Witam.
Od kiedy kupiłem auto na początku tego roku, cały czas słyszałem dziwny dźwięk dochodzący z prawego tylnego koła. Szczególnie słyszalny przy prędkości ok. 70-80km/h - tak jakby śmigło helikoptera

Taki okresowy dźwięk jakbym złapał kapcia - dudnienie. Do tego dochodziło lekkie buczenie podczas hamowania... Razem z ojcem postawiliśmy diagnozę, że to będzie pewnie łożysko... Dzisiaj je wymieniłem. Nie bawiłem się w tańsze zamienniki - zamontowałem FAGowskie. Po wymianie, buczenie zanikło jednakże ten dźwięk przypominający jakbym złapał kapcia, występuje nadal... Przy wymianie, mechanik zauważył, że mam lekko zwichrowaną tarczę hamulcową właśnie w tym kole. Spytał, czy nie odczuwam wibracji podczas hamowania, jednakże żadne takie zjawisko nie występuje...
Czy jest możliwe, że ten dźwięk to delikatne obcieranie w niektórych miejscach klocka o tarczę? Teraz to już zwątpiłem czy dźwięk ten dochodzi z tylnego koła, czy też może z przedniego... Na pewno po prawej stronie. Dźwięk ewidentnie zależy od prędkości kół, a nie obrotów silnika. Co to może być?