Piszcząca pompa paliwa i problemy

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

Awatar użytkownika
SEMIS
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 31
Rejestracja: 20 sie 2010, 19:31
Lokalizacja: Brzeg

Piszcząca pompa paliwa i problemy

Post autor: SEMIS »

Od czego może piszczeć pompa paliwa ? Rzadko jeżdżę "na oparach" - staram się tankować gdy zbliża się do czerwonej kreski. Piszczy mi ta przy prawym kole (ciśnieniowa?). Do tego:
- czasem po nocy lub dłuższym postoju bardzo ciężko jest odpalić, nierzadko ponad 5 minut się męczyłem.. kręci kręci najpierw na 1 baniak zaskoczy pozniej juz 2 i jak mu sie chce to odpali ale po chwili zgaśnie.. za drugim, trzecim kręceniem pali normalnie
- na zimnym silniku gdy dam na dwójkę to lubi szarpnąć, czasem nawet mocniej
- na luzie miewa spadki obrotów, po chwili do góry i sie stabilizują..
- pali jak smok, ostatnio wręcz w oczach wskazówka się obniżała... przejechałem ok 60 km a wessał prawie 8 litrów czyli wychodzi ok 13 litrów spalania.. możliwe że gdzieś gubi a nie tyle pali
- niekiedy miewa delikatne braki mocy np przy przyspieszaniu taki zawias i pozniej dalej ma moc
Obrazek
d
dingding
Newbie
Newbie
Posty: 2
Rejestracja: 12 gru 2010, 19:32
Lokalizacja: uhnin, woj.lubelskie

Post autor: dingding »

Kolego, miałem podobny problem ze spalaniem i u mnie nie dość, że był dziurawy zbiornik to jeszcze się pompa ciśnieniowa przetarła i przewody były luźne przy tej pompie. Na dodatek ciężko palił dopóki nie zauważyłem, że mam mało oleju w silniku. Jak dolałem to zaczęło polo odpalać bez żadnych problemów.
Awatar użytkownika
picksar
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 343
Rejestracja: 25 maja 2009, 19:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: picksar »

Kilka moich wskazówek:
1. Co do trudnego odpalania to na początek wyciągnij pompę z baku i sprawdź jak wygląda sitko ssaka (możliwe że będzie do mycia), przy okazji możesz wypłukać syf z baku (jeśli będzie, ale do tego jest konieczne wyjęcie baku). Wymień filtr paliwa (jeśli dawno nie wymieniany).
2. Piszczenie pompki może świadczyć że nadaje się do wymiany (tu raczej nic innego nie zrobisz)
3. Co do spalania to może niebieski czujnik temperatury lub sonda.
--- SPRZEDAM CZĘŚCI ---
http://vwpolo-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=61&t=24999
Polo Fox 86c/2f steilheck, 1.0 AAU
Awatar użytkownika
SEMIS
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 31
Rejestracja: 20 sie 2010, 19:31
Lokalizacja: Brzeg

Post autor: SEMIS »

A czy te problemy z odpalaniem to wina tych czujników? nie zawsze jest problem z odpaleniem na zimnym silniku.. Może to jednak pompa ? Piszczy, cofa sie paliwo itd.. ?
Obrazek
z
zulv
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 225
Rejestracja: 08 kwie 2009, 17:09
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: zulv »

Jakbyś chciał kupować pompę zewn. to się odezwij do mnie. Kupiłem nową na zaś bo byłem przekonany, że padła pompa ale okazało się, że po prostu instalacja się zepsuła i trzeba było lutować i działa. Pompy nawet nie zakładałem ale po zmianie vatow w sklepie juz nie chcieli mi jej przyjąć. Mam oczywiście rachunek wiec gwarancja na pewno na nią jest. Dałem za nią 125 zł. Chciałbym za nia 100 zł.

Pozdrawiam
Sprzedam]
1. Monowtrysk + silniczek krokowy(9k km przebiegu).
2. Licznik wersja podstawowa - od wersji 1.0 AAU.
A
Anonymous

Post autor: Anonymous »

A u mnie pompa piszczy, bo się urwała (ciągnęliście kiedyś pompę po asfalcie? :D) i ma dodatkowe metalowe mocowanie i przez to wpada w małe drgania i dlatego piszczy.
Też miałem problem z odpalaniem zimnego silnika, ale do -10 rozwiązało go przeczyszczenie styków elektrycznych mas, kompa itp. Wtedy to nawet świece były zmieniane, przewody czyszczone, rozdzielacz zapłonu suszony i inne cuda, nic nie pomagało mimo że iskra była i paliwo szło.
Awatar użytkownika
SEMIS
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 31
Rejestracja: 20 sie 2010, 19:31
Lokalizacja: Brzeg

Post autor: SEMIS »

No i lipa. Dziś Polówka odmowiła posłuszeństwa i nie odpaliła. Kręcone ponad 10 minut i nic. Czasem tylko pyknęła ze 2-3 razy na jeden cylinder ale to wszystko. Odkręciłem przewód doprowadzający paliwo do gaźnika i kazałem mamie kręcić. Najpierw zapłon później normalnie rozruch. To tak do słoika ledwo co leciało paliwo.
Czytałem inne tematy o pompie i ktoś napisał, że pompa powinna wytrzymać ok 250 tys km. Moja ma 220 tys i chyba zaczyna już klękać...

Pompa pompą, ale tak myślę sobie że też może być coś z gaźnikiem albo układem zapłonowym ... Prawdopodobnie najwyższy czas na wymianę świec i kabli... W pewnym momencie zaczęła strzelać w gaźnik... Ogółem masakra :(

Zbierzmy myśli i pomysły:
- kończąca się pompa paliwa, która nie daje wystarczającego ciśnienia / przez to problemy z odpalaniem
- gaźnik (?)
- układ zapłonowy (świece, kable)

A może tak ciężko palić przez te czujniki temperatury i sonde lambda? Przez te też takie spalanie ... (13/100)
Może jakieś inne usterki? :( mi już się kończą pomysły...


Jak będzie ciepło to postawię tył na kołki wyjmę bak i obie pompy i je przejrzę dokładnie.. Na dniach też spróbuję podjechać na swój warsztat pomierzyć ciśnienie paliwa dawanego przez pompę..

[size=99px]zulv - chyba trzeba będzie sie do ciebie uśmiechnąć o tą pompę.. [/size]
Obrazek
Awatar użytkownika
picksar
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 343
Rejestracja: 25 maja 2009, 19:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: picksar »

Jeśli zdjąłeś przewód doprowadzający paliwo do monowtrysku (gaźnika) to paliwo powinno z niego wystrzelić (bo tam jest spore ciśnienie), a po drugie to przy kręceniu też powinno lecieć dość mocno, a nie "ledwo lecieć" jak to napisałeś. Więc wg mnie to masz do wyczyszczenia bak, ssak pompy w baku, wymień pompę która piszczy i filtr paliwa. W monowtrysku (gaźniku) winy bym nie widział jeśli nie dochodzi do niego paliwo.

A co do układu zapłonowego to jeśli dawno nie wymieniałeś tam nic to warto by też o tym pomyśleć.

W kwestii spalania to możliwe, że sonda ale na razie zajmij się układem paliwowym.
--- SPRZEDAM CZĘŚCI ---
http://vwpolo-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=61&t=24999
Polo Fox 86c/2f steilheck, 1.0 AAU
Awatar użytkownika
SEMIS
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 31
Rejestracja: 20 sie 2010, 19:31
Lokalizacja: Brzeg

Post autor: SEMIS »

Ale że tak spytam..
Jak zdjąć bak paliwa ? :?: :this: odkręciłem od dołu obejmę i śrubę, ale bak ani trochę się nie ruszył... Od góry po zdjęciu kanapy widzę jakieś śruby, ale nie mam do nich dobrego dostępu i nie wiem czy one są od baku.. Z przodu są śruby i obejma, z tyłu jest zaczepiony na takim rancie... Ale czy to wszystko ? Może trzeba większej siły by go z tego rantu zdjąć?
Obrazek
Awatar użytkownika
picksar
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 343
Rejestracja: 25 maja 2009, 19:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: picksar »

Bak oprócz obejmy trzymają jeszcze dwie nakrętki widoczne po przeciwnej stronie rantu. Przejrzyj sobie te linki.

http://www.polo-land.fr/forum/viewtopic.php?t=5414
http://www.polo-land.fr/forum/viewtopic.php?t=2998
--- SPRZEDAM CZĘŚCI ---
http://vwpolo-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=61&t=24999
Polo Fox 86c/2f steilheck, 1.0 AAU
Awatar użytkownika
SEMIS
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 31
Rejestracja: 20 sie 2010, 19:31
Lokalizacja: Brzeg

Post autor: SEMIS »

na razie przestój spowodowany brakiem czasu i pogodą.

a przejdźmy tak do przodu. mianowicie to masakryczne spalanie.
Obstawiam czujnik temperatury - niby caly czas zimny, dlatego podaje caly czas zwiekszona mieszanke by rozgrzac silnik.. do tego nie wyswietla temperatury ... może być?
Sonda ? nie bardzo... przy sondzie powinien szarpać i kopcić prawda? a tego nie ma...
Obrazek
Awatar użytkownika
lukas2305
Konkretnie zainteresowany
Konkretnie zainteresowany
Posty: 730
Rejestracja: 15 lis 2008, 7:56
Lokalizacja: Bytom

Post autor: lukas2305 »

[quote=""SEMIS""]Obstawiam czujnik temperatury - niby caly czas zimny, dlatego podaje caly czas zwiekszona mieszanke by rozgrzac silnik.. do tego nie wyswietla temperatury[/quote]
może tak być, ale zbiegiem okoliczności musiałyby paść oba czujniki. Niebieski podający sygnał do komputera i czarny do wskaźników.
Co do sondy...nie koniecznie będzie szarpać,kopcić. Przy uszkodzeniu lambdy komputer wchodzi w tryb awaryjny żeby zapobiec właśnie tego typu objawom. Głównym objawem jest wzrost zużycia paliwa i powolne "schodzenie" z obrotów. Jeśli masz możliwość weź miernik i sprawdź napięcie na sondzie (wahania 0,2-0,8V co 1sek.). Albo od razu zrób diagnostyke na "błyski" ( viewtopic.php?f=25&t=18892 ) , albo Vagiem.
Błędy wrzuć na forum. Coś poradzimy.
Awatar użytkownika
SEMIS
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 31
Rejestracja: 20 sie 2010, 19:31
Lokalizacja: Brzeg

Post autor: SEMIS »

Okej, vag zamówiony, w tygodniu będzie to popatrzymy co komputer powie.

EDIT poniedziałek :

I znów problemy :cry: . Złożyłem wszystko, filterek też, wszystko fajnie. zalałem jeszcze 10l paliwa, teraz mam koło 20.
Pokręciłem stacyjką w te i z powrotem kilka razy by do filtra naciągnął. Bach, od razu zapalił. Odpowietrzyłem hamulce, postawiłem obok. Zgasiłem go i poszedłem po dokumenty. Może pół minuty to mi zajęło ? Ja do odpalania, a on nic ! Kręci kręci kręci załapie na jeden cylinder i nic. Dopiero za trzecim podejściem zapalił. Stanąłem by otworzyć bramę, gdy byłem przy bramie zdechł. Otworzyłem, wsiadam nie wiem może 15 sekund... Znowu ciężko odpalić, delikatnie zaczął strzelać w tłumik.. Znow za 3 razem odpalił... Wyjechałem spod bramy, lekko gaz i sie zaczął dławić. Odpuściłem, juz ok. Dwójka to samo. Na trójce juz się nie dławił ale nie miał mocy. Za wioską mu powoli gazu dodawałem a ten ledwo co przyśpieszał... Nawet depnięcie w podłogę nic nie pomogło... I tak dalej na 4 i 5. Wyjechałem juz dalej do innej wioski i do lasu. Wyjechałem ze skrzyżowania (już się nie dławił), jeden, dwa ciut wyższe obroty, trójka i strzał z tłumika. Dalej ledwo idzie... Na 4ce ledwo 70 z gazem w podłodze .. zjechałem na parking, Nawróciłem się.. Stanąłem pod drzewem za potrzebą i gdy wsiadłem z powrotem, ruszam a on jakos zwawo zareagował.. Wyjechałem i w pędzel. 100 leciutko ! Moc na każdym biegu. Przejechałem wioskę, zawróciłem i znów w pędzel. Moc super, powróciło kopyto. Wróciłem do domu i stoi.

I teraz tak :
1. Obok konca wydechu stała skrzynka z narzędziami. po chwili była cała mokra w paliwie. więc? Moim zdaniem sonda jak nic, bo tak jak lukas2305 pisał o trybie awaryjnym - stąd smród paliwa i spalanie jak u ciężarówki.
2. Dlaczego po króciutkim czasie nie chce odpalić ? Paliwo się cofa czy co ? Wina pompy prawdopodobnie ?
3. Skąd ten brak mocy a później jej przyrost ? Obstawiałbym świece i przewody WN bo też nie wiadomo ile mają...

A może wy macie jakieś sugestie ? Pomóżcie proszę bo już mi ręce opadają a i fundusze tez sie kurczą..
Obrazek
Awatar użytkownika
Dyziowaty
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 227
Rejestracja: 21 sie 2010, 23:21
Lokalizacja: Głogów (dolnoslaskie)

Post autor: Dyziowaty »

Tak jak rozmawialismy na gg , problem z odpalaniem na zimnym wiąże się z brakiem regulacji - złym sygnałem do kompa - i auto dostaje za małą dawkę paliwa jaka potrzebuje przy zimnym silniku (bo mowiłes ze na ciepłym jest git) a wiec ja bym zaczał od wymiany czujników a co do spalania to bym sprawdził/wymienił sonde a co do cofajacego sie paliwa to niech wypowiedza sie inni ale sadze ze równiez bedzie to problem z pompa.
Awatar użytkownika
SEMIS
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 31
Rejestracja: 20 sie 2010, 19:31
Lokalizacja: Brzeg

Post autor: SEMIS »

No ja już nie rozumiem tej polówki !
Teraz. Przed chwila! Na dworze -12, sprawdziłem olej. jest ok. Ja do odpalania.. Ledwo kluczyk przekręciłem a ona już chodzi! :shock: Nie rozumiem jej ..

I teraz zauważyłem ( nie mam czegoś czym mógłbym nagrać )
-Po starcie ma wyższe obroty (automatyczne ssanie)
-Od chwili odpalenia delikatny bialy dym z rury i kapiące z niej paliwo (prawdopodobnie paliwo)

Więc ? Dosyć długie automatyczne ssanie + niespalone paliwo = Sonda + czujniki do wymiany ?

EDIT : Dorzucam filmik co się dzieje z silnikiem podczas pracy.
Może choć to trochę pomoże zdiagnozować problem ...

http://www.youtube.com/watch?v=2NA9PCWG98c
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „elektryka + centralny zamek”