Odpalam silnik wiadomo zimny zawsze troszkę większe ma obroty...
Kiedy się auto nagrzeje a czasem i w trakcie nagrzewania po lekkim nawet wciśnięciu gazu auto przygasa ale nie gaśnie zupełnie.
Jedyne co niweluje ten stan to zmiana położenia aparatu zapłonowego lub kręcenie śrubka przy przepustnicy. Włączenie świateł powoduje spore zmiany w obrotach (ładowanie 13,9 na ciepłym silniku bez świateł nie mam żadnego radia itp dodatków).
po ustawieniu wolnych obrotów korekcja zapłonu lub na przepustnicy auto po dodaniu gazu nie zadławia się ale obroty spadając od np 5000 dochodzą do momentu tak 2000 i zwalniają opadanie ale z trudem dochodzą do 1000 lub troszkę mniej (czyli normalnych) wiem ze podobny temat to załozonego przeze mnie ale tamten dotyczy problemów podczas jazdy.
I dodatkowe pytanie czy czujniki temp niebieski i czarny wpływają na obroty ?? i czy jest mozliwość ze jak niebieski siądzie auto jeździ jak by na ssaniu (obroty jak na zimnym)
[quote=""grandprix""]czujniki temp niebieski i czarny wpływają na obroty[/quote]
czarny nie, niebieski tak.
[quote=""grandprix""]czy jest mozliwość ze jak niebieski siądzie auto jeździ jak by na ssaniu[/quote]
możliwe. trzeba zrobić diagnostyke czujnika - albo omomierz w rękę i pomiar rezystancji, albo błędy w Vag'u/błyskowe.
ładowanie 13,9 bez obciążenia to moim zdaniem za mało...niby może być 13,8-14,4 ale 13,8 na pełnym obciążeniu. Przeczyść kabel przy altku, na rozruszniku i klemy z aku. Masowe przewody(głównie łączące silnik z budą i bezpośrednio przy aku) też potraktuj papierem ściernym.
[quote=""grandprix""]dochodzą do momentu tak 2000 i zwalniają opadanie ale z trudem dochodzą do 1000 lub troszkę mniej[/quote]
bardzo prawdopodobne, że to przez niebieski czujnik. jeśli troszke "ogarniasz elektronicznie" możesz zrobić mały test i kupić rezystor 470 Ohm i wpiąć we wtyczkę czujnika. Podstawisz w ten sposób do kompa "niby" temperaturę 70 stopni i silnik powinien pracować poprawnie. Jeśli tak nie będzie znaczy, że coś innego jest uszkodzone.
Z alternatorem to nie będę się bawił i zamontuje od Nz ale z nowym regulatorem napięcia.
Teraz pytanko o czujniki czy w silniku nz i ef były takie same ?? bo mam z nz niebieski i nie było problemów z ssaniem na nim.
przepustnica wygląda ok wszystko się otwiera itd ale nie jestem pewien potencjometru :/ bo jesli on by zafauszowywał odczyty to teoretycznie komp mugł by myslec ze przepustnica jest zamknieta kiedy jets otwarta ( ale to problem opisywany w innym temacie) jesli sie myle poprawcie mnie
Powiem ze miałem podobnie, głupial mi na wolnych obrotach, a w trasie lubiał przerywać;/ tak jak bym brakowało, paliwa, iskry, zaryzykowałem i zakupiłem przepustnice, po wyminie całkiem inne auto, wszystko si chodzi i nic sie nie dzieje, podejzewam że potencjometr przepustnicy głupiał i dla tego takie cuda,
Podmień przepustnice i zobacz co będzie sie działo, umnie pomogło:)
Witam podepne sie troche pod temat z pytankiem
czym sie rozni polo 2f od 3f tym ze wielopunkt czy jak ??:)
duza roznica w przyspieszeniu na wielopunkcie jest ? bo mysle nad zmiana polo na wielopunkt coupe teraz mam 55KM.
1.3 75KM, montowane 1982-1989 << to prawda? po 90 nie wychodzily seryjnie?
renault19 chamade>peugeot306>polo>leon>golf - nigdy wiecej francuza [url=http://imageshack.u
Nie bawiłem się w diagnozy tylko wymieniłem czujnik niebieski niestety auto zupełnie nie ma ssania.
Po odpięciu kabla z potencjometru przepustnicy nagle auto łapie ssanie czyżby znalazł się winowajca ??
Samo odpięcie kabelka daje jakiś sygnał do kompa tzn ustala jakoś mieszankę i nie zmienia jej ?? jak na pracującym podpiąłem kabel znowu to auto zgasło.
moim zdaniem to jedno z dwóch, albo czujnik temperatury, albo przepustnica (potencjometr wytarty ścieżki już pewnie ma). mam podobne objawy w G, ssanie całkowicie nie działa, czujniki mam dobre, kable ok, a przepustnica szwankuje i nie dostraja się pod pracę silnika, wiek robi swoje...
właśnie wyjąłem przepustnicę i wygląda dobrze mało czarnego technicznie nic w niej sie nie rusza nic nie wypada po poruszaniu dźwignią wszystko prawidłowo się otwiera...
Pozostaje tylko czujnik chciałem go rozebrać ale boje się ze uszkodzę go jeśli jest sprawny
Pytanko poza tematem... czy po zdjęciu przepustnicy powinno być mokro na kolektorze ?? Bo zastanawiam się ciągle czy komp nie jest nadpalony w nz kiedyś jak był zjarany zalewało mi kolektor do pełna. i zupełnie auto zalewało jak już udało się odpalić..
poczytaj gdzieś temat był ustawianie przepustnicy, czy TPS. teoretycznie ma się ruszać przepustnica po odpaleniu, jak się nie rusza to problem charakteru elektrycznego...