VWPolo Klub

Cześć

Szukałem, na forum, ale nie znalazłem satysfakcjonującej mnie odpowiedzi, mianowicie, bo dużej ulewie na dywaniku pasażera jest trochę wody, pod dywanikiem sucho. Zlokalizowałem, że woda dostaje się do kabiny poprzez uszczelkę, w sensie, że otwierając drzwi na uszczelce w miejscu mniej więcej pod głośnikiem widać wodę i ślad po malutkim strumieniu prowadzącym do gumowego dywanika. Ktoś wie co to może być? Dodam, że auto nie było bite.

Pomóżcie

Warto by tez dodac, ze drzwi wygladaja, jakby byly kilka mm wyzej, niz powinny.

U mnie się woda też lała na dywanik

Masz szyber :?:

Bo u mnie wina była w zapchanym kanaliku odprowadzające wodę z szyberdachu

nie było widać dokładnie gdzie leciało ale leciało

u mnie mam to samo, troszkę wody, w tym samym miejscu...

chyba trzeba rozebrać drzwi i poszukać przyczyny

ureguluj drzwi, moze pomoze

W TYM temacie napisałem co było u mnie. Myślę że u Ciebie jest podobnie.

[quote=""Kubrick""]Warto by tez dodac, ze drzwi wygladaja, jakby byly kilka mm wyzej, niz powinny.[/quote]
Trafne, zapomniałem o tym
[quote=""Czołg GT""]Masz szyber :?: [/quote]
Szybra brak
[quote=""adas110780""]chyba trzeba rozebrać drzwi i poszukać przyczyny[/quote]
Drzwi rozbierałem, przeczysciłem wszystkie odpływy i dalej to samo, więc nie w tym przyczyna
[quote=""elja""]ureguluj drzwi, moze pomoze [/quote]
Łukasz, a wiesz może jak to zrobić? Bo próbowałem tam majstrować ale nic nie zdziałałem..
[quote=""sidewinder3""]W TYM temacie napisałem co było u mnie. Myślę że u Ciebie jest podobnie.[/quote]
Spróbuje zwrócić na to uwagę, tylko z tego co pamiętam to ja mam taką szarą piankę przyklejoną do blachy drzwi po ściągnięciu boczku, może pod tym jest biała folia?

[quote=""Gulunio""]sidewinder3 napisał(a):
W TYM temacie napisałem co było u mnie. Myślę że u Ciebie jest podobnie.

Spróbuje zwrócić na to uwagę, tylko z tego co pamiętam to ja mam taką szarą piankę przyklejoną do blachy drzwi po ściągnięciu boczku, może pod tym jest biała folia?[/quote]

Oryginalnie jest ta szara pianka. Pewnie gdzieś od dołu nie dolega i stąd problemy. Folii nie ma. U mnie niestety ktoś wyrwał tępiankę i zastąpił folią. Też się spisuje.

regulujesz na tym rygielku na ktorym zamyka sie zamek, poluzowujesz srubki torxem i kombinujesz az bedzie prosto, jezeli nie da rady to winne moga byc zawiasy drzwi, ale je to chyba trzeba wymieniac na nowe

[quote=""elja""]regulujesz na tym rygielku na ktorym zamyka sie zamek[/quote]
Czyli chyba jestem w d***e, bo drzwi są wyżej równolegle do progu, nie w sensie opadnięte od strony klamki.. ?

Miałem podobne problemy. Sprawdz dokłdnie skad Ci się to leje. U mnie przyczyna była z tego że odpływ przy filtrze przeciwpyłkowym był zatkany i po ulewach woda dostawała się do środka. Jak włączyłem nawiew to woda jeszcze bardziej kapała do środka oraz szyby parowały. Może sprawdz najpierw to, przed rozbieraniem dzwi.
pozdrawiam

A ja znając 6n2 radzę Ci zajrzyj do filtra kabinowego w podszybiu od strony pasażera, obstawiam zapchanie i stąd woda.

zapchane kanaliki do odpływu wody znajdujące się na dolnej krawędzi drzwi, przetkanie powinno rozwiązać problem ew. dobranie się do wnętrza drzwi i wyrzucenia 'śmieci' stamtąd

Jak już ktoś odgrzał kotleta to czemu nie
[quote=""rads""]Miałem podobne problemy. Sprawdz dokłdnie skad Ci się to leje. U mnie przyczyna była z tego że odpływ przy filtrze przeciwpyłkowym był zatkany i po ulewach woda dostawała się do środka. Jak włączyłem nawiew to woda jeszcze bardziej kapała do środka oraz szyby parowały. Może sprawdz najpierw to, przed rozbieraniem dzwi.[/quote]
[quote=""voolf""]A ja znając 6n2 radzę Ci zajrzyj do filtra kabinowego w podszybiu od strony pasażera, obstawiam zapchanie i stąd woda.[/quote]
Filtr kabinowy wymieniam 2 razy w roku więc to niestety nie to
[quote=""kapuss""]zapchane kanaliki do odpływu wody znajdujące się na dolnej krawędzi drzwi, przetkanie powinno rozwiązać problem ew. dobranie się do wnętrza drzwi i wyrzucenia 'śmieci' stamtąd[/quote]
Przeczyszczone już dawno, syfu nie było.

Swoją drogą problem nie znikł po tych zabiegach i już się do tego przyzwyczaiłem ale mam dziwną hipotezę, czy jest możliwe, że od pękniętej obudowy lusterka wlewa się do środka i tak niemiłosiernie leje się na dywanik?