W końcu zabrałem się za przyciski, bo już mnie denerwowały. W dzień nie było źle jak się nagle światło w kabinie włączyło, ale nocą to była tragedia i jeszcze nie można było go wyłączyć bo przycisk nie działał poprawnie. Po rozebraniu okazało się, że nie da rady wymienić samych przycisków, ponieważ są one niejako zintegrowane z panelem.
Znalazłem usterkę i okazało się, że taki mały "dzyndzel" który blokuje przycisk jest pęknięty przez co nie działa poprawnie.
Oczyściłem tą plastikową blokadę i skleiłem poxipolem. Po tym zabiegu wszystko działa poprawnie i oby tak pozostało

Mam nadzieję, że komuś przyda się ta mini instrukcja naprawienia włącznika oświetlenia kabiny
