VWPolo Klub

Witam
Posiadam Polo Classic 1.4 + lpg brc, od pewnego czasu dzieją się dziwne rzeczy na benzynie, a mianowicie jak wysprzęgl to obroty spadaja do 750 podskakuja na 1200 i znowu na 750, czasami jak jade na benz i zaczne hamowac to silnik zgasa, na gazie wszystko ok, ponadto na benzynie samochod wydaje sie znacznie slabszy, po podlaczeniu do kompa tylko lambda, ale to od gazu. Teraz pytanie podobno reset kompa pomaga pytanie jak ?? kazdy pisze co innego:
jedni ze minus zdjac inni ze plus trzeci ze klemy zlaczyc, powiedzcie co i jak, lub ewentualne pomysly

EDIT: bodajże ten sam poblem ma kolega tutaj:
http://www.vwpolo-klub.pl/forum/viewtop ... 55#p221655

EDIT 2:
Odłączyłem kleme na 4h, podlaczylem, odpalilem i poczekalem az na wolnych obrotach dostanie max temp (tj ok 90st) niestety nadal to samo, łączyłem tez klemy + i - i nadal lipa :/ w załączeniu filmiki, na jednym widac malenkie wahania obrotow na postoju, na drugim podskakiwanie obrotow.
http://www34.zippyshare.com/v/81452354/file.html
http://www34.zippyshare.com/v/73317372/file.html

Było już o tym wielokrotnie. Zabrudzona przepustnica / padający silniczek krokowy.

no tak tylko dlaczego na gazie jest ok ?

Jaką masz instalację??

brc sequent 24

Czyli sekwencja. Jeżeli zbyt rzadko używasz benzyny, to możesz mieć problem z układem palowowym.

Benz jest codziennie uzywana okolo 5-7 km dopoki nie rozgreje się parownik, bo w tej instalacji nie jest tak, że odrazu nawet jak cieply silnik to idzie na gaz, co do przepustnicy to w tygodniu przeczyszcze ja i zobacze jak smiga, może cos pomoze, mam nadzieje, że sama się zaadaptuje bo jakis 100km na benz

witaj kolego,
na zimnym silniku czasy wtrysku są w okolicach 4-5 ms i spadają wraz z rozgrzewaniem, na rozgrzanym to już około 2 ms z hakiem dla prawidłowo pracującego silnika,
U ciebie prawdopodobnie silniczek krokowy odmawia posłuszeństwa ale to tylko domysł, u kumpla w golfie III silnik 1,8 też tak mu falowało, zmieniał krokowy okazało się że to nie krokowy tylko pompa mu się wykrzaczyła i na dniach zdechła... także każdy przypadek trzeba diagnozować jak Dr House to robi, rozpisać sobie objawy i co zostało zrobione dotychczas.
musisz też wziąć pod uwagę to że wtryski się zapiekają na LPG i taki jest już ich żywot że na LPG po prostu będą fajnie pracowały a na benzynie już nigdy nie będą takie sprawne jak kiedyś przed montażem gazu to musisz brać pod uwagę, sam miałem kiedyś LPG i takie same objawy,
rozumiem że na LPG nie faluje tylko na benzynie, eksperyment z preparatem do czyszczenia wtrysków może pomóc ale i tak po kilku tygodniach problem powróci,
i jeszcze jedno najważniejsze, jeżdżąc na LPG bardzo ważne jest aby spalać często to co masz w baku, to że jeździsz z prawie pustym bakiem powoduje to że skrapla się dużo wody pochodzącej z różnic temperaturowych i na ściankach baku ścieka woda tak jak na szybie czy jak wyciągniesz butelkę zmrożonej wódki do temp pokojowej, no i woda... także są 2 sposoby albo jeździsz cały czas z pełnym bakiem w zimie albo spalasz to paliwo i tankujesz kilka litrów świeżego co drugie tankowanie LPG, jest jeszcze metoda czyszczenia wtrysków ultradźwiękami, musisz poszukać gdzie w twoim miescie takie coś robią i czy jest sens od razu się zapytasz,
Rozumiem że inne podzespoły takie jak cały zapłon od świecy po palec rozdzielacza, czujnik temperatury filtry itp jest cacy,
kiedy filtr paliwa wymieniałeś, to też ważne napisz kiedy i czy to zmieniałeś, bo to też ważne

Więc tak:
filtr paliwa o zgrozo nie moge znalez :/ mialbyc pod bakiem a pomiedzy belką a go tam nie ma :/ jak zdjalem węzyk z pompy i dalem zaplon to "sikalo" ale nie bylo to przerazajace cisnienie. Co do preparatu i lpg to mam sekwencje a sekwencja ma swoje wtryski ? (jesli sie myle to mnie poprawcie) wlalem 98 i wlalem ten uszlachetniacz (odrazu czysci tez wtryski) zob czy cos pomoze. swiece sprawdzone, palec tak samo. Co do krokowego to pytalem gazownika i mowi ze krokowy jest wspolny benz i lpg, że roznica jest jedynie w zasilaniu i szukal by zaczynajac od pompy paliwa. Jesli ten preparat nie pomoze to tylko w mojej glowie zostanie czujnik temp cieczy chlodzacej ale on tez jest chyba wspolny dla benz i lpg :/

EDIT:
Napsize pokolei co zrobilem:

* Czyszcenie przepustnicy i odmy
* Sprawdzenie (naoczne) cisnienia pompy paliwa i poszukiwania filtru paliwa
* Sprawdzenie świec i palca
* jazda okolo 200 km tylko na benz (bez zmian)
* kupno VAGa i zczytanie bledow- 5 błędów: 525; 561; 561; 561; 537; (coś od mieszanki)
* adaptacja przepustnicy VAGiem
* zalanie Pb98 i wlanie uszlachetniacza oczysczającego wtryski (narazie bez rezultatu)

EDIT 2:
Samochod na benzynie ma opoznienie na wcisniecie gazu (ja mu w gaz a on dopiero po chwili reaguje) ponadto przerywa, przymula go a za chwile wyrywa do przodu :/ o c o kaman pomozcie

EDIT 3:
Powiedz ktoś jak w VAGu sprawdzić krokowiec

Kolego ja mam to samo
Dzisiaj właśnie zaobserwowałem że na gazie ok a na benzynie dławi się i obroty 750-1100 i trzepię budą strasznie podczas delikatnym ruszaniu na biegu.
Jakiś dramat. Podaj mi swoj numer gg
mamy te same fury widze i podobne problemy :/

dzisiaj znowu podpialem vaga i.... no i wlasnie w blokach pomiarowych wartosci takie jak lambda factor stoja na równym 1, a jakies duty cycle tez wynosi 0, podpowie kto w ktorym bloku moge zobaczyc sonde czy dziala ?? mam log z 006 005 i 008 moze to cos da
wyczytelem ze bodajze 33 jest od lambdy a u mnie error wyskakuje.... dodam ze silnik po wypieci lambdy pracuje tak samo jak i z nia.
log
http://www21.zippyshare.com/v/39390075/file.html

Ok ja już po sprawdzeniu przepustnicy u mechanika najlepszego we Wrocławiu
Otóż nic nie zdiagnozował Już pisze o co chodzi.
Gość twierdzi że przepustnica ni nie działą (umarła). Nie można go odpalić (męczy się 3-4 minuty i odpala) Samochód podpiął pod kompa sprawdził było 5 błędów. Twierdzących jednoznacznie że przepustnica i coś z sondą lambdą (ale to przy gazie normalne) pomyślałem OK kupie nową przepustnice (koszt 600zł) ale pogrzebałem troche po znajomych którzy bawią się na niemieckich szrotach i mi ową przepustnicę zakupili. Zapłaciłem 400 zł (prawie nówka) Pomyślałem będzie git. Jade do gościa zostawiam mu samochód na cały dzień. Wieczorem dzwoni do mnie i mówi że ta przepustnica też coś z nią nie tak... Szybka riposta dla Pana mechanika. Doszedł do wniosku że to może być czujnik silnika. Ale nie da głowy. Zamontował mi te starą co mi rzekomo umarła. Rano jechałem do rodziców i na autostradzie nagle jak coś nie pierd... w samochodzie, nagle gaśnie (jechałem na gazie). Dzwonie do Typa i pytam czy napewno wszystko dokręcił Okazało się że możliwe że uboga mieszanka gazu i tak działa ta blokada od wybuchu butli. Ok uwierzyłem mu (o dziwo). Kolejnego dnia samochód jak nowy. Obroty jak by trochę się uspokoiły już nie ma tego problemu leekie wachania. Na gazie śmiga nadal. Przed Świętami jade znowu na warsztat i znowu będzie grzebanie.
Pytanie ode mnie jak podłączyć kabel od Vag-com jeżeli ma się zepsuty wtyk. ? Jest jakieś obejście bo on jakoś to podłączył mówi że otworzył maskę i tam gdzieś się wpiął. Dajcie znać .

Ja już sie zalamalem, kupilem nową sonde (NGK, uniwersalną) zrobiłem wtyki podlaczam i to samo. Mierze, napięcia nie ma na czarnym, sprawdzam mase we wtyczce do ECU - jest mocna, na msie od sondy- slaba, na grzałkach w ogóle nie ma. Poradzi ktos jak w VAG i 6n zobaczyć czy lambda chodzi ?? ktory blok pomiarowy ?

to o co pytasz. Blok pomiarowy nr 5, pole wskazań nr3 (lambda factor) napięcie sondy lambda. Weź log i podczas pomiaru powinna być sinusoida jeśli się nie mylę...

Oczywiście na odpalonym silniku

http://www56.zippyshare.com/v/95228279/file.html

jakby sie komus chcialo przejrzec logi z 006 bo takie mam, tam tez jest 2x lambda factor i 2x voltage