Panowie jest wynik badań...
uszkodzony przewód z alternatora do aku (jeszcze nie wiem gdzie), który gdzieś musi stykać się z silnikiem i robić zwarcie
po kolei...kupiłem miernik, poszedłem do auta, aku miał napięcie niecałe 9V i w ogóle nie kręcił, ale też nie resetował zegarów...odpaliłem auto z kabli i chciałem sprawdzić ładowanie na alternatorze, ale przy dotykaniu masy i kabla przy aku odczyt był zerowy...postanowiłem odkręcić przewód "+" od alternatora...niestety nie umiałem posługiwać się miernikiem i nie wiedziałem jak sprawdzić jego oporność...ale postanowiłem podłączyć alternator na krótko z pominięciem w/w kabla...wziąłem dosyć cienki kabel, który miałem pod ręką i podłączyłem go do alternatora i plusa w aku, odpaliłem Polo przez kable i zmierzyłem ładowanie - ok. 13,5V...niskie, ale może to wina cienkiego kabelka...w każdym bądź razie wyjaśniło się, że alternator jest sprawny, aku również...a kabel wadliwy, czyli czeka mnie tylko wymiana kabla

obawiam się, że to ja narobiłem takiego bigosu...stawiam, że półośka gdzieś mogła przytrzeć ów kabel, dowiem się tego jak wejdę pod auto, ale to dopiero po Zlocie...poza tym pozostała kwestia dwóch błędów:
16497 Czujnik temperatury zasysanego powietrza wysokie napięcie
brak osprzętu / nie związany ze sprzętem - przez to pali się Check
778 Czujnik kąta skrętu-G85
uszkodzenie mechaniczne - ale to na kierownicy, widocznie szlag go musiał trafić
no i kontrolka poduszek do wykasowania
cieszę się, że to tylko ten kabel, bo tak to by mnie trochę szarpnęło po kieszenie...czy to aku, alternator albo co gorsza coś z kompem, na szczęście dla mnie skończyło się pozytywnie
jeszcze raz wielkie dzięki za wszelkie rady, sugestie...ogólnie za pomoc, na Zlocie postaram się obecnym odwdzięczyć :piwo:
edit.
trzeba kontynuować temat, bo nie wszystko ogarnięte na 100%
znalazłem miejsce gdzie kabel robił zwarcie...po założeniu gleby półoś dobijała do tej "rynienki" w której idą kable i w pewnym momencie przetarła się izolacja a kabel zwarł się z jedną ze śrub od miski olejowej...kabel zaizolowany, troszkę inaczej puszczony, ale temat jeszcze do dopracowania...na razie jeżdżę na prowizorycznie pociągniętym zastępczym kablu, ale jutro odbieram bezpiecznik z ASO więc będzie już normalnie...w pewnym momencie myślałem, że aku zdechło do końca, ale po tym jak Polo chodziło sobie na wolnych obrotach przez ok. godzinę zdołał się podładować na tyle, że trzyma napięcie wcześniej po dłuższym postoju i tak była dętka
dzisiaj udało połączyć mi się ze sterownikiem poduszek i wykasować kontrolkę, na szczęście nie mam wadliwego sterownika
778 Czujnik kąta skrętu-G85
uszkodzenie mechaniczne
powyższy błąd po połączeniu z ABS okazał się sporadyczny i w końcu udało się go wykasować, ale pojawił się inny:
1314 Sterownik silnika
nie autoryzowane
nie mam pojęcia co to jest...i po wykasowaniu zaraz wraca...
i na sterowniku silnika są takie 2 błędy:
17564 Czujnik ciśnienia w kolektorze ssącym - zwarcie do masy/przerwa
brak osprzętu / nie związany ze sprzętem
16497 Czujnik temperatury zasysanego powietrza wysokie napięcie
brak osprzętu / nie związany ze sprzętem
kostkę od czujnika przeczyściłem (jeżeli to był on rzeczywiście) ale to nic nie dało...po wykasowaniu błędy zaraz wracają...
i poza tym od wczoraj wariuje mi wskaźnik poziomu paliwa, a wcześniej nie działał już prędkościomierz...i dalej nie działa
jakieś sugestie do powyższego?