Witam, jakiś czas temu w polówce pojawił się problem, nie chciała zatrzymać pracy silnika po wyłączeniu zapłonu. Z usterką poradziłem sobie jednak przekręcając kilkanaście razy kluczyk, aż w końcu silnik stanął. Po tym zabiegu wszystko było ok przez jakiś tydzień. Problem powrócił, niestety nie da się go już wyeliminować tak jak poprzednim razem. Wygląda to tak, wyłączam zapłon, licznik, światła gasną, normalne zachowanie jak przy gaszeniu silnika, jednak silnik nadal pracuje. Mam nadzieję, że pomożecie mi jakoś poradzić sobie z tym problemem
Myślałem o kostce stacyjki. Zastanawiam się jak sprawdzić jej sprawność. Nie mam od kogo wziąć innej, żeby podmienić i to sprawdzić. Zastanawiam się też nad czymś w pompie paliwa.
No mi tez o kostke stacyjki chodzi:) Mozesz ja wypiac i bezposrednio we wtyczke wsadzic przewod, takim sposobem odpalisz auto, a jak wyciagniesz to zgasnie i bedziesz wiedzial czy kostka czy nie, bo takim sposobem ją omijasz. Sory ale dokladniej nie moge podac co i jak bo to sliski temat. A dwa to uwazaj przy takich zabawach, bo latwo cos uwalic, a najgorzej to auto z dymem pojdzie
1000% kostka stacyjki, tylko to daje takie własnie oznaki Ostatnio zmieniałem u siebie, jest plastikowa, a na dodatek na łączeniu ze stacyjka lubi sie wyrobic.. za nowa dałem 13 zł firmy Topran.. i działa bez zarzutu.
[quote=""mazi1990""]1000% kostka stacyjki, tylko to daje takie własnie oznaki Ostatnio zmieniałem u siebie, jest plastikowa, a na dodatek na łączeniu ze stacyjka lubi sie wyrobic.. za nowa dałem 13 zł firmy Topran.. i działa bez zarzutu.[/quote]
Dla przyszłych pokoleń - firma Topran produkuje części mizernej jakosci (owszem bardzo tanie i na większości niby made in germany ale to jednak szmelc - tylko części nie pracujące ciężko warto u nich kupić...)
Cześć, w moim przypadku było dokładnie tak samo. Okazjonalne problemy ze zgaszeniem auta. Usterka się nasilała mogłem sobie jeździć autem bez kluczyka :crazy: Problem leżał w uszkodzonym elektrozaworze na pompie tzw. zaworze "stop". Prewencyjnie polecam też wymienić kostkę w stacyjce pozwoli Ci to uniknąć problemów w przyszłości a koszt nie wielki.
Odświeżam temat. Przez jakiś czas nie było mnie w kraju. Polo w tym okresie stało sobie w garażu. Dzisiaj zabrałem się za naprawę usterki (jak w temacie). Nie wiem, czy dobrze sprawdziłem kostkę stacyjki. Zrobiłem to w ten sposób, że podczas pracy silnika ją odłączyłem, jednak silnik nadal pracował. Myślałem więc, ze na 90% walnięty jest zawór stop. Kupiłem "używane" dwa zawory i potencjometr, wszystko ori, z całą kostką. Problem jednak nie ustąpił. Pracy silnika nadal nie da się zatrzymać. Mam jeszcze jeden problem. Po wymontowaniu starych zaworów, zauważyłem, że mam niepodpięte trzy przewody. Dwa biało-czerwone, zakończone oczkiem, oraz jeden zielonkawy zakończony wtyczką. Przewody te wychodzą z wiązki, ktora odchodzi od pompy,. Są stosunkowo krótkie. Byłbym wdzięczny jeśli ktoś mógłby mi napisać gdzie podpiąć te przewody. Dwa biało-czerwone prawdopodobnie przychodzą w jedno miejsce. Chyba nie ma na nich napięcia, po dotknięciu masy, nic się nie działo. Nie moge nigdzie znależć zdjęcia z którego mógłbym odczytać lokalizacje tych przewodów. Liczę na Waszą pomoc idalsze wskazówki.