Gasnący silnik 1.6 benzyna.
: 24 paź 2010, 12:02
Witam wszystkich forumowiczów :victory:
Chcę opisać problem jaki zaistniał a mojej "polówce". Trwa to już ponad dwa miesiące,na początku problem bagatelizowałem ,gdyż nie był uciążliwy. Po prostu czasem niespodziewanie gaśnie silnik,nie ma znaczenia czy dzieje się to w czasie jazdy czy na wolnych obrotach biegu jałowego. W czasie jazdy siłą rozpędu auto oczywiście samoczynnie odpala, gdy zgaśnie na biegu jałowym daje się powtórnie bez problemu uruchomić chociaż przez moment nie chce wejść na wyższe obroty. I tak sobie jeździłem z tym defektem ponad 2 miesiące,do czau gdy pewnego razu zgasł i nie dał się ponownie uruchomić. Udało się to dopiero gdy ostygł po jakiś pięciu godzinach.
Po licznych konsultacjach internetowych i z kolegami z pracy na celownik jako winowajcę w pierwszej kolejności wziąłem czujnik HALLA,w drugiej kolejności cewko-moduł,czujnik temp. silnika i podejrzenie również padło na immobiliser w kluczyku.
Nie udało mi się kupić w sklepie odpowiedniego do mojego modelu aparatu zapłonowego Bosha czujnika Halla , więc zamówiłem go na Allegro, a w międzyczasie wymieniłem cewkę zapłonową,udało mi się dostać zamiennik w rozsądnej cenie (78zł) i jak narazie problem znikł. Zrobiłem na nagrzanym silniku kilkadziesiąt km. i problem się nie pojawił. Czyżby zamówiony za 145zł czujnik miał trafić do szuflady i czekać na swoją kolej ? To się okaże, gdyby usterka nadal się pojawiła będę o tym pisał i wówczas okaże się czy winowajcą był jednak typowany w pierwszej kolejności czujnk Halla.
Pozdrawiam :buba:
Chcę opisać problem jaki zaistniał a mojej "polówce". Trwa to już ponad dwa miesiące,na początku problem bagatelizowałem ,gdyż nie był uciążliwy. Po prostu czasem niespodziewanie gaśnie silnik,nie ma znaczenia czy dzieje się to w czasie jazdy czy na wolnych obrotach biegu jałowego. W czasie jazdy siłą rozpędu auto oczywiście samoczynnie odpala, gdy zgaśnie na biegu jałowym daje się powtórnie bez problemu uruchomić chociaż przez moment nie chce wejść na wyższe obroty. I tak sobie jeździłem z tym defektem ponad 2 miesiące,do czau gdy pewnego razu zgasł i nie dał się ponownie uruchomić. Udało się to dopiero gdy ostygł po jakiś pięciu godzinach.
Po licznych konsultacjach internetowych i z kolegami z pracy na celownik jako winowajcę w pierwszej kolejności wziąłem czujnik HALLA,w drugiej kolejności cewko-moduł,czujnik temp. silnika i podejrzenie również padło na immobiliser w kluczyku.
Nie udało mi się kupić w sklepie odpowiedniego do mojego modelu aparatu zapłonowego Bosha czujnika Halla , więc zamówiłem go na Allegro, a w międzyczasie wymieniłem cewkę zapłonową,udało mi się dostać zamiennik w rozsądnej cenie (78zł) i jak narazie problem znikł. Zrobiłem na nagrzanym silniku kilkadziesiąt km. i problem się nie pojawił. Czyżby zamówiony za 145zł czujnik miał trafić do szuflady i czekać na swoją kolej ? To się okaże, gdyby usterka nadal się pojawiła będę o tym pisał i wówczas okaże się czy winowajcą był jednak typowany w pierwszej kolejności czujnk Halla.
Pozdrawiam :buba: