojawily sie u mnie w Polo odglosy dochodzace z deski rozdzielczej przypominajace przerywacz od migaczy, takie nieregularne tykanie, jakby cos sie zalaczalo i rozlaczalo... wiecie moze co moglbym sprawdzic?

[qboslavo]

bezzwłocznie dzwoń po saperów, na pewno ktoś Ci podłożył

a tak serio to może któryś przekaźnik "tykać", tam szukaj

[pacanofka]

a gdzie one sa dokladnie? jak wyjme ten schowek po lewej stronie to je dojrze? :d

[kolunio21]

dokładnie to musisz kieszeń odkręcić i bedziesz miał je jak na dłoni;)

[raadek1990]

ewentualnie nura dajesz w pedaly i je widac

[pacanofka]

dzisiaj odkrylem, ze jak tak sobie tyknie to obroty spadaj na chwilke i pozniej znowu tyknie i wracaja do normy.. od czego sa te przetworniki?

[lukas2305]

pacanofka, to najprawdopodobniej cyka "zawór zbiornika z węglem aktywnym". Po przekroczeniu 60stopni na silniku pracuje w cyklu 90sek otwarty (nie ciągle tylko klika co pół sekundy), 60 sekund zamknięty.
[quote="pacanofka"]od czego sa te przetworniki[/quote]
o jakich "przetwornikach" mówisz?

[pacanofka]

mialem na mysli przekazniki... :roll: a ten "zawor zbiornika z weglem aktywnym" jest tez silnikach z gaznikiem? mam silnik 2G

[lukas2305]

pewnie nie ma :glare: masz jakieś zdjęcie komory?

[pacanofka]

nie mam... jutro zrobie. To jest silnik 1,3 na gazniku Pierburg. Wczesniej nie bylo tego odglosu... moze jest tam jakis przekaznik, ktory idzie do gaznika?

[pacanofka]

Dzisiaj zajrzalem tam. Okazalo sie, ze jest to przekaznik nr 191 955 531. Poszukalem i dowiedzialem, ze jest to przekaznik od wycieraczek. Czy jest mozliwe zeby obroty przez niego spadaly jak "tyknie"?

[kolunio21]

Jest możliwe,

[pacanofka]

wyjalem go. Pojezdze troche bez niego i zobacze czy nadal tyka.

[pajtak]

U mnie kiedyś też coś tykało cichutko z deski wkońcu doszedłem że to z okolic licznika a później zauważyłem że mocno szybko albo mocno wolno już nie pamiętam nabija dzienne kilometry. Wyzerowałem licznik i jest ok. Widocznie wcześniej przy zerowaniu musiałem nie wdusić do końca przycisku którym się zeruje. Niby błahostka ale przejechałem z 10 km zanim znalazłem przyczynę.