VWPolo Klub

Witam. Jeśli umieściłem w złym dziale to przepraszam i proszę o przeniesienie.

A teraz do rzeczy. Czy ktoś może poradzić mi jak dobrze przykleić to przekleństwo do szyby? Wczoraj zmarnowałem całą rolkę, pół dnia i nic nie wskórałem. Fola się gniotła, pod spodem robiły się jakieś dziwne pęcherzyki, w ogóle się nie trzymała. Doradźcie jakąś folię i dobry sposób montażu. Powiedzcie jeszcze jak się do ma to do policji? będą się przyczepiać?

co mówią przepisy: http://www.forumsamochodowe.com/1rzycie ... vt1961.htm
co do sposobu oklejania to proponuje poczytać np:
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic674385.html
http://forum.vectraklub.pl/index.php/to ... e-szyb-vb/

Czytałem to, ale mi coś nie pykło :/

przycinasz z zakładką, spryskujesz wodą szybe, nakładasz folie stroną klejącą do szyby, wypychasz wodę i bąbelki powietrza łopatką od środka na zewnątrz, przycinasz na równo z uszczelką (lub z kantem szyby jak je wyciągnąłeś) i gotowe. Oczywiście wszystko od wewnątrz auta.
A napewno dobrą stroną przykładałeś? Bo folia jest zawsze jednostronnie klejem pokryta :glare:

Szkoda kasy i czasu na to. Daj lepiej do zakładu niech to zrobią profesionalnie. Ja też kiedyś sie za to zabralem i po zmarnowaniu 1 rolki stwierdziłem że nie da rady. Oni mają do tego sprzęt i doświadczenie. Im szybciej to zrobisz, tym mniej kasy wydasz na folię.

lysy_polo, sprzęt do naklejania folii? daj spokój...doświadczenie to i owszem, ale jeszcze nie spotkałem się z zakładem który robi innymi narzędziami niż szpachelka, nożyk i zraszacz do wody :closedeyes:

Panowie, już mówię jak to było. Przykleiłem tak jak mówicie, zacząłem szpachelką wypychać wodę i na foli powstały zagniecenia których już się nie dało wyprostować. Dodatkowo folia po przyklejeniu w ogóle się nie trzymała :/ dodam od razu, ze odkleiłem bezbarwną stronę która chroni klej :-D

kolego kup albo porządną folię albo daj do jakiegoś zakładu, porządną folię to jakąś termokurczliwą którą się podgrzewa np. opalarką i ona się dopasowuje do szyby, takie właśnie folię montują w porządnych zakładach, a nie szpachelka, nożyk i zraszacz...takim sposobem to kiedyś się w maluchach szyby przyciemniało...