Strona 1 z 2

Znowu to samo -10 i nie odpala

: 01 gru 2010, 7:54
autor: shadow_mo
Witam wszystkich forumowiczów
Zaczęło się tak jak poprzedniej zimy tak i tej temperatura troszkę bardziej zeszła poniżej zera (około -10) i już autko nie odpala ma kłopoty z uruchomieniem silnika. Nie wiem co jest czy to wina akumulatora bo prawie go całego wyładowałem dzisiaj rano (ale prawie odpalił czułem jak zaczyna się dławić). Może trzeba go wymienić, prawdopodobnie nie był wymieniany od kilku dobrych lat.
Jak dobrze pamiętam tamtej zimy samochód nie odpalał nawet poprzez podłączenie do innego auta, więc wykluczyłem akumulator :/. Już mnie to zaczyna troszkę denerwować poradźcie co zrobić.
Dodatkowo zauważyłem, że na początku przy odpalaniu i jak już silnik się uruchomił przy lekkim mrozie to na początku nie pracuje dobrze tylko tak jakby nie wiem "przecierał" zamrożone części jakby w silniku było coś zamrożone i po chwili po około 5 może 10 sekundach jest już wszystko ok.
Proszę pomóżcie co zrobić.

Re: Znowu to samo -10 i nie odpala

: 01 gru 2010, 7:59
autor: furbi
Dobry akumulator na zime i powinno być dobrze. Świece są też bardziej obciążone zimą wiec warto je sprawdzić

Re: Znowu to samo -10 i nie odpala

: 01 gru 2010, 8:05
autor: shadow_mo
Aha zapomniałem dodać, iż mam benzyniaka.
A z tymi świecami to czy by palił przez cały rok i przy lekkim mrozie??

Re: Znowu to samo -10 i nie odpala

: 01 gru 2010, 9:21
autor: Matelko
Wymień czujnik temp cieczy chłodzącej koszt 17 zł

Re: Znowu to samo -10 i nie odpala

: 01 gru 2010, 9:27
autor: shadow_mo
A ten czujnik ma coś do mojego problemu??

Re: Znowu to samo -10 i nie odpala

: 01 gru 2010, 13:46
autor: shadow_mo
Przed chwilką byłem z kumplem samochodem spróbować odpalić na kable i po kolei:
Zajechaliśmy najpierw chciałem spróbować jeszcze raz bez podłączenia kabli i kurcze już chciałem się cieszyć, ale niestety na chwilkę załapał i padł, później jeszcze raz i troszkę zakręcił (wcisnąłem mu trochę gazu kiedyś tak odpalał) i niestety nic zero.
Podłączyliśmy klemy, ale i tak to nic nie dało było słychać rozrusznik jak kręci ale to wszystko :(.
Nie wiem ale wyglądało to tak jakby było trochę paliwa w przewodach a w filtrze paliwa była zamarznięta woda i nie puszczała dalej paliwa. Co wy na to?

Re: Znowu to samo -10 i nie odpala

: 01 gru 2010, 13:59
autor: Przem0
może mało paliwa w baku/paliwo słabej jakości i mogło przymarznąć, ale raczej bym stawiał na akumulator

Re: Znowu to samo -10 i nie odpala

: 01 gru 2010, 14:05
autor: shadow_mo
Mówisz akumulator mimo tego, że podłączyłem z innego samochodu przez klemy i to nic nie dało.

Re: Znowu to samo -10 i nie odpala

: 02 gru 2010, 9:56
autor: ghul177
czujnik temperatury możliwe albo / coś z paliwem zobacz czy pompke słychać z tyłu a i długo nie kreć rozrusznikiem bo w net będzie po nim albo kostka stacyjki lub coś z iskrą

Re: Znowu to samo -10 i nie odpala

: 02 gru 2010, 10:06
autor: jozefg
Masz wodę w paliwie!

Postaw auto do ciepłego garażu na dobę, następnie wlej do zbiornika butelkę denaturatu (spirtu szkoda!) i po tym zabiegu odpal i przejedź kilkadziesiąt kilometrów najlepiej po wybojach. :piwo:
Dobrze by było jakby paliwa w zbiorniku było jak najmniej...

Re: Znowu to samo -10 i nie odpala

: 02 gru 2010, 10:12
autor: Dyluś
Napisz dokładnie jaki silnik bo benzyniaków jest wiele.
Sprawdz czy masz iskrę na świecach- może coś z układem zapłolnowym?
Czujnik temperatury "załącza" ssanie więc może to on jest walnięty.
Jeżeli masz wodę w układzie paliwowym to przedewszystkim zmień CPN, kup gdzieś dobre,najlepiej markowe paliwo(Verve, Ultimate itp) i dodaj do tego denaturatu- on wymiesza się z wodą (nie zamarznie) i się wypali.Jak dla mnie najtańszy sposób na wodę w paliwie.(0.5l denaturatu na bak Pb)

Re: Znowu to samo -10 i nie odpala

: 02 gru 2010, 15:22
autor: shadow_mo
No to dzisiaj po tych śniegach najpierw spróbuje go odpalić i jak się uda to najpierw wleje do niego butelkę denaturatu, a następnie pojadę zatankować gdzieś lepszą benzynę.
Moja polówka ma silnik 1.0 (999) i jest z 96r. Do tej pory cały czas lałem 95 z Lukoila.
A nie było by problemu gdybym wlał 98?? nic by się nie stało i czy było by lepiej??

Re: Znowu to samo -10 i nie odpala

: 02 gru 2010, 15:35
autor: jozefg
Jaką "lepszą" benzynę? Pozbądź się wody która jest w zbiorniku i przewodach paliwowych!
Postaw sąsiadowi flaszkę żeby ci pozwolił wepchnąć polówkę do ogrzewanego garażu a rano odpal i wlej denaturat do zbiornika żeby związał rozpuszczone kawałki lodu czyli wodę. Powstanie gorzała ok 40% a takową silnik strawi i tym samym pozbędziesz się kłopotu.

PS. Należało to zrobić jesienią kiedy temperatura była powyżej zera... :thumbsup:

Re: Znowu to samo -10 i nie odpala

: 02 gru 2010, 18:46
autor: shadow_mo
Tak tylko, że wiesz jesienią to on odpalał bez problemu i poprostu nie wiedziałem, że to może być woda w przewodach. A lepszą benzynę chodziło mi dokładnie, że z konkretnej stacji :)
No to teraz będę musiał garaż załatwić. Jutro kupuje prostownik to podładuje trochę akumulator.
Zobaczymy czy to coś da :) mam nadzieję, że to to i problem zniknie.

Re: Znowu to samo -10 i nie odpala

: 06 gru 2010, 7:40
autor: shadow_mo
No to jestem po weekendzie i po kupnie prostownika.
A więc zakupiony prostownik to jakiś zwykły 6A (RMS)a prąd ładowania to 4,2A. Akumulator ładowałem jakieś 5 godzin, aż do zabulgotania elektrolitu. W sobotę akumulator włożyłem do polówki, lecz niestety nie odpaliła :/. Dodam, że ten mój akumulator chyba nigdy nie był tak naładowany jak do teraz tyle prób uruchomienia silnika co wykonałem to dosłownie masakra. Nie chciałem też przesadzać, aby nie uszkodzić układu zapłonowego. Więc z ręką na sercu wykluczam, akumulator więc ewidentnie jest to chyba woda w benzynie. Samochód przy próbie uruchomienia zachowywał się tak jakby chciał a nie mógł próbował zakręcić ale niestety. Na razie nie mam możliwości załatwienia garażu więc muszę czekać aż odpuści. Może dzisiaj przy plusowej temperaturze uda mi się go odpalić.