VWPolo Klub

witam

moje polo po rozgrzaniu cieżko zapala a dokładniej wygląda to tak:
jak złapie 90 st. i zgasze je na 15 min musze kręcic ok 15 sek zeby załapało
chyba ze temp spadnie poniżej 70 st i właczą sie świece wtedy nie ma problemu

wiecie o co chodzi? miał ktoś taki problem? z góry dzieki za pomoc

a próbowałeś odpiąć czujnik temperatury?

tak nawet kupiłem nowy ale to nic nie daje

popatrz na forum dużo tematów na ten temat jest głownie chodzi że pompa nie wyrabia paliwo jest za rzadkie i nie może zrobić ciśnienia ale idzie to zrobić wystarczy kabelek niebieski od czujnika temperatury przeciać i zrobić sobie go na przycisk pod kierownica i jak temperatura silnika ma od 80 do 90 stopni to wciskamy go świece nam grzeją odpalamy auto i puszczamy ja tak mam już 3 lata i polo i pompa do dziś śmiga czujnik temperatury nic nie pomoże kolega webak ma to samo.szkoda rozrusznika i aku więc czym prędzej kolego zrób sobie taki przycisk. (dodam iż całkowite przecięcie kabelka i zostawienie go tak skutkuje tym iż auto będzie odpalać na niby "ssaniu" wieksze spalanie itd w najbliższym czasie zrobie może tuorial co i jak dokładnie. jako test zrób tak, że na gorącym odłącz wtyczke od czujnika temperatury podgrzej świece 5 sekund i odpal

Potwierdzam mam ten sam problem i bede przerabiał czujnik na przełacznik przy kierownicy tak jak opisał to ghul177

patrzyłem dzis na te kable co idą mi od włącznika i idą one tak jak mówiłem do kostki czujnika temperatury. najlepiej chyba przewierciś małą dziureczke miedzy kokpitem a silnikiem tak gdzieś pod kierownicą (o ile sie nie ma miejsca w głównej wiązce) po przewierceniu radze dobrze zabezpieczyć dziurke przed korozją. tyle moge pomóc powodzenia chłopcy

a mi kumpel żeby włącznika nie robić zainstalował opornik czy coś takiego i teraz jest git majonez
jemu tak kiedys elektryk zrobił i mówił ze git było

ciekawe jaka rezystancje ma ten opornik znaczy na jaką temperature oszukuje silnik

a mnie się wydaje iż przyczyna jest gdzie indziej i to tylko pół środek dobry bo działa, przecież dizle maja kłopot przy odpalaniu na zimnym jeszcze nie doświadczyłem żeby AEF nie palił jak ciepły ani wcześniej , przecież czy z czujnikiem czy bez ON jest ciepły tylko masz większe obroty na tzw ssaniu

Jak kolega wczesniej napisał oszukiwanie czujnika jest połsrodkiem. I chyba ma racje. U mnie objaw był taki sam pojechałem do pompiarza i sie okazało ze kat wtrysku był za pozno po przyspieszeniu pali zawsze. Według mnie ma to sens bo oszukująć czujnik wysyła on do sterownika informacje ze silnik jest zimny. wtedy pompa dosc ze dostaje wiecej paliwa to i przyspiesza mu wtrysk paliwa zeby lepiej sie wymieszało z powietrzem(jest to potrzebne przy paleniu na zimno). Wiec proponuje sprawdzic kat wtrysku i ewentualnie delikatnie go przyspieszyc

A jak sprawdzić ten kąt wtrysku ?

kat jest ustawiany mechanicznie. Odrazu mowie ze bardzo szybko mozecie to sprawdzic czy kat ma wplyw na to odpalanie. Ja mowie ze to wina lezy po stronie podgrzewania swiec. Wystarczy odpiac kable zasilajace do swiec tak zeby nie bylo wcale podgrzewania i nawet odpiecie wtyczki od czujnika temp. ni epomoze przy odpaleniu. Caly pic polega wlasnie na tym ze swieczki maja sie podgrzac konkretnie a przy cieplym silniku jest brak podgrzewania.

Myślę, że wesoł ma rację
Ja miałem również podobny problem z odpalaniem w golfie 1.6d.
Wpiąłem opornik w przewód idacy od czujnika temp do przekaźnika świec żarowych, co sprawiło, że świece są podgrzewane niezależnie od temperatury silnika
Po tym zabiegu silnik pali jak trzeba

Tu nie ma co gdybac tylko to sprawdzic i sie bedzie wiedziec. JA to zrobilem i wiem jak jest.

wiec tak świece powyżej 75 * C nie grzeją[wierząc wskaźnikowi temperatury przy zegarach ] a u mnie AEF bez świec pali na tyk[powyżej 75* C] i świece tu nie mają nic do rzeczy na ciepłym silniku