nie rozumiem
jak masz roczny aku to bez problema powinien zapalić auto nawet po tygodniu na mrozach. Oczywiście pod warunkiem że masz silnik ok. świece, filtr paliwa, czujniki temperatury, rozrusznik to po prostu musi działać...
jak nie masz kasy to przynajmniej oczyść świece z osadów żeby grzały lepiej, wyjmij filtr paliwa wylej śmiećki które tam się ostały, przepłucz go.
Jeszcze porada praktyczna: jak zbliżają się mrozy to do ropy można dolać trochę denaturatu lub jak ktoś ma dostęp to spirytus techniczny a dla burżujów może być nawet normalny spiryt
Moim zdaniem jak w dieselku chcesz lepiej zapalać na mrozie to zamiast grzać matami aku lepiej zagrzej paliwo. Przewody i filtr paliwa. Jak będziesz energią z aku grzał sam aku to może nie starczyć mocy na rozruszanie auta

tylko że tu trzeba by było jakoś zaizolować termicznie to podgrzewanie żeby grzać przewody a nie powietrze...
a ten dings z alledrogo to sobie daruj... jak podgrzejesz paliwo a jednym miejscu a dalej będzie zator parafinowy to i tak nie pojedziesz...