VWPolo Klub

Panowie - tak dla pewności - podczas wymiany tarcz nie trzeba odkręcać nakrętki nr 11 z rysunku?

nie trzeba, demontujesz zacisk tak, żeby została sama tarcza i odkręcasz tylko śrubę nr 12, ona trzyma tarczę

Dzięki Toto, jak się to pierwszy raz robi to lepiej się upewnić ;-)

Po założeniu nowego kompletu zrobiłem jazdę próbną i tu porażka. Ja wciskam pedał hamulca, a auto raczej nie bardzo chce się zatrzymać :censored: Na starym zestawie można było zgubić zęby na kierownicy przy ostrym hamowaniu, a teraz jakaś lipa Mam nadzieję, że to się dotrze.

Tarcze i klocki zawsze potrzebują trochę, żeby się dotrzeć... Mój brat po wymianie w Golfie IV prawie spowodował stłuczkę, Dopiero później hamulce zaczęły brać tak jak trzeba...

To nie do końca tak jak piszecie. Hamulce docierają się od 500 - 1000 przejechanych km. Chcecie powiedzieć, że przez ten czas nie ma sprawnych hamulców. Wymiana tarcz, klocków, wymiana/uzupełnienie płynu, odpowietrzenie. Hamulec ma działać od razu. W czasie docierania hamujemy po prostu delikatniej aby nie zapiec od razu nowych klocków.
Pojedź na stację diagnostyczną to Ci zabiorą dowód rejestracyjny. :doh:

Artpolo
Dziś już pisałem o tym w innym topicu. Niestety Panowie Artpolo ma rację. Hamulce muszą od razu działać!!!

Tak dla porządku proponuję zamknąć ten temat bo się trochę OT robi i bałagan, a dalsza dyskusja niech się toczy tu.