Strona 1 z 1
Uszkodzenie podgrzewania spryskiwacza
: 21 lip 2010, 17:48
autor: rat4
Witam wszystkich,
pytanie krótkie i na temat, mam uszkodzone podgrzewanie spryskiwacza mgiełkowego, idzie jakoś się dobrać do tego modułu podgrzewania i go naprawić czy też wchodzi w grę tylko kupno używki/ori sprysku?,
nie udało mi się go wyczepić czy też dostać do niego aby przylutować ten kabelek który odpadł.
W lecie nic się nie dzieje ale w zimie przy srogim mrozie potrafi ten sprysk zamarznąć nawet na zimowym płynie...
Chciałbym to naprawić bo jest trochę wolnego czasu.
Sugestie mile widziane, tutaj fotka aby zobrazować problem:

Re: Uszkodzenie podgrzewania spryskiwacza
: 21 lip 2010, 21:04
autor: vjarecki
Niestety nie wiem jak rozebrać i czy w ogóle się da, ale z punktu widzenia… elektronika wystarczy odczyścić mechanicznie np. cienkim rysikiem ugnite miejsce przewodu w spryskiwaczu, potem odtłuścić specjalną pastą lutowniczą lub kalafonią rozpuszczoną w nitro. Następnie uformować cienki grot do lutownicy transformatorowej i przylutować ponownie przewód. Najlepiej użyć lutownicy strumieniowej, będzie łatwiejszy dostęp do lutowania. Na koniec przemyć i zabezpieczyć lut warstwą lakieru - po strawie.
Re: Uszkodzenie podgrzewania spryskiwacza
: 22 lip 2010, 9:21
autor: rat4
no nie wiem to jest zaśniedziałe i jeszcze wbite w plastikową obudowę wątpię że da się to naprawić w ten sposób jeszcze do góry nogami...
Może by to jakoś oczyścić i wbić jakiś przewód i do tego dolutować?? bardzo trudny dostęp do tego ustrojstwa.
Re: Uszkodzenie podgrzewania spryskiwacza
: 22 lip 2010, 9:33
autor: Artpolo
Najpierw bym to wyjął z klapy. Pewnie zatrzask i do góry. Odpiął wężyk. Poszukał wtyczki. Nie chce mi się schodzić do auta żeby to obadać. To tak jakbyś chciał naprawić łożysko bez ściągania koła

Re: Uszkodzenie podgrzewania spryskiwacza
: 22 lip 2010, 12:29
autor: lemik
ile taki spryskiwacz może kosztować? u mnie sika tylko z jednej dyszy i też myślę o wymianie
Re: Uszkodzenie podgrzewania spryskiwacza
: 22 lip 2010, 19:20
autor: vjarecki
rat4 nie histeryzuj, nie takie rzeczy się naprawiało. Tak jak napisał Artpolo musisz zdjąć z maski spryskiwacz i najlepiej zamocować w jakimś uchwycie np. w imadle.
Kabel ugnił po wyżej miejsca zacisku, jak dobrze odczyścisz według mojego opisu to cyna po nagrzaniu sama się rozpłynie do środka i będzie trzymać.
Tam nie masz dużych prądów - będzie gites.
Jeżeli nie odczyścisz starannie to cyna nie powieli metalu i zrobi się tak zwany zimny lut, który z czasem odpadnie.
Zawsze możesz trochę odskrobać plastiku, może nie będzie to estetycznie wyglądało, ale będzie sprawnie działać.