mam spory problem ze swoim polo 1.4, 98r(APQ), mechanicy poddali się dlatego proszę o pomoc, a mianowicie opisuje co sie dzieje:
po odpaleniu silnik na wolnych obrotach pracuje nie równo tzn obroty falują w zakresie 800-1200 i to jest zawsze po samym odpaleniu i tak z 5 razy obroty wzrosną/spadną i na jakąś chwile jest OK. To samo się dzieje podczas jazdy ale tylko po zatrzymaniu auta np na światłach. Problem z obrotami wzrasta przy obciążeniu silnika zwłaszcza przy wł. ogrzewaniu tylnej szyby.
Do tej pory mechanicy wymienili i wykonali:
4 świece BUR6ET V-line NGK,
przewody zapłonowe,
filtry paliwa i powietrza,
czujnik temp płynu,
kopułka+palec rozdzielacza,
czyszczenie 2-krotne przepustnicy+adaptacja,
sprawdzone działanie alternatora-jest OK
Auto było 2 krotnie podłączone do vag-a ( z odstępem 2 tygodnie) i nie wykazywało żadnych błędów,obroty silnika były 840-880 (to jak było OK) a jak zaczął wariować- falowały 752-1250.
Jedynie co pozostało to cewka i czujnik Halla ale to powinno zostać wykryte przez Vag w przypadku wadliwego działania.
Czy ktoś miał coś podobnego i może mi pomóc, czekam na sugestie, dzięki
[6n] nierówna praca silnika
Moderatorzy: Global Moderator, Moderator
czyszczenie i adaptacja przepustnicy
nigdy nie jest tak żeby gorzej być nie mogło
o przepustnicy pisałem, zostało wykonane
Sprawdzałeś czy wężyk od odmy do filtra powietrza nie jest pełny "majonezu"? Może odma do czyszczenia
Ja dzisiaj już nie wytrzymałem bo mi falowały obroty (tak jakby miał zgasnąć)myślałem wymienić sondę lambdę, albo czujnik halla, bo palec, kopułkę cewkę zapłonową i świece wymieniłem. Dziś czyściłem przepustnicę (była w sumie czysta) ale zauważyłem że z wężyka do filtra powietrza wychodzi szlam, poszedłem tropem dalej i doszedłem do odmy - która była już praktycznie zaklejona (samochód ciszej odpala - nie wchodzi na obroty tak bardzo przy odpaleniu, i obroty się ustabilizowały)
Jutro jadę na jazdę próbną jak samochód rano będzie zimny, zobaczę czy problem nie powróci
.
Ja dzisiaj już nie wytrzymałem bo mi falowały obroty (tak jakby miał zgasnąć)myślałem wymienić sondę lambdę, albo czujnik halla, bo palec, kopułkę cewkę zapłonową i świece wymieniłem. Dziś czyściłem przepustnicę (była w sumie czysta) ale zauważyłem że z wężyka do filtra powietrza wychodzi szlam, poszedłem tropem dalej i doszedłem do odmy - która była już praktycznie zaklejona (samochód ciszej odpala - nie wchodzi na obroty tak bardzo przy odpaleniu, i obroty się ustabilizowały)
Jutro jadę na jazdę próbną jak samochód rano będzie zimny, zobaczę czy problem nie powróci
.
Zakładam, że przed napisanie posta spojrzałeś na datę - rok 2010!
Ale skoro już odgrzewamy kotleta, to dobrze jest sprawdzić czy nie mamy majonezu w odmie.
Przyjdą przymrozki i znów będą pojawiać się tematy o wywalonym oleju przez bagnet, korek, węże.
Ale skoro już odgrzewamy kotleta, to dobrze jest sprawdzić czy nie mamy majonezu w odmie.
Przyjdą przymrozki i znów będą pojawiać się tematy o wywalonym oleju przez bagnet, korek, węże.
Opel Vectra C GTS 2.0 Turbo - 217,9 KM i 378,6 Nm
