Jaka żarówka i jak ją wyminić???

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

m
mariusz86
Początkujący
Początkujący
Posty: 181
Rejestracja: 26 lis 2009, 11:31

Jaka żarówka i jak ją wyminić???

Post autor: mariusz86 »

Witam

Mam małe pytanko jaka żarówka jest potrzebna do świateł mijania VW polo 6n2?? No i przede wszystkim jak tam do niej się dostać??(chodzi mi o żarówke od strony pasażera)
m
mariusz86
Początkujący
Początkujący
Posty: 181
Rejestracja: 26 lis 2009, 11:31

Post autor: mariusz86 »

tak ja wiem jak mam ja wlozyć ale jak tam sie dostac bo w ogóle miejsca nie ma od strony pasażera zeby nawet tam reke wlozyc!! :(
Awatar użytkownika
sycha
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 88
Rejestracja: 07 sie 2010, 18:30
Lokalizacja: CG

Post autor: sycha »

No co ty, gorzej od strony kierowcy bo aku jest. Choc jakos mi sie udaje.



Najlepiej to wymien obie zarowki aby swiecily identycznie.

Jak zrobic masz napisane wyzej, tylko pamietaj ze ten drucik przy zarowce to albo w gore albo w dol wciskasz.
Awatar użytkownika
ZbysheK
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 273
Rejestracja: 26 lis 2008, 23:05
Lokalizacja: WZW / WR / LU
Kontakt:

Post autor: ZbysheK »

hej
mariusz86 kiedyś nawet udało mi się wymienić od strony pasażera żarówkę ale po wymianie miałem całe ręce porysowane :angry2: i ciężko z powrotem założyć dekielek na lampę.
Od strony pasażera najlepiej wykręcić element obudowy zaznaczony na rysunku:
Obrazek
A od strony kierowcy najlepiej wyjąc akumulator.
Obrazek

Oh well, wherever, wherever you are,
VW POLO's gonna get you, no matter how far :butcher:
Awatar użytkownika
paffcio
Global Moderator
Global Moderator
Posty: 5507
Rejestracja: 13 lis 2008, 19:10
Lokalizacja: RJA

Post autor: paffcio »

[quote=""ZbysheK""]A od strony pasażera najlepiej wyjąc akumulator.[/quote]
od strony kierowcy :)

panowie da sie to zrobic tylko trzeba popatrzec co trzeba odkrecic a co ewentualnie poluzowac i przesunac, robicie sobie problemy pchajac tam rece na siłe :)
m
mariusz86
Początkujący
Początkujący
Posty: 181
Rejestracja: 26 lis 2009, 11:31

Post autor: mariusz86 »

od strony kierowcy juz kiedys wymienialem i wiem ze trzeba wykrecic akumulator ale od strony pasazera to jesze nigdy i tak sie zastanawiam wlasnie jak to zrobic, czy czasem nie trzeba calej lampy wykrecac... :( a czy ten elemet ktory jest zaznaczony na obrazku wyzej latwo sie wykrerca..i od czego ta plastikowa obudowa jest??
Awatar użytkownika
ZbysheK
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 273
Rejestracja: 26 lis 2008, 23:05
Lokalizacja: WZW / WR / LU
Kontakt:

Post autor: ZbysheK »

[quote=""mariusz86""]od strony kierowcy juz kiedys wymienialem i wiem ze trzeba wykrecic akumulator ale od strony pasazera to jesze nigdy i tak sie zastanawiam wlasnie jak to zrobic, czy czasem nie trzeba calej lampy wykrecac... :( a czy ten elemet ktory jest zaznaczony na obrazku wyzej latwo sie wykrerca..i od czego ta plastikowa obudowa jest??[/quote]
Po pierwsze żadnej lampy nie trzeba wykręcać.
Ta puszka według etki to prowadnica ssąca powietrza, środku niej nic nie ma.
Tak się zastanawiam dlaczego zamiast niego nie zamontowali normalnej rury takiej jak w 1.4 tdi w 9n.
Poniżej taka mini instrukcja:
Na rysunku zaznaczyłem co mniej więcej trzeba odkręcić aby dostać się do żarówki
1 - odpinasz wtyczkę przepływomierza
2 - ściągasz opaskę za przepływomierzem, ja używam szczypców Morse'a
3 - odkręcasz śrubę mocującą puszkę, na zdjęciu nie widać tej śruby
4 - odkręcasz dwie śrubki od plastiku trzymającego przewody paliwowe
Następnie wyciągasz tą puszkę z samochodu, ale tu trochę przeszkadzają przewody paliwowe, po wyjęciu wymiana żarówki to już prostota.

Obrazek

Taki to urok zmiany żarówki polo 6n2 tdi :grin:
Jak wymieniasz żarówkę od mijania wymień od razu postojowe, za oszczędzisz sobie później dodatkowej roboty.
Obrazek

Oh well, wherever, wherever you are,
VW POLO's gonna get you, no matter how far :butcher:
m
mariusz86
Początkujący
Początkujący
Posty: 181
Rejestracja: 26 lis 2009, 11:31

Post autor: mariusz86 »

a da rade bez sciągania tej opaski za przepływkom??
Awatar użytkownika
krzysiekkrgu
Początkujący
Początkujący
Posty: 109
Rejestracja: 20 maja 2010, 16:59
Lokalizacja: Kielcza, woj Opolskie

Post autor: krzysiekkrgu »

Hmm.. Nie mam małych rąk a bez większych problemow wyminiłem żarówke od strony pasażera bez odkręcania czegokolwiek przekłdałem tylko rękę żeby dloń była od dołu lampy i szło, nie jest to łatwe i za pierwszym razem sie namęczyłem ale za drugim razem to już byla chwilka tylko, od strony kierowcy musiałem wyjąc akumulator;/
Gaz i do przodu>>>>>>

Obrazek
m
menchir
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 40
Rejestracja: 08 kwie 2010, 15:04
Lokalizacja: Śląsk/Bojszowy

Post autor: menchir »

Ja mam takie małe pytanko w związku z wymianą żarówek, wie może ktoś ile taka wymiana kosztuje w serwisie?
T
Tomek001
Namiętny pisarz
Namiętny pisarz
Posty: 1360
Rejestracja: 10 lip 2010, 23:57
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Tomek001 »

[quote=""menchir""]Ja mam takie małe pytanko w związku z wymianą żarówek, wie może ktoś ile taka wymiana kosztuje w serwisie?[/quote]
Ludzie, nie osłabiajcie.
W serwisie pewnie za 10zł wymienią. Ale na stacji też Ci tankuje obsługa?

Zdejmujesz pokrywki, wyjmujesz żarówki, wkładasz żarówki, zakładasz pokrywki. Taka filozofia?

Są auta, gdzie faktycznie dostęp jest fatalny i trzeba mieć najlepiej dziecko w wieku 5 lat do pomocy.

Ale w Polo 6n2 bez problemu wymienisz sam żarówki. Spali Ci się na drodze i będziesz szukał serwisu? Lepiej potrenować przed domem niż później się męczyć i klnąć ze złości. To naprawdę bardzo prosta czynność. U siebie jak zmieniałem postojówki nie było problemu z dostępem. H7 też wyjmowałem, by sprawdzić czy obie są takiego samego producenta.
Już jesteśmy na trasie, 160 na blacie.
I tylko na Twoją prośbę nie cisnę więcej - choć da się! :P
Awatar użytkownika
Admirer
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 77
Rejestracja: 10 wrz 2010, 10:07
Lokalizacja: Nowy Sącz

Post autor: Admirer »

ja nie mam małych rąk tzn dłoni a bez problemu wymieniam żarówki z obydwu stron... ale za pierwszym razem pmietam ze długo to mi zajęło tak jak ktoś tu już pisał... ale za drugim razem to było 5 min na strone max tylko trzeba nabrać wprawy i wiedzieć na wyczucie co przycisnąć co odgiąć zęby żarówkę wypiąć i wstawić nowa...
Awatar użytkownika
Volterius
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 26
Rejestracja: 12 wrz 2010, 20:09
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: Volterius »

Siema, przepraszam, że odświeżam temat, ale mam problem właśnie z prawidłowym montażem przednich świateł.
Mianowicie, padła mi żarówka świateł drogowych, więc kupiłem od razu dwie i dziś chciałem je wymienić. Przeczytałem manual z "zrób to sam", zdemontowałem plastikowa osłonę, po sporych męczarniach udało mi się wymienić żarówki i nadszedł czas złożenia wszystkiego do kupy. Niestety nie mam pojęcie dlaczego, ale coś się poprzestawiało w środku reflektora :/ . Chodzi o tą lustrzaną część, na zdjęciach widać jak odchodzi około 2-3cm od klosza, jest lekko pochylona ku dołu lampy... Próbowałem kilkukrotnie poprawiać zamontowanie tej plastikowej pokrywy mając nadzieje, że w końcu dociśnie wszystko jak należy, ale nadaremnie :/ . Po stronie kierunkowskazów są na tej pokrywie takie dwie plastikowe zakładki, weszły w otwory bez problemu, klamra zaciskająca chyba też zadziałała jak powinna. Bez osłony dało się poryszyć tym "lustrem", ale nie potrafiłem tego umieścić na stałe w bezruchu... W moim poprzednim autku robiłem to w dwie minuty, tu zajęło mi to dwie godziny i to z marnym skutkiem :/ .
Pomóżcie mi proszę, jeżeli wiecie co robię źle? Dodaję parę zdjęć:
ZDJĘCIA
Awatar użytkownika
sabled
Namiętny pisarz
Namiętny pisarz
Posty: 1397
Rejestracja: 13 lut 2010, 11:50
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: sabled »

Prawdopodobnie połamane są mocowania regulacji. Zobacz czy odbłyśnik lata luźno w środku.
Obrazek
Awatar użytkownika
Volterius
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 26
Rejestracja: 12 wrz 2010, 20:09
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: Volterius »

[quote=""sabled""]Prawdopodobnie połamane są mocowania regulacji. Zobacz czy odbłyśnik lata luźno w środku.[/quote]

Hmm to mnie nie pocieszyłeś :/ . Teraz się tak zastanawiam czy wcześniej tak nie było, przejrzałem kilka zdjęć (mało ich mam) i np TU (dzień po zakupie) chyba widać tę szparę (aż dziwne, że nigdy się pod tym kątem nie przyjrzałem reflektorom :P ). Ogólnie powiem że był tam mały bałagan z kablami, były poprzygniatane i zaplątane w te zatrzaski mocujące. Wątpię bym ja coś połamał, bo obchodziłem się z tym jak z jajkiem, właśnie żeby nie popsuć, może ktoś wcześniej coś spaprał? Niedługo pierwszy przegląd w Polsce ma autko i muszę jakoś szybko to naprawić :/ . Czyli ogólnie tych szpar ma nie być w ogóle tak? Czy w zależności od ustawień?
Sprawdzę na ile jest z tym lataniem w środku, wolałem dziś przy tym nie manipulować zbytnio.
ODPOWIEDZ

Wróć do „elektryka + centralny zamek”