VWPolo Klub

Witam.Moja zona ma polowke 1.2 i sporo problemow.Zaczelo sie od padnietej pompy wspomagania.Nasza wina,ze jej nie wymienilismy.Od jakiegos czasu do zapalajacej sie kontrolki wspomagania dolacza check engine a od paru dni zona zauwazyla,ze czasem podczas odpalania silnik nie chce krecic.Lapie dopiero za ktoryms razem.Przeszukiwalem to forum,ale wszystko co znalazlem nie do konca pasuje do naszych problemow.Czy powodem moze byc pompa wspomagania,czy moze fakt,ze auto jest z poczatku produkcji?

Uważam że pompa wspomagania niema nic wspólnego do silnika choć auto jest na CAN-ie więc różnie to może z tym być. Pompa wspomagania pewnie raz działała a raz nie, a w zwłaszcza duże mrozy to pewnie wogóle nie "zaskoczyła"- jest prawdopodobnie w niej wilgoć i to dlatego. Co do kręcenia rozrusznikiem to wydaje mi się że pewnie cewka w rozruszniku szwankuje. Natomiast check engine to loteria-podepniesz auto pod komputer a wtedy wszystko będzie jasne.

Witam, u siebie mam podobnie, ale wróżką nie jestem może być coś innego. U mnie pada cały czas jakaś częśc od elektryki co jest miedzy zapłonem a wtryskiem, jak dobrze pamietam i właśnie przez to mam problemy z odpalaniem i mi muli na zimnym przy niskich obrotach. Jak znajde wydruk z VAGa to wkleje

Misiekkow z tego co widze to masz Tdi i to pewnie silnik ASZ więc nie kojarze tego co piszesz o tym silniku. Pisząc o odpalaniu miałem na myśli rozrusznik tylko wtedy gdy nie daje żadnych oznak życia tzn. gdy nie "kręci'. Coś autor tego postu się nie odzywa. Czyżby poradził sobie z usterkami?!?!

Coś autor tego postu się nie odzywa. Czyżby poradził sobie z usterkami?!?!

Odzywa sie,odzywa Nie odzywalem sie,bo nie mialem nic do powiedzenia.VAG pokazal blad cewki i czujnika temperatury.Wczoraj powymienialem wszystkie cewki,dodatkowo czujnik temperatury wody.Wyglada,ze jest ok.Nic sie nie pali,nie faluja obroty.Najwazniejsze,ze wspomaganie nie szwankuje.Jezeli jest elektryczne to moze lapal gdzies blad z cewki?