Ściągnij osłonę filtra powietrza (talerz od patelni

i niech druga osoba patrzy czy tworzy się mgiełka jak będziesz próbował odpalić.
U mojego sąsiada też był podobny problem przy mrozach, nie chciało za Chiny zapalić, na wlewanie paliwa bezpośrednio do gardła reagował, wstawiliśmy do garażu, delikatnie się ogrzał i zapalił, okazało się zamarzł układ paliwowy (woda tam siedzi). Lał denaturat i inne rzeczy na "odwodnienie", chyba jeździ po tym zabiegu ale też ociepliło się na dworze...
Cyknij fotę silnika jak masz możliwość...