Niech i ja się pochwalę swoją polóweczką. Kiedyś już wrzucałem tu jej fotki w innym temacie, ale jak zapewne się domyślacie-wszystko uległo dezintegracji

Na wstępie kilka słów wprowadzenia:
Auto sprowadzone zostało od naszych zachodnich sąsiadów we wrześniu '06, od tamtej pory jest moją własnością.
Pojemność-niestety tylko 1043cm
Rocznik-1993
Wersja z pięcioma biegami, obrotomierzem i regulacją lusterek od wewnątrz. Więc całkiem klawo

W zasadzie mogłem się bawić w dokładanie mu lamp i lampeczek, grilli, obniżanie go i tak dalej, ale doszedłem do wniosku, że jest fajny taki, jaki jest. Poza tym nie jest niestety samochodem, który chciałbym mieć już na zawsze, powodem tego jest zbyt mały silnik. Jeśli mnie będzie stać to kto wie, może mu zrobię swapa na coś lepszego...?
Przejdźmy do rzeczy, a więc do fotek.
Kilka zdjęć z zewnątrz:










I parę od środka:



Niestety, auto oczywiście nie jest pozbawione wad karoserii. Do tych najważniejszych należą:
Trochę porysowana i poodpryskiwana maska

Wgniecenie za drzwiami kierowcy (jakiś palant mi go kopnął pod akademikiem, widać było ewidentny ślad buta



I delikatne wgniecenie pod lusterkiem

No dobra, ale po co ja o tym wszystkim piszę, skoro nie przeprowadziłem w nim żadnych zmian? Odpowiedź jest prosta. Przez blisko trzy lata naszej znajomości, polóweczka wykazała się bardzo. Nigdy mnie nie zawiodła, nigdy nie zdechła. Nawet, gdy brakowało benzyny, dzielnie dawała radę dojechać do najbliższej stacji. Miałem też cholernie nieprzyjemną sytuację, z której wyszedłem bez szwanku i wierzę, że to właśnie zasługa samochodu.
Dlatego też uznałem, że Pola zasługuje na swoje miejsce na polo-klub-polska

Plany... Planuję dokupić kilka drobiazgów, jak kołpaki (takie, jak mam teraz-będę miał zapas

A co Wy o niej myślicie?
Edit:
dorzucam fotki felg:


