VWPolo Klub

Stary akumulator (oryginał) pracował 10lat i muszę go odstawić na emeryturę, jaki polecacie w rozsądnej cenie, teraz tyle tego na rynku, musi działać jeszcze ze 2 lata więc bez szaleństw w cenach z ASO. Ostatnia zima w porywach do -30st. postraszyła mocno, nie mogę zlokalizować jaki jest potrzebny prąd rozruchu i pojemność.

temat poruszany...
aku do twojego silnika to minimalnie 36 Ah tak podaje katalog, zazwyczaj montowane były akumulatory ori varta tudor bądź inna varta o pojemności 44 Ah także takiego szukaj.
Co do marek akumulatorów to polecam ci zwykłą centrę 44 Ah lub akumulator firmy banner też bardzo solidny i trwały.
Jeśli kochasz bardzo swoją polę no to aku ori w aso kosztuje jakieś 420 zł.
Ale brałbym centrę (broń Boże futurę) zwykłą lub bannera.

rat4: dlaczego nie future?

ja mam centra standard 55 Ah, jak narazie ok. zobaczymy co bedzie w zimie bo to pierwsza dla tego aku

Myślałem że w 1.4 mpi standardowo powinien być akumulator 280A (60 Ah), nie mniejszy.

nie no za duży taki max co możesz tam wsadzić to 50 Ah, nie ma tutaj sensu większego aku ładować,
60-65 Ah to daje się do diesli które potrzebują więcej prądu do rozruchu.
dlaczego nie futura bo niestety ten wynalazek ma dużo reklamacji i wcale taki dobry nie jest,
wrzucaj zwykłą centrę i będzie ok.

Jeszcze jedno, na aku jest zamontowany - zatrzaśnięta "puszka" z bezpiecznikami, czy na centrę to będzie pasowało, bo z fotek aku to nie wynika.

tak jak pisalem. mam centre standard i puszka pasuje. ta puszka jest na takiej blaszce, ktora chwyta boki akumulatora. akumulator ma byc z prawym plusem bodajze.

Fabrycznie w moim był 44Ah i też taki założyłem i za ori w ASO zapłaciłem 280zł.

[quote="rat4"]Jeśli kochasz bardzo swoją polę no to aku ori w aso kosztuje jakieś 420 zł.[/quote]

Gdzie takie ceny widziałes??? Ja kupowałem niedawno w ASO VW Autospecial Kraków i jest drogi bo np. Aso VW Bochenek jest troche tanszy.
Aha i NAJLEPSZY akumulator to jest taki co ma korki do odkręcania u góry. Dla czego??? Otóż trzeba czasem dolac wody destylowanej i przde wszystim na bierząco kontrolowac stan akumulatora, a jak masz szczelny akumulator to jak dolejesz wode??? Wtedy szybciej padnie aku bo wyparuje woda płyty w celach sie zewrą i po aku.

Co to za badziewie, gdzie trzeba dolewać wody... To nie te czasy, to nie Polonez.

A jakie masz nadal akumulatory??? Bezobsługowe??? Prawdziwe bezobsługowe akumulatory Np.Optima kosztują dużo zależy od pojemnosci ~1000zł i tam zamiast elektrolitu jest żel a te co pisze że są bezobsługowe a sa kwasowe to jest tylko po to żeby przy nim nic nierobic i za 2 lata leciec po nowy. http://www.akumulator.pl/forum/index.php Lekturka do przeczytania polecam.

Gdzie takie ceny widziałes???

akurat było to ASO VW Tarnów ale to jakiś czas temu taka cena może się zmieniła na lepsze...

Co do bezobsługowości to taki sam mit jak telewizja w full HD która w polsce nie istnieje jeszcze ale super się to sprzedaje..
Aku bezobsługowy to pojęcie względne, bo i tak trzeba dolewać wody bo ona zwyczajnie odparowuje,
robią już takie hybrydowe gdzie woda nie ucieka a skrapla się w układzie i trafia znów do elektrolitu ale...
Tak jak ktoś wyżej napisał, taki bezobsługowy to byłby żelowy gdzie jest całkowicie szczelny i nie dolewa się do niego nic bo to inna technologia.
Optima to już wydatek około 800-1000 zł są też inne japońskie sprowadzane albo exide też do wyrwania na allegro po około 250 zł....

[quote="rat4"]akurat było to ASO VW Tarnów ale to jakiś czas temu taka cena może się zmieniła na lepsze...[/quote]

A myslałem że autospecial jest drogi a tu sa duzo droższe serwisy. [quote="rat4"]Co do bezobsługowości to taki sam mit jak telewizja w full HD która w polsce nie istnieje jeszcze ale super się to sprzedaje..
Aku bezobsługowy to pojęcie względne, bo i tak trzeba dolewać wody bo ona zwyczajnie odparowuje,
robią już takie hybrydowe gdzie woda nie ucieka a skrapla się w układzie i trafia znów do elektrolitu ale...
Tak jak ktoś wyżej napisał, taki bezobsługowy to byłby żelowy gdzie jest całkowicie szczelny i nie dolewa się do niego nic bo to inna technologia.
Optima to już wydatek około 800-1000 zł są też inne japońskie sprowadzane albo exide też do wyrwania na allegro po około 250 zł...[/quote]

Dokładnie i trzeba pilnowac stanu naładowania akumulatora poziomu elektrolitu i napięcia ładowania alternatora, i wtedy jest szansa że taki aku dłużej pożyje.

Miałem w motorowerze żelowy i po 4 latach postoju w garażu nadal był naładowany i działał (kosztował na tamte czasy około 30-40zł).

A co do normalnych aku to nigdy nie kontrolowałem ilości elektrolitu, poziomu naładowani i tego typu rzeczy, a wszystko działa jak należy. I żaden z akumulatorów jaki stosowałem nie padł po 2 latach takiej bezobsługowej eksploatacji. Może nie były to najtańsze aku, ale też nie najdroższe.