VWPolo Klub

Mam pytanie jak wygląda krańcówka w bagażniku czy też jakiś czujnik odpowiedzialny za alarm, jak się do niego dostać i co zrobić żeby go ominąć aby komp myślał, że jest cały czas zamknięty. Mam problem z alarmem i na 99% jestem pewien że to wina właśnie tego ustrojstwa. Zdjąłem tapicerkę klapy ale to co tam zobaczyłem przeszło moje najśmielsze oczekiwania

Czujnik otwarcia bagażnika jest wbudowany w zamek. Dla testów możesz odpiąć wtyczkę od zamka.

Czujnik otwarcia zamka znajduje się właśnie w zamku tylnej klapy. Aby się do niego dostać musisz go tylko odkręcić za pomocą klucza imbusowego, a następnie wyciągając go musisz wyciągnąć cięgno (taki drucik) i odłączyć wtyczkę (właśnie tam gdzie jest wpięta jest ta wtyczka znajduję się czujnik otwarcia klapy).
Na twoim miejscu wyjąłbym ten zamek i wydłubałbym ten czujnik. W moim przypadku (chociaż nie dotyczyło to alarmu, tylko kontrolki otwarcia klapy na desce rozdzielczej) czujnik ten był zaśniedziały - psiknąłem do jego wnętrza WD40 i działa jak ta lala.

U mnie też czasami żarzy się na desce rozdzielczej, że niby klapa otwarta w naprawdę zamknięta. Dodatkowo jak przekręcę kluczykiem w pion (na otwartą pozycję) to nie otwiera ale o tym gdzieś już czytałem że prawdopodobnie wkładka wyrobiona. Wrzucam linka ze zdjęciem jak to u mnie wygląda po zdjęciu tej tapicerki. Nakierujcie mnie jeszcze proszę, gdzie dokładnie mam tego badziewia szukać.

[quote="gasmask"]U mnie też czasami żarzy się na desce rozdzielczej, że niby klapa otwarta w naprawdę zamknięta. Dodatkowo jak przekręcę kluczykiem w pion (na otwartą pozycję) to nie otwiera ale o tym gdzieś już czytałem że prawdopodobnie wkładka wyrobiona. Wrzucam linka ze zdjęciem jak to u mnie wygląda po zdjęciu tej tapicerki. Nakierujcie mnie jeszcze proszę, gdzie dokładnie mam tego badziewia szukać.
[/quote]

Szukasz w złym miejscu: tu chodzi o czarny zamek który jest u dołu klapy (nie od środka klapy) tylko o ten który znajduje się z dołu klapy zamontowany na dwóch dużych śrubach imbusowych. Właśnie w tym zamku znajduje się ten ów czujnik.

Aaa to już wiem o co biega. N iepotrzebie sie namęczylem ze sciaganiem tego. Raz już ten czarny zamek odkrecalem ale sie balem, ze cos popsuje i zaraz skrecilem. Jakies rady jak bezpiecznie zdjac i zalożyc ów zamek? Ze zdjęciem myślę, że jakoś sobie poradzę ale czy to cięgno nie ucieknie mi gdzieś? Są siakieś sprawdzone sposoby na to?

[quote="gasmask"]Aaa to już wiem o co biega. N iepotrzebie sie namęczylem ze sciaganiem tego. Raz już ten czarny zamek odkrecalem ale sie balem, ze cos popsuje i zaraz skrecilem. Jakies rady jak bezpiecznie zdjac i zalożyc ów zamek? Ze zdjęciem myślę, że jakoś sobie poradzę ale czy to cięgno nie ucieknie mi gdzieś? Są siakieś sprawdzone sposoby na to?[/quote]

Jeśli już masz ściągnięte tą osłonę z tyłu to cięgno daleko ci nie ucieknie, a nawet będziesz miał łatwiejszy później montaż tego wszystkiego. A czujnik ten znajduje się jak pisałem wcześniej w tym zamku do którego wchodzi wtyczka z kabelkami (takie podłużne plastikowe ustrojstwo).

Dzięki wielkie! :piwo: :piwo: :piwo: :piwo: :piwo: :piwo:

ja tez to mam ale jak odłącze to swiatełko w środku w bagazniku nie pali i tez to mam w zamku w polo 6N

Rozkręciłem dziś ten czarny zamek. Był tam taki czujnik do którego idą kabelki(mam nadzieje, ze to o ten chodziło). Rozebrałem ten czujnik na części i poczyściłem. Te szyny co są tam w środku byłe baaaardzo mocno zaśniedziałe. Cały brud usunąłem WD40 i skrobiąc małym śrubokręcikiem. Tak samo potraktowałem blaszki z drugiej strony bo były w takim samym stanie. Wszystko złożyłem do kupy, zamknąłem, siedzę w domu i czekam... jak narazie spokój więc jestem dobrej myśli:)

No i sraka. Stał kilka godzin spokój i nagle późnowieczorową porą zawołał, że mu smutno beze mnie. Ręce opadają. Powiedzie mi jeszcze gdzie pod maską szukać tej krańcówki? Bo w zamku nigdzie się jej nie dopatrzyłem chyba, że ślepy jestem... Może być, że takiej nie posiadam?

Odkręcasz kasetę zamka i sprawdzasz. Ten czarny element od dołu klapy i patrzysz ja czujnik otwarcia. Jest prawdopodobnie zamoknięty czy zabrudzony i dostaje przebicia, dlatego lampa się świeci nierównomiernie.

Albo na kablu jest gdzieś uszkodzona izolacja i chwilami zwiera do masy.
Odepnij tę kostkę od zamka i zobacz jeśli objawy ustąpią to masz odpowiedź gdzie jest przyczyna a jeśli nie to trzeba szukać wstecz , najbardziej narażone miejsce na uszkodzenie to przejście z klapy do karoserii.