Strona 1 z 2
Orzeczona szkoda całkowita - czy to się opłaca?
: 01 lip 2011, 19:04
autor: darek86m
Re: prosba!!! co o tym myslicie
: 01 lip 2011, 19:32
autor: Czołg GT
No nie jest tak źle gorsze wyje.... latają po polsce. :commando:
Dowiedz sie ile ci chcą wypłacić ale osobiście bym chyba robił wiesz co masz.
Jeszcze nie pomodzony specjalnie bo jak by był to bym babe :butcher:
Re: Orzeczona szkoda całkowita - czy to się opłaca?
: 01 lip 2011, 20:44
autor: KoKo
Czołg GTdobrze mówi znam gościa co jeździ autem które poszło w mostek i 2 koziołki zrobiło
Re: Orzeczona szkoda całkowita - czy to się opłaca?
: 01 lip 2011, 20:50
autor: darek86m
rozumie panowie !!! ale boje sie ze nawet ta szkoda calkowita nie wystarczy na naprawe . zastanawiam sie nad sprzedarza!!! tylko tak przez ostatni rok byla rmontowana skrzynia nowe sprzeglo , w maju tego roku nowy kompletny rozrzad ogolnie bylo auto doprowadzone do perfekcji a ty buuum ehh.

Re: Orzeczona szkoda całkowita - czy to się opłaca?
: 01 lip 2011, 20:53
autor: KoKo
ale jak ma ci szkoda całkowita nie wystarczyć na naprawę coś nie rozumię
przecież jak wypłacają ci szkodę całkowitą to chyba zabierają auto
Re: Orzeczona szkoda całkowita - czy to się opłaca?
: 01 lip 2011, 20:59
autor: darek86m
to nie tak do konca jesli koszt naprawy przekracza 70% wartosci to jest uznana szkoda calkowita . czyli wartosc pojazdu w dniu przed wypadkiem minus wartosc uszkodzonego pajazdu a wrak zostaje mi . :PP zreszta kolego zobacz na necie wipisz sobie szkoda calkowita wwyszukiwarce i pisze jak to wszystko wyglada to nie jest tak pieknie i ladnie jak sie wydaje . poczytaj jak cie to kolego interesuje . bo ja bym musial duzo pisac .
Re: Orzeczona szkoda całkowita - czy to się opłaca?
: 01 lip 2011, 21:00
autor: Bielo
auta nie mogą Ci zabrać, Ty jesteś jego prawnym właścicielem i Ty oddajesz go na złom, albo tniesz na części
Re: Orzeczona szkoda całkowita - czy to się opłaca?
: 01 lip 2011, 21:01
autor: KoKo
darek86m a no fakt nie zabierają
Bielo w świetle prawa nie możesz na części poczytaj sobie
http://www.auto-swiat.pl/1-szkoda-calko ... ie-oskubac
Re: Orzeczona szkoda całkowita - czy to się opłaca?
: 01 lip 2011, 21:05
autor: darek86m
wiem wlasnie ze nie moge pociac go :PP
Re: Orzeczona szkoda całkowita - czy to się opłaca?
: 01 lip 2011, 21:07
autor: Bielo
przeczytałem, pomyliłem sie z cięciem na części ale nic nie napisali o odbieraniu/ zabieraniu wraku
"Możemy pozostałości auta sprzedać firmie zajmującej się skupem złomu albo osobie prywatnej - wybór należy do nas. Ale uwaga! Trzeba sprzedać uszkodzony samochód w całości, razem z kompletem dokumentów i ubezpieczeniem"
Re: Orzeczona szkoda całkowita - czy to się opłaca?
: 01 lip 2011, 21:08
autor: darek86m
a moze ktos mial taka sytuacje uznana szkode calkowitym i jak na tym wyszedl ??
Re: Orzeczona szkoda całkowita - czy to się opłaca?
: 01 lip 2011, 21:11
autor: Bielo
popatrz w temacie o sprzedanych/ skasowanych samochodach klubowiczów, widziałem że kolega lagoc miał podobny przypadek ze szkodą całkowitą
Re: Orzeczona szkoda całkowita - czy to się opłaca?
: 01 lip 2011, 22:16
autor: bialy0666
nie zgadzaj się na szkodę całkowita , podobny przypadek miała siostrzenica co prawda peguot 206 , mechanior jej doradził aby sienie zgodziła na szkodę całkowitą tylko powiedziała rzeczoznawcy iż pojazd odda do naprawy w serwisie peugota , rzeczoznawca zmiękną i orzekł naprawę pojazdu przewyższającą wartość pojazdu , peugota naprawiła i śmiga nawet kasy jej zostało.
edit;
za szkodę całkowitą dostaniesz najwyżej cenę rynkową i odliczą od niej części pojazdu nie uszkodzone które możesz sprzedać .
Re: Orzeczona szkoda całkowita - czy to się opłaca?
: 01 lip 2011, 23:05
autor: ghul177
ja bym sie starał jak największą kasę wyciągnąć od nich i żeby auto zostało u ciebie i samemu zrobił to bo według mnie do roboty wahacz ewentualnie dwa nie wiem jak z tym od kierowcy czy mocno zaliczyłeś krawężnik oraz drążek/drążki kierowniczy/końcówka, ewentualnie amortyzator ale chyba nie (zależy jaka siła była ale wydaje mi sie ze błotnik zamortyzował uderzenie) błotnik od pasażera do wymiany, drzwi oraz zderzak ewentualnie zbieżność i kąty do tego 2oponki i 2felgi oraz nadkole. 1500 zł chyba się zmieścisz albo i mniej wiem że bratu kiedyś gość wjechał w tył auta (golf III) ledwo co ledwo prawie nic sie nie stało a dostał 5tyś bo tam lampa pękła troszkę zderzak się skrzywił i klapa się nie otwierała
sam mówisz że doinwestowałeś autko sprzęgło i skrzynie więc szkoda autka na złom. a i w dodatku pozdrawiam kolegę z okolic Brzeska w końcu jakaś bratnia dusza z moich okolic jak coś pomogę przy reanimacji polówki wahacze oraz drążki przerabiałem u siebie
tyle odemnie powodzenia
Re: Orzeczona szkoda całkowita - czy to się opłaca?
: 02 lip 2011, 9:05
autor: qwertypol
a pod maską jak to wygląda? pogięło się coś?