VWPolo Klub

Witam wszystkich posiadam Polówkę z 92r. poj. 1043ccm3 na gaźniku Pierburg1b. Mam problem z rozpędzaniem jak naciskam gaz to go jakby osłabiało i zamiast się rozpędzać to słabnie dopiero po wciśnięciu mocniej pedału gazu się zbiera nie mam pojęcia co to może być. Na ssaniu działa wszystko ok zaczyna się to od 70st.C. Polówka jest po wymianie paska rozrządu, przewodów wysokiego napięcia, pompy wody. Spalanie ma w porządku czy to może być gaźnik? Może po prostu jest źle wyregulowany.
Dzięki wszystkim za Pomoc

świece, palec, kopółka, podstawa pod gaźnikiem albo gdzieś lewe powietrze łapie. Oblukaj

Mialem podobne objawy jak tankowalem 95 na stacjach intermarche.. moze tez wina paliwa..

zobacz podstawę pod gaźnikiem moze tam łapać lewe powietrze

[quote="filuś"]świece, palec, kopółka, podstawa pod gaźnikiem albo gdzieś lewe powietrze łapie. Oblukaj [/quote]
[quote="barmaz91"]zobacz podstawę pod gaźnikiem moze tam łapać lewe powietrze[/quote]
świece też wymieniałem,kopółka i palec na oko wyglada wporządku.
Sprawdze jeszcze tą podstawe.
[quote="xdavvex"]Mialem podobne objawy jak tankowalem 95 na stacjach intermarche.. moze tez wina paliwa..[/quote]
Paliwo raczej nie bo juz różnie tankowałem.
Wielkie dzięki dla was wszystkich za pomoc, jutro sprawdze to napisze co i jak.
Jak pomoże to bede :-D
Jeszcze raz dzięki wielkie.

Kolego jeszcze możesz mieć takie coś jak u mnie w toyocie czy takie coś dzieje ci się podczas nagłego wciśnięcia gazu do spodu czy nawet wtedy jak powoli go dodajesz. Jeśli do spodu zobacz kable od świec mogły się wypalić już ja tak miałem na początku go muliło przy wciśnięciu do spodu a potem już kabel padł chodził na 3 cylindry. Wiec moja rada zobacz od razu przewody i jeśli masz możliwość zamień od innego samochodu będziesz widział czy jest lepiej

Już wszystko działa i nie było nic z tych rzeczy, ale i tak wielkie dzięki. Mianowicie było to że nie otwierała się klapka od doprowadzania ciepłego powietrza z kolektora. Po naprawie wróciło wszystko do normy, i można normalnie jeździć.

Taki szczegół a ile radości.
Pozdrawiam...

Witam, miałem taki problem identyczny jakiś miesiąc temu.

Co pomogło?

Wymiana świec na NGK z 4 elektrodami (w zasadzie każda nowa pomoże), kabli, nowy palec + czyszczenie kopułki i po kłopocie, polówka chodzi jak igiełka

(przez ponad 3 lata nie zaglądałem do kabli na świecach więc mi się odwdzięczyły :closedeyes:)

Pozdrawiam

No ja mam ten sam problem więc nie będe zaczynał nowego tematu.
Mam wymienione nówki kable, świece NGK, kopułkę i palec a silnik zachowuje sie okropnie;/
Co jakiś czas (często) silnik sie dławi, dosłownie czuć takie szarpnięcia jak by przerywał ;/ Nie wiem co jest grane ;/ A jak sie dostać tam do tego gaźnika? rozkręcić to czy co? Proszę o pomoc.

A kolego a moze jesli masz gaz to zobacz jego ustawnienie moze wina instalacji

[quote="barmaz91"]A kolego a moze jesli masz gaz to zobacz jego ustawnienie moze wina instalacji[/quote]
Jesgo ustawienie ale w jakim sensie? No mam gaz właśnie ale to tak włąśnie zrobiło sie od momentu wymiany tych wszystkich quaresów :/ i na benzynie to samo więc czy to instalacja gazowa?

Gaz jak jest zle wyregulowany to samochód przerywa kolega jak miał cos z reduktorem i tak sie działo. Gdzies znów czytałem ze jak jeździ sie tylko na gazie a wogóle na benzynie to samochód głupieje ale czy to ma sens tego nie wiem sam nie preferuje gazu. A i moze zobacz zapłon moze cos sie przestawił jak zmieniales kopułke i palec moze sie poluzował czy cos.

witam wszystkich
Mam problem z "dławiącym się" silnikiem. Kiedy odpalam polówkę pierwszy raz (nie ważne jaka temp. rano czy w południe) przejadę do przodu 300-400 metrów i ... dupa. Wciskam gaz normalnie a on nic tylko dudni, głośno pracuje, toczy się i tak jakieś ok 10s. potem jak by kopa dostał i już normalnie jedzie. Po postojach w ogóle nie mam tego dławienia w ciągu dnia.
Inaczej sprawa się ma kiedy pierwszy raz ruszam na wstecznym Od razu dostaje wariacji i nie da się jechać do tyłu. Odczekuje chwile i potem jak "załapie" to mogę ruszyć.
Wymieniłem świece na NGK tydzień wcześniej, filtr powietrza 3 miesiące temu.
POMOCY :banghead:

Hmmm... jak dobrze pamiętam... podobnie też chyba miałem... ale gwarancji nie daję na 100%... ale... może pasek rozrządu jest przestawiony. Jak zimą mi nie zapalił to go na popych brałem i wtedy przestawił się pasek i były podobne objawy, mechanik powiedział mi że o 7 ząbków chyba przeskoczył. Może to być to, ale gwarancji Ci nie daję.