Strona 1 z 1

Problem z zamkiem od dzwi keirowcy

: 13 sie 2010, 18:01
autor: waglik
Zakupiłem nowy (czyt. używany) zamek od dzwi dla kierowcy i problem mój wygląda następująco: Co to jest ten kabel czarny taki mały pokazany na zdjęciu 2, na 1 zdjęciu mamy jego wejście z tego starego oryginalnego zamka. I moje pytanie czy on jest potrzebny ? Zdjęcie 4 i 5 pokazuje ten zamek co kupiłem, wydaje mi się, że będzie pasować, tyle, że nie wiem co to jest na tych 1 i 2 zdjęciach. Oto foty: http://img94.imageshack.us/gal.php?g=zdjcie0118b.jpg 1,2,3 fota pokazuje stary mechanizm, 4 i 5 pokazuje ten zakupiony.

Re: Problem z zamkiem od dzwi keirowcy

: 13 sie 2010, 22:26
autor: czaja
sprawdź czy na tej wtyczce jest nabity jakiś numerek jak na każdej innej części. jeżeli jest tam nabite 1H0962103 to jest to mikroprzełącznik dla pojazdów z centralnym zamkiem dla pojazdów z elektrycznym otwieraniem okien. Reasumując zamek pod centralny z modułem komfortu :)

waglik, kiedy ty sobie sprawisz ETKA'e. Taki ogarnięty chłopak a ciągle pyta o pierdoły :P

Re: Problem z zamkiem od dzwi keirowcy

: 13 sie 2010, 22:40
autor: waglik
czaja co to jest ETKA ? :grin:

Re: Problem z zamkiem od dzwi keirowcy

: 13 sie 2010, 23:23
autor: Michał88
Ta mała czarna wtyczka jest od centralnego zamka

Re: Problem z zamkiem od dzwi keirowcy

: 13 sie 2010, 23:32
autor: czaja
[quote="waglik"]czaja co to jest ETKA ? [/quote]
ot taka nieiwielka baza danych o polo :crazy:

Re: Problem z zamkiem od dzwi keirowcy

: 14 sie 2010, 9:59
autor: waglik
Byłem u mechanika, okazało się, że jest to zamek od polo, tyle, że troszke inny (brakuje ok. 4 mm. żeby pasował :angry2: ) i musze jechać do auto złomu żeby inny zamek kupić :? ogólna rzecz w tym, że jak jest klamka, ona z tyłu wewnątrz dzwi ma taką dziurke, w którą ma wejść bolec od zamka, tyle, że ten bolec od zamka jest za bardzo wysynięty i gdy otwieramy dzwi blokuje się, bo nie może się wychylić, i także ten mechanizm który otwiera kluczykiem dzwi nie może się dostać do zamka, bo bolec go także blokuje... Troche skomplikowane, ale da się pojąć...