VWPolo Klub

Witam mam problem ze swoim autkiem a mianowicie chodzi o to że auto bez dodawania gazu nie odpali. Podczas jazdy dzieje się to samo... jeśli wrzucę na tzw luz to auto gaśnie. Polówkę posiadam od pół roku byłem u trzech mechaników i problem nie został rozwiązany. Każdy z nich skupiał się na gaźniku więc postanowiłem znaleźć nowy gaźnik.. po ciężkich poszukiwaniach znalazłem w bardzo niskiej cenie drugą wyrejestrowaną polówkę więc wziąłem całą. W swojej miałem gaźnik pierburg, zaś w tej drugiej gaźnik weber. Po zamianie okazało się że polówka dalej gaśnie. Uruchomiłem także tę polówkę którą wziąłem na części ale tam historia się powtarza i nie wiem już co mam robić. Proszę o pomoc. Bardzo pilnie. Autko jest z roku 1990.

a podstawa pod gaznikiem była sprawdzana??

tak była jest w bardzo dobrym stanie..

optycznie to moze i jest ale jak jest naprawde

z tyłu jest taka srubka a na srubce plastikowa rurka , krec nią aż będą wolne oboty , jest to śrubka regulacji 1 przepustnicy

każdy z mechaników powiedział że jest w bardzo dobrym stanie.

to tym bardziej bym jej zrobił test dezodorantem z doswiadczenia wiem ze wygladajaca rzecz na dobra taka nie koniecznie jest

[quote="bruczyk"]to tym bardziej bym jej zrobił test dezodorantem z doswiadczenia wiem ze wygladajaca rzecz na dobra taka nie koniecznie jest[/quote]

a jak mam ten test zrobić?

czekam dalej na wasze porady. Chcę odnowić te autko tylko nie chce w nie inwestować kiedy nie chodzi jak trzeba.

Masz dobrze podłączone wężyki do gaźnika?W weberze inaczej są podłączone niż w pierburgu.
Jak są dobrze podłączone musisz szukać w regulacji wolnych obrotów.
Wymyj dobrze pierburga,przedmuchaj dysze i załóż go,miałem tak samo teraz chodzi dobrze i pali 6,5l/100 w jeździe mieszanej.

a czy mógłbym dostać schemat podłączenia gaźników pierburga i webera? pozdrawiam

Mam podobny problem, ale pojawia się sporadycznie podczas jazdy i redukcji np przed skrzyżowaniem. Wystarczy ze dodam gazu i problem znika. Czy to oznaka potencjalnych wiekszych problemow?

Pewien mechanik mi tam pogrzebał dalej gaśnie ale jak dodam gazu przed skrzyżowaniem to nie zgaśnie ale problem jest większy bo od takiej jazdy to sprzęgło dostaje:( więc mój problem dalej nie jest do końca rozwiązany:(

Kowal90
wyciagnij pacjenta posprawdzaj czy wszystko jest ok wyczysc poskladaj wyreguluj wszytsko jest w ksiazce sam naprawiam

[quote="bruczyk"]Kowal90
wyciagnij pacjenta posprawdzaj czy wszystko jest ok wyczysc poskladaj wyreguluj wszytsko jest w ksiazce sam naprawiam[/quote]

Wyciągałem sprawdzałem ale dalej problem jest :/ w ogóle nie dostaje mgiełki jeździ tylko na ssaniu.. i przy wciskaniu gazu.. jakoś się przyzwyczaiłem ale jeśli dałoby radę to zrobić to z chęcią skorzystam ze wszystkich sposobów..

Jeżeli kanaliki są zapchane to mam duuuży problem..