Open Air - jak zdjąć podsufitkę? + drobna usterka

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

T
Tomek001
Namiętny pisarz
Namiętny pisarz
Posty: 1360
Rejestracja: 10 lip 2010, 23:57
Lokalizacja: Katowice

Open Air - jak zdjąć podsufitkę? + drobna usterka

Post autor: Tomek001 »

Witam,
Pytanie dla posiadaczy Open Air'a i nie tylko:

Jak zdjąć podsufitkę w Polo? Muszę dostać się do flaków dachu od spodu, bo coś przestało śmigać po zimie a wiosna tuż tuż.

Dziś dostałem się do silniczka (pod lampką) i patrzę: "Ale fajny klucz!". No to go wkręciłem w jedyne pasujące miejsce i coś przestało trybić, bo wcześniej zatrzymywał się po ok. 1 sekundzie otwierania (tak jakby coś go blokowało), a teraz po prostu nic mu nie stawia oporu - kręci się w obie strony bez przerwy.

Jak to naprawić i co mogło się tam rozpiąć? Podejrzewam, że usterka to błahostka, ale nie wiem jak się do tego dachu dostać i stąd mój kłopot.
Już jesteśmy na trasie, 160 na blacie.
I tylko na Twoją prośbę nie cisnę więcej - choć da się! :P
Awatar użytkownika
chleeb
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 30
Rejestracja: 05 sty 2010, 8:23
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: chleeb »

Raczej nie ma potrzeby zdejmowac podsufitki. Wykrec silniczek i trzymajac go w reku na podlaczonym kabelku zlap za ta zembatke ktora sie kreci przy otwieraniu i zamykaniu. Najlepiej przycinij palcem tak od gory zebys sobie krzywdy nie zrobil. Jesli jestes w stanie ja zatrzymac palcem tzn ze w srodku albo wyrobily sie plastikowe zembatki albo pekla taka malutka blaszka ktorej nie jestem w stanie opisac. Jesli rozkrecisz go na czesci pierwsze to napewno zauwazysz przyczyne, chyba ze wina nie lezy w silniczku...
Przerabialem temat pare rezy w swoim polo i wina zawsze lezala po stronie silniczka ;)
Pozdrawiam!
T
Tomek001
Namiętny pisarz
Namiętny pisarz
Posty: 1360
Rejestracja: 10 lip 2010, 23:57
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Tomek001 »

Ale silniczek teoretycznie jest sprawny.
Jak wkręciłem w tą dziurę klucz, który jest przyczepiony do silniczka to coś zrzuciłem jakby z zębatek i teraz przestał czymkolwiek ruszać. Wiesz może co mogło spaść i jak to naprawić? Chyba bez zdejmowania się nie obędzie.
Już jesteśmy na trasie, 160 na blacie.
I tylko na Twoją prośbę nie cisnę więcej - choć da się! :P
Awatar użytkownika
chleeb
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 30
Rejestracja: 05 sty 2010, 8:23
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: chleeb »

kiedy rozkrecisz silniczek napewno zauwazysz przyczyne ;)
Sam sie za to zabralem bez zadnej wiedzy ale odrazu wiedzialem co jest nie tak, na szczescie mialem drugi silniczek ktory byl dawca czesci ;)
Ostatnio zmieniony 23 mar 2011, 10:16 przez chleeb, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
sabled
Namiętny pisarz
Namiętny pisarz
Posty: 1397
Rejestracja: 13 lut 2010, 11:50
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: sabled »

Tomek001 masz serwisówki? Jak nie to odezwij się na PW z mailem ;)
Obrazek
T
Tomek001
Namiętny pisarz
Namiętny pisarz
Posty: 1360
Rejestracja: 10 lip 2010, 23:57
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Tomek001 »

Dzięki sabled,
A wie ktoś może do czego służy ten kluczyk przypięty do silnika? I dlaczego po kręceniu tym kluczem teraz silnik nie stawia oporu i kręci się sam sobie.
Już jesteśmy na trasie, 160 na blacie.
I tylko na Twoją prośbę nie cisnę więcej - choć da się! :P
Awatar użytkownika
dumle
Namiętny pisarz
Namiętny pisarz
Posty: 1336
Rejestracja: 25 cze 2009, 8:17

Post autor: dumle »

ten kluczyk powinien służyć do manualnego otwierania dachu, nie wiem czemu tak się stało u Ciebie (mówimy o takim cienkim pręcie powyginanym w coś podobnego do literki Z)
T
Tomek001
Namiętny pisarz
Namiętny pisarz
Posty: 1360
Rejestracja: 10 lip 2010, 23:57
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Tomek001 »

No właśnie o tym w kształcie litery Z mówimy. Wkręciłem go tam gdzie był gwint i coś jakby pyknęło i silnik nie daje oporu. A nie chcę wkręcać tego klucz na siłę, bo mam tylko jeden otwór - czyli tak jakbym mógł nim tylko otworzyć albo tylko zamknąć. Może coś źle rozumuję?
Już jesteśmy na trasie, 160 na blacie.
I tylko na Twoją prośbę nie cisnę więcej - choć da się! :P
G
Gosiiiek
Newbie
Newbie
Posty: 24
Rejestracja: 24 kwie 2010, 20:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Gosiiiek »

ten klucz jest po to gdy ci padnie elektryka czy coś się stanie będziesz mógł ręcznie zamknąć dach, chociaż ja raz miałam tak że silniczek działał ale zamknąć się nie chciał i ręcznie tez się go nie dało. Podsufitówke jest łatwo ściągnąć śrubki masz w raczkach tych nad głowa, pod osłonka przeciwsłoneczną nad lusterkiem (takie małe śmieszne coś) i pod tymi dużymi osłonkami przeciwsłonecznymi i to są chyba wszystkie możne jakaś z tylu pominęłam.
Mały diabeł :evil:
ODPOWIEDZ

Wróć do „nadwozie + wnętrze”