VWPolo Klub

Cześć,

Powoli zaczynam usuwać usterki, które mogę wykonać we własnym zakresie no i przyszedł czas na lampy bo są strasznie wyglądają w porównaniu z kierunkami.
Otóż, brakuje mi tych zaślepek z tyłu reflektorów i to pewnie jest przyczyną tego, że lampy są zakurzone.
Poniżej zdjęcia jak to mniej więcej wygląda. Generalnie jest źle bo i światła gorzej oświetlają jak odbłyśnik jest w złym stanie.

Widziałem, że można te lampy rozebrać, bo są jakieś zapinki na plastiku, ale pytanie czy to jest może w jakiś sposób uszczelnione, bo jak już bym to rozebrał i zabrał się za czyszczenie to i żeby to później dobrze złożyć co by historii nie powtarzać. Oczywiście należy jeszcze te zaślepki na tył załatwić.

Poniżej zdjęcia:

viewtopic.php?f=25&t=16912
wszystko co musisz wiedzieć na ten temat.

ja u siebie zastosowalem inny patent . wyplukalem lampy woda demineralizowana .
wystarczy wlac troche do srodka , kilka energicznych ruchow i wylac . powtorzyc kilka razy
WAZNE - nie wlewac za duzo wody i nie trzymac za dlugo bo zniczszysz odblysnik
pozdr marcin

Ja myślałem, żeby użyć wody z mydłem.
Podobno nie zostawia za dużo śladów - później oczywiście to wypłukać wodą.
Tak czy inaczej, trzeba całe reflektory wymontować.

po wodzie z mydlem niestety zostana ci zacieki
po demineralizowanej nie ,
wiem z praktyki

Ktoś kombinował kiedyś z wsadzeniem lamp do zmywarki. Nie pamiętam już czy zacieki zostały czy nie.

[quote=""sabled""]Ktoś kombinował kiedyś z wsadzeniem lamp do zmywarki. Nie pamiętam już czy zacieki zostały czy nie.[/quote]

Raczej nie polecałbym tego rozwiązania ponieważ woda w zmywarce leci pod ciśnieniem co może spowodować zniszczenie odbłyśnika i wtedy tylko nowe lampy Cię ratują.

Jak załatwię te zaślepki to wtedy będę myślał nad myciem i raczej pozostanę przy wodzie demineralizowanej.

ja robilem ze swoimi tak: nasypałem do nich garść proszku do prania ,zalalem to woda tak zeby byla plynna masa i szkłem skierowanym do dolu wykonywalem ruchy w roznych kierunkach zeby nierozpuszczony proszek na dnie smyrał delikatnie po plaszczyźnie szybki, wyplukalem woda i jeszcze prysnałem kilka razy multipurpose cleanerem domestosa zeby to odtluscic i ponownie wyplukalem wodą mineralną bo nie mialem innej, po wyschnieciu nie ma zadnych plam i klosz jest jak nowy, ja robilem to w przciwmgilenych: