VWPolo Klub

Zastanawiam się nad kupnem czegoś w stylu
http://allegro.pl/pompa-oleju-paliwa-ro ... 86902.html
Czy ktoś korzysta z czegoś podobnego? Czy warto?

moim zdaniem to lipa

lipa :assasin:

"Pompa do paliwa" >>> "nie stosować do benzyny" :crazy: tani zbędny szit.

Proszę o opinie osób, które korzystają, bądź też już nie korzystają , z tego urządzenia.
Wyobrażam sobie, że olej to jeszcze zapewne usunie, ale co z osadami?

a tą rurkę to wsadzisz w korek w otwór do nalewania oleju ? brak sond
gdzie jest odprowadzany zasysany olej
szybciej olej ścieknie niż go wyssiesz
ani to nie ułatwia pracy ani nie przyspiesza
nie masz co zrobić z kasą kup
może akurat Tobie taki bajer spasuje

[quote="Mika"]rurkę to wsadzisz w korek w otwór do nalewania oleju ?[/quote]

rurka idzie tam gdzie bagnet oleju

[quote="polonista"]rurka idzie tam gdzie bagnet oleju[/quote]

widziałeś gdzieś na zdjęciu sondę ?
poza tym jedna nie wystarczy
w niektórych silnikach bagnet jest łamany

Nie potrzeba żadnej sondy, to ustrojstwo wysysa olej pod ciśnieniem. Osobiście nie polecam takiego rozwiązania, szkoda pieniędzy.

[quote="Grzela300"]Osobiście nie polecam takiego rozwiązania, szkoda pieniędzy.[/quote]

Rozumiem, że sprawdzałeś doświadczalnie na swoim aucie?

polonista nie rozumiem po co ci to??
Czy tak ciezko jest odkrecic srubke w misce olejowej??

Po to jest Forum, żeby dyskutować na różne, może czasem i banalne dla niektórych tematy

Na razie nie widać, żeby wypowiedział się ktoś kto korzystał z takowego "udogodnienia".
Widzę, że moja ciekawość w tej mierze nie zostanie zaspokojona

Nikt z tego nie korzysta bo kupowanie czegos takiego nie ma najmniejszego sensu.
Jak ktos to kupuje to pewnie urzywa do handlu "oszczednosciami".

czytałem kiedyś o profi firmach co specjalizują się w wymianie olejów i mają takie ustrojstwó że jedną rure nakręcają na korek wlewu a od dołu podłożone jest naczynie/odprowadzenie i sposobem wydmuchiwania/ płukania czyszczą silnik z oleju- ile w tym prawdy nie wiem ale jakby się tak zastanowić to brzmi to sensownie

Poczekajmy jeszcze, może pojawią się opinie mądrzejszych od nas.

Ja też na razie obstawiam hipotezę, że to badziewie.